Cieszą tylko punkty
W spotkaniu 48. kolejki Polskiej Hokej Ligi Polonia Bytom pokonała na własnym lodowisku 1928 KTH Krynicę 5-2. Zwycięstwo podopiecznych Miroslava Ihnaczaka rodziło się jednak w ogromnych bólach i dopiero dwie bramki zdobyte w samej końcówce meczu przesądziły o końcowym wyniku. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Gleb Łucznikow, który miał udział przy wszystkich golach bytomian.
Poloniści przystąpili do rywalizacji z KTH Krynica bez kontuzjowanego Branislava Fabry’ego, którego w drugim ataku zastąpił Marek Wróbel. Z kolei wśród przyjezdnych z powodu urazu nie zagrał Marek Bryła. Pierwsze dwadzieścia minut to nieskuteczna gra gospodarzy, którzy nie byli w stanie ani razu ulokować krążka w bramce Antona Janina, mimo pięciokrotnej gry w liczebnej przewadze.
Już 95 sekund po wznowieniu gry po pierwszej przerwie niespodziewanie to goście otworzyli wynik. Na listę strzelców wpisał się Dawid Majoch z bliska pokonując Tomasza Witkowskiego. Niemoc w szeregach miejscowych przełamał w 29. minucie Jarosław Dołęga trafiając do bramki po zagraniu Gleba Łucznikowa. W 37. minucie niebiesko-czerwoni po raz pierwszy wyszli na prowadzenie wykorzystując odsiadkę Remigiusza Gazdy (było to szóste w meczu wykluczenie kryniczan). Po ładnej wymianie gumy pomiędzy Sebastianem Owczarkiem oraz Glebem Łucznikowem formalności dopełnił Jarosław Dołęga zdobywając swojego drugiego gola w meczu.
Trzecia odsłona rozpoczęła się od kary złapanej ponownie przez Remigiusza Gazdę i beniaminek PHL po raz drugi w meczu zdołał zamienić na bramkę grę w pięciu na czterech. Po dobrze rozegranym zamku Marcin Słodczyk podał krążek do Tomasa Valeczki, ten zagrał pod bramkę do Gleba Łucznikowa, który nie miał problemu, aby trafić do świątyni Antona Janina. Kateheci w 52. minucie mieli niezłą okazję na kontaktową bramkę, jednak nie zdołali wykorzystać 45-sekundowego okresu gry w podwójnej przewadze. Ambitni goście nie pogodzili się tak łatwo z porażką i pięć minut później niekryty pod bramką Piotr Pach zaskoczył bytomskiego golkipera zmniejszając dystans do Polonii. Ostatnie słowo w tym pojedynku należało jednak do gospodarzy. Na minutę i 28 sekund przed końcem trzeciej tercji świetną kontrę przeprowadził duet Marcin Słodczyk - Gleb Łucznikow, po której ten drugi uderzeniem bez przyjęcia zmusił bramkarza rywali do kapitulacji. Wynik ustalił w ostatniej sekundzie spotkania Marek Wróbel z najbliższej odległości wpychając gumę do siatki KTH. Niebiesko-czerwoni po raz trzeci w bieżącym sezonie okazali się lepsi od kryniczan odnosząc zarazem drugie zwycięstwo w Bytomiu w takim samym stosunku 5-2.
Powiedzieli po meczu:
Andrzej Secemski, drugi trener Polonii Bytom: -Cieszymy się z trzech punktów, są to bardzo ważne punkty dla nas. Ciężko było nam się zebrać, ale taki jest hokej. Szkoda przede wszystkim naszych niewykorzystanych okazji w przewadze pięciu na czterech, bo było ich dużo. Mecz był pod naszą kontrolą, ale wprowadził się duży bałagan, kiedy dostaliśmy bramkę na 0-1. Chłopcy szybko wrócili na swoje tory i cieszymy się z trzech punktów.
Robert Błażowski, trener 1928 KTH Krynica: -Można pochwalić drużynę za walkę, zwłaszcza w porównaniu do ostatniego meczu z Nowym Targiem. Dzisiaj ta walka była w miarę wyrównana. Niedoświadczenie drużyny powoduje, że mamy dużo kar i robimy błędy, skuteczność nie za dobra i w efekcie bezdyskusyjne zasłużone zwycięstwo Polonii.
Polonia Bytom - 1928 KTH Krynica 5:2 (0:0, 2:1, 3:1)
0:1 Dawid Majoch - Filip Pesta - Damian Zabawa (21:35)
1:1 Jarosław Dołęga - Gleb Łucznikow - Drew Akins (28:14)
2:1 Jarosław Dołęga - Gleb Łucznikow - Sebastian Owczarek (36:09) 5/4
3:1 Gleb Łucznikow - Tomas Valeczko - Marcin Słodczyk (43:33) 5/4
3:2 Piotr Pach - Mateusz Dubel - Dawid Majoch (56:54)
4:2 Gleb Łucznikow - Marcin Słodczyk - Jarosław Dołęga (58:32)
5:2 Marek Wróbel - Gleb Łucznikow - Sebastian Owczarek (59:59)
Polonia Bytom: Witkowski (Okoliczany - nie grał) - Banaszczak, Kantor, Łucznikow, Słodczyk, Dołęga - Maciejewski, Valeczko, Meidl, Akins, Wróbel - Bychawski, Owczarek, Stasiewicz, Salamon, Kłaczyński - Wieczorek, (Wardecki, Stępień, Bajon n/g). Trener: Miroslav Ihnaczak
1928 KTH Krynica: Janin (Skórski - nie grał) - D. Kruczek, Myjak, Pach, Dubel, D. Zabawa - Gimiński, Gazda, Pesta, Majoch, Maczuga - Dudzik, Zieliński, Kozak, S. Krokosz, Leśniak - (M. Cieślicki, Janowiec n/g). Trener: Robert Błażowski
Sędziowali: Michał Baca - Artur Hyliński, Rafał Noworyta
Kary: 14 min. - 16 min.
Strzały: 48 - 23
Widzów: 200
Komentarze