Podstawowy defensor Nesty kontuzjowany
Miłosz Lidtke nie zagra przez co najmniej sześć tygodni. Powodem jest kontuzja kolana, jakiej nabawił się w ostatnim meczu z KH GKS Katowice.
– To dla nas duże osłabienie – nie ukrywa Leszek Minge, trener "Stalowych Pierników".
Lidtke jest czołowym defensorem toruńskiego klubu. Do tej pory rozegał 15 spotkań, w których zdobył 6 punktów za 4 bramki i 2 asysty. Na ławce kar spędził 14 minut.
Uraz 27-letniego defensora już teraz wywołał lawinę pytań i spekulacji. Czy dojdzie do przetasowań kadrowych? – Na dzień dzisiejszy nie ma mowy o żadnych wzmocnieniach – ucina Minge.
Torunianie kolejny mecz, z uwagi na reprezentacyjną przerwę, rozegrają dopiero 11 listopada. Na wyjeździe zmierzą się wówczas ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego.
– Trenujemy codziennie na lodzie i siłowni. Pracujemy nad motoryką oraz elementami czysto technicznymi. Nie zawsze wychodzi to na meczu, ale mimo wszystko widzę progres. Kto był na ostatnich spotkaniach i obiektywnie na to spojrzy, to brakuje nam postawienia tej kropki nad „i” – ocenił opiekun Nesty Miresu Toruń.
Komentarze