Zaczynamy od nowa
Po dzisiejszym spotkaniu nie liczą się wcześniejsze potyczki, wspaniałe parady bramkarskie i błyskotliwe akcje. Także 23 bramki strzelone w tych konfrontacjach nie mają żadnego znaczenia. GKS wygrał 4:3 i wyrównał stan rywalizacji na 2:2 – oba zespoły zaczynają walkę o finał od początku.
Piotr Sarnik:
Milan Jančuška:
Miroslav Ihnačák:
GKS Tychy - Wojas Podhale Nowy Targ 4:3
Komentarze