Zwycięstwo warte odnotowania (WIDEO)
Hokeiści GKS Tychy bez większych problemów pokonali HC GKS Katowice 5:0. Wygrana przyniosła gościom kolejne trzy punkty oraz warte odnotowania zwycięstwo, gdyż tyszanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Katowicach wygrali ostatnio w 2005 roku.
- Jeżeli to prawda, co mówią mi wszyscy po dzisiejszym spotkaniu to tym bardziej cieszymy się z tej wygranej – mówił po meczu asystent trenera przyjezdnych, Krzysztof Majkowski.
Tyszanie do Katowic przyjechali jeszcze bez Marcina Kolusza, który jutro powinien dotrzeć do „piwnego miasta”.
- Marcin jutro powinien dołączyć do zespołu. Mamy zapewnienie, że uda nam się potwierdzić zawodnika do gry i będzie on mógł wystąpić we wtorkowym pojedynku. Jeszcze nie wiemy na sto procent, w której zagra formacji ale widać, że w czwartej mamy lukę do zapełnienia – dodał Majkowski.
Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla miejscowych, którzy w dziesiątej minucie przegrywali już 0:3. Festiwal strzelecki rozpoczął już w drugiej minucie Adrian Parzyszek, który minął obronę „GieKSy” i strzałem przy słupku otworzył wynik pojedynku. Dwie kolejne bramki padły w przeciągu 18 sekund, a Raszkę pokonali Milan Baranyk i Josef Vitek. Trzy szybkie trafienia rywala sprawiły, że między słupkami katowiczan stanął Nikifor Szczerba, który swoimi pewnymi interwencjami pokazał po raz kolejny, że jest pewnym zmiennikiem w bramce klubu z Katowic
- Nikifor pokazał, że warto na niego stawiać i zasłużył na to, by w następnym meczu zagrać od pierwszej minuty. Ondrej od początku sezonu wybronił nam wiele spotkać, więc może odczuwać już zmęczenie dlatego damy mu odpocząć – ocenił grę swoich bramkarzy trener Mariusz Kieca.
Sposób na młodego bramkarza w 36 minucie znalazł jednak Jan Steber, który przekierował do bramki strzał Pavla Mojzisa. Wynik spotkania dziesięć minut później ustalił Maciej Sulka, który z bliska pokonał Szczerbę. Warto wspomnieć, że po raz czwarty w tym sezonie czyste konto zachował bramkarz GKS Tychy, Stefan Zigardy.
HC GKS Katowice - GKS Tychy 0:5 (0:3, 0:1, 0:1)
Bramki:
Kary:
Strzały:
Widzów:
Sędziowali:
HC GKS Katowice:
GKS Tychy:
Komentarze