Fučík uniknął zawieszenia. Musi jednak zapłacić grzywnę
Arbiter Dyscyplinarny PZHL postanowił uznać Tomáša Fučíka za winnego niesportowego zachowania podczas meczu z Naprzodem Janów i wymierzyć mu karę finansową. Jednocześnie odstąpiono od kary dyskwalifikacji.
Przypomnijmy, że Tomáš Fučík nie dokończył niedzielnego spotkania z Naprzodem Janów. Bramkarz Lotosu PKH Gdańsk w 33. minucie rzucił w kierunku Sebastiana Krysia łapaczką, bo ten nie zauważył, że Czech leży w bramce bez kompletnego sprzętu. W takich przypadkach jest to koniecznie.
25-letni Czech został ukarany przez sędziego karą meczu za nietakt wobec osób urzędowych z paragrafu 116 v 4. Tego przewinienia nie obejmuje Karomierz, więc sprawą występku Czecha zajął się powołany przez zarząd PZHL Arbiter Dyscyplinarny.
Po analizie całego materiału zadecydował się ukarać Fučíka grzywną w wysokości 3000 złotych i postanowił nie wymierzać kary dyskwalifikacji czasowej. Oznacza to, że czeski bramkarz będzie mógł wystąpić już w niedzielę w meczu wyjazdowym z GKS-em Tychy.
Komentarze