Trzecia dogrywka w Bytomiu. Fatalna seria przełamana! (WIDEO)
Już trzecią dogrywkę w bieżącym sezonie zobaczyli kibice bytomskiej Polonii. W spotkaniu 9. kolejki PHL niebiesko-czerwoni prowadzili do połowy trzeciej tercji 2-0, jednak zwycięstwo nad JKH GKS Jastrzębie zapewnili sobie dopiero w dodatkowym czasie gry. Tym samym Polonia przerwała trwającą osiemnaście kolejnych meczów serię porażek w potyczkach ligowych z drużyną z Jastrzębia.
Na pierwszą bramkę kibice w popularnej "Stodole" czekali do 16. minuty. Tomasz Pastryk uruchomił na skrzydle Łukasza Krzemienia, którego uderzenie odbił David Zabolotny. Ze skuteczną dobitką pospieszył jednak wychowanek jastrzębskiego hokeja Mateusz Danieluk, zapewniając prowadzenie Polonii po pierwszej odsłonie.
W 27. minucie było już 2-0. Okres gry w przewadze i sygnalizację następnego wykluczenia dla gości wykorzystał Marcin Słodczyk, zaskakując Zabolotnego strzałem z backhandu. Chwilę później blisko trzeciego gola był Jakub Wanacki, jednak krążek po jego uderzeniu trafił w poprzeczkę. Najlepszą okazję dla jastrzębian, wśród których brakowało dziś Leszka Laszkiewicza, zmarnował w 35. minucie Łukasz Nalewajka. Napastnik JKH po kontrze dwóch na jednego musiał uznać wyższość Filipa Landsmana. Nieco ponad cztery minuty przed końcem drugiej tercji przy starciu przy bandzie stłuczona została szyba okalająca lodowisko i sędzia Patryk Pyrskała zdecydował się odesłać obie drużyny do szatni i dograć tę odsłonę po przerwie. Do podobnej sytuacji doszło już w poprzednim sezonie także w spotkaniu z JKH GKS Jastrzębie, gdy po uszkodzeniu bandy trenerzy przyjezdnych zakwestionowali jakość naprawy i ostatecznie mecz został przerwany. Tym razem, choć wymiana szyby trwała 40 minut, pojedynek kontynuowano.
W 43. minucie po jednej z akcji gospodarzy kontuzji doznał golkiper JKH David Zabolotny. Uraz okazał się na tyle poważny, że potrzebna była zmiana i w bramce stanął Tomáš Fučík. Nie podłamało to jednak jastrzębian, którzy w połowie trzeciej tercji w przewadze zdobyli kontaktowego gola. Spod linii niebieskiej strzelał Jan Látal, a gumę trącił jeszcze jeden z defensorów Polonii, pokonując Landsmana. W 54. minucie goście, ponownie mając na lodzie więcej zawodników, wzięli czas, po którym bytomski bramkarz obronił groźne uderzenia Jakuba Peslara oraz Tomáša Komínka. Zespół znad czeskiej granicy walczył do końca i w 57. minucie doprowadził do remisu. Łukasz Nalewajka przejął pod bramką bezpański krążek i wrzucił go do siatki doprowadzając do dogrywki.
Dla obu drużyn była to już trzecia dogrywka w tym sezonie. W jej drugiej minucie przy sygnalizowanej karze dla jednego z jastrzębian Poloniści wprowadzili czwartego zawodnika, a dobrze rozegrany zamek zakończył precyzyjnym strzałem od słupka Jakub Wanacki, kończąc spotkanie. Po meczu kibice Polonii odśpiewali „Sto lat” obchodzącemu 27. urodziny Sebastianowi Kłaczyńskiemu.
Podopieczni Tomasza Demkowicza, wygrywając dziś z JKH GKS Jastrzębie, zakończyli bardzo długą serię porażek z tym rywalem. Ostatnim razem niebiesko-czerwoni pokonali Jastrzębie 30 marca 2007 roku w piątym decydującym o awansie do ekstraligi pojedynku 3-2. Później w 18 kolejnych potyczkach (wszystkie rozegrane na najwyższym szczeblu) górą byli jastrzębianie.
TMH Tempish Polonia Bytom - JKH GKS Jastrzębie 3:2 po dogrywce (1:0, 1:0, 0:2, d. 1:0)
1:0 Mateusz Danieluk - Łukasz Krzemień, Tomasz Pastryk (15:49)
2:0 Marcin Słodczyk - Tomasz Pastryk, Matej Cunik (26:16) 5/4
2:1 Jan Látal -Tomáš Komínek, Dominik Paś (50:05) 5/4
2:2 Łukasz Nalewajka - Tomasz Kulas, Tomáš Komínek (56:55)
3:2 Jakub Wanacki - Martin Przygodzki, Mateusz Danieluk (61:34) 3/3
Polonia Bytom: Landsman (Witkowski - nie grał) - Cunik, Działo; Bordowski, Kartoszkin, Troszyn (2) - Wanacki, Stępień; Przygodzki, Krzemień, Danieluk (2) - Owczarek, Pastryk; Salamon, Słodczyk (2), Kozłowski - Falkenhagen; Wąsiński, Frączek (2), Kłaczyński (Kowalówka n/g).
Trener: Tomasz Demkowicz
JKH GKS Jastrzębie: Zabolotny (od 42:50 Fučík) - Látal, Charvát; Komínek, Paś, Peslar (4) - Gimiński, Bigos; R. Nalewajka, Kulas (2), Ł. Nalewajka - Michałowski, Kubeš; Pelaczyk, Wróbel, Matusik (2) - Balcerek, Chorążyczewski; Ludwiczak, Kącki, Bichta.
Trener: Róbert Kaláber
Sędziowali: Patryk Pyrskała - Przemysław Gabryszak, Daniel Lipiński
Kary: 8 - 8 min.
Strzały: 38 - 28
Komentarze