Obrońcy wracają do gry
Wszystko wskazuje na to, że sytuacja w defensywie Comarch Cracovii powoli wraca do normy, choć przed pierwszym ligowym meczem z GKS-em Tychy urazy zdawały się eliminować aż pięciu obrońców mistrza Polski.
Już wcześniej z powodu kontuzji nadgarstka przez blisko miesiąc wykluczony był Maciej Kruczek, następnie dołączył do niego Patryk Noworyta. Kapitan krakowian doznał urazu kostki i nie gra od rewanżowego meczu Ligi Mistrzów z czeską Spartą Praga (4:5). Po wyjeździe do szwedzkiego Karlstad, kiedy to podopieczni Rudolfa Roháčka przegrali aż 0:7 z Färjestad BK, do grona pauzujących dołączyli Dawid Maciejewski, Michael Kolarz oraz Peter Novajovský.
Ten ostatni został trafiony krążkiem w szczękę i zanosiło się na dłuższy odpoczynek od hokeja. Na szczęście jednak uraz – mimo nałożonych szwów – nie okazał się groźny i słowacki defensor powrócił do gry.Wcześniej w Szwecji w pierwszej parze obrońców z Rafałem Dutką z konieczności zagrał nominalny napastnik Petr Šinágl i wiele wskazywało na to, że doświadczony Czech zagra na tej pozycji również w potyczce z wicemistrzami kraju. Do gry powrócił jednak Maciej Kruczek i sytuacja w obronie wydawała się być opanowana. Wprawdzie w czwartej piątce jako defensorzy awizowani byli Oliver Paczkowski oraz Karol Kisielewski, ale już w przerwanym meczu o Superpuchar Polski zagrałDawid Maciejewski. Jak się okazuje blisko powrotu na lódjest także 29-letni Michael Kolarz
- Michael mógł już zagrać w meczu o Superpuchar, jednak trenerzy nie chcieli ryzykować jego zdrowia, gdyż bardziej potrzebny będzie w lidze – usłyszeliśmy w krakowskim klubie.
Kolejnym starciem o ligowe punkty będzie potyczka z JKH GKS Jastrzębie 23 września. Początek spotkania na lodowisku przy ul. Siedleckiego zaplanowano tradycyjnie na godz. 18:30.
Komentarze