Kanadyjczyk odchodzi z Orlika
Garret Clarke nie jest już zawodnikiem Orlika Opole. 23-letni defensor nie spełnił pokładanych w nim nadziei.
Clarke wystąpił w jednym meczu ligowym z Polonią Bytom, w którym wpisał się do protokołu 14 minutami karnymi. W sparingach również nie błyszczał, dlatego decyzja szefostwa opolskiego klubu nie może dziwić.
Jak udało nam się ustalić, przy Barlickiego wkrótce powinni pojawić się nowi defensorzy, którzy przejdą testy. Będą to gracze z Białorusi.
Komentarze