Trener rywali GKS-u Tychy: "Dokładnie się przygotujemy" (WIDEO)
Trener drużyny Bílí Tygři Liberec, z którą GKS Tychy zmierzy się w pierwszej rundzie rozgrywek Hokejowej Ligi Mistrzów, skomentował wyniki losowania. Zapowiada, że jego drużyna nie zlekceważy mistrzów Polski.
W wyniku przeprowadzonego w ostatnią środę losowania tyszanie trafili w 1/16 finału HLM na drużynę z Liberca, która w ostatnim sezonie zasadniczym czeskiej Tipsport extraligi zajęła pierwsze miejsce. Play-offy zostały odwołane z powodu pandemii koronawirusa.
Czeski portal hokej.cz pisze, że jeśli któraś z drużyn z tego kraju ma oczywisty obowiązek przejść przez pierwszą rundę, to są to właśnie "Białe Tygrysy". Prowadzący zespół Patrik Augusta przestrzega jednak przed lekceważeniem GKS-u. - W Hokejowej Lidze Mistrzów nie ma łatwych przeciwników. My się z tego cieszymy i dokładnie przygotujemy się do meczów z Tychami - mówi 50-letni szkoleniowiec na łamach strony internetowej swojego klubu.
Na razie wiedza Augusty na temat poszczególnych zawodników GKS-u nie jest duża, ale pamięta, że w poprzedniej edycji jeden z nowych nabytków tyskiej drużyny już przeciwko jego drużynie grał. - Z zawodników znamy tylko Patryka Wronkę, który rok temu grał przeciwko nam w Belfast Giants - wspomina.
Wronka w swoim debiucie w meczu o punkty dla drużyny "Gigantów" strzelił czeskiej ekipie gola, a on i jego koledzy niespodziewanie wygrali u siebie 5:4. W Libercu Czesi wzięli rewanż i zwyciężyli 6:1. Na niewiele się to jednak zdało, bo zarówno Giants, jak i Bílí Tygři odpadli z rywalizacji po fazie grupowej, przegrywając walkę o awans do 1/8 finału ze szwedzką ekipą Luleå HF oraz niemieckim Augsburger Panther. "Białe Tygrysy" w poprzedniej edycji HLM wygrały tylko 2 mecze i zdobyły 6 punktów.
Gol Patryka Wronki w meczu Belfast Giants - Bílí Tygři Liberec
Komentarze