Oświadczenie zarządu Ciarko PBS Bank KH Sanok
Zarząd Ciarko PBS Bank KH Sanok odnosząc się do oświadczenia Tyskiego Sportu, informuje, że według relacji naszych hokeistów i sztabu szkoleniowego rzucane plastikowe pojemniki do naszego boksu najprawdopodobniej zawierały mocz. Sam fakt rzucania czegokolwiek do boksu naszej drużyny jest niezaprzeczalny i niedopuszczalny - czytamy w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji.
Nie rozumiemy jakie znaczenie w całej sprawie ma przeszłość naszego zawodnika Mike'a Dantona. Jest to zachowanie wielce nieprofesjonalne i niemające nic wspólnego z zaistniałą sytuacją.
Naszym zdaniem doping oparty na wulgaryzmach i inwektywach pod adresem przeciwnika (pomimo głośności i żywiołowości) w żadnym wypadku nie może być powodem do dumy. Z ubolewaniem stwierdzamy fakt braku reakcji obserwatora meczu Pana Ryszarda Piotrowskiego na wspomniane wypadki. Jest tym bardziej dla nas niezrozumiałe, że nasz klub a także pozostałe drużyny PHL, wielokrotnie za podobne zachowania były karane wysokimi grzywnami pieniężnymi w bieżącym sezonie. Jesteśmy również zniesmaczeni rasistowskimi i szowinistycznymi okrzykami w kierunku Samsona Mahboda (za co np. klub Aksam Unia Oświęcim w tegorocznych rozgrywkach został surowo ukarany) - tego typu zachowań środowisko hokejowe nie powinno tolerować. Natomiast zapewnienie bezpieczeństwa zawodnikom schodzącym do szatni jest najważniejszym obowiązkiem organizatora zawodów.
Rozumiejąc emocje związane z rozgrywaniem finału PHL znajdujące swoje odzwierciedlenie na forach internetowych i komentarzach telewizyjnych apelujemy jednak o obiektywizm.
Mamy również nadzieję, że zarówno nasz klub, jak i całe środowisko hokejowe w Polsce w perspektywie zmian w PZHL wyciągnie wnioski z wyżej wymienionych sytuacji. Jeśli obserwator nie odnotował żadnych niedopuszczalnych zachowań podczas wczorajszego meczu, zadajemy sobie pytanie czy taka osoba jest w ogóle potrzebna podczas spotkań hokejowych.
Komentarze