Górale ponownie bezlitośni dla Ślązaków
Po raz drugi w tym sezonie hokeiści Podhala Nowy Targ pokonali na swoim lodowisku bytomską Polonię i po raz drugi nie mieli z tym większych problemów. „Szarotki" zwyciężyły aż 9:1.
- Podobny mecz jak ten pierwszy. Szybko zdobyliśmy gola, co ułatwiło nam zadanie w kolejnych minutach. Grało się nam spokojniej, a co najważniejsze byliśmy skuteczni. Po nie najlepszym w naszym wykonaniu występie w Katowicach, chcieliśmy zagrać dobry mecz i myślę, że dzisiaj się to nam się udało – podkreślił Damian Kapica, skrzydłowy pierwszego ataku Podhala i autor trzech bramek w meczu
To właśnie Kapica już w 5. minucie otworzył wynik, dobijając, odbity od bandy za bramką Polonii, krążek po strzale Macieja Sulki. W 19. minucie na 2:0 podwyższył Krystian Dziubiński, zmieniając tor lotu krążka po kolejnym mocnym uderzeniu z linii niebieskiej Sulki. W między czasie Dariusz Gruszka zmarnował rzut karny. Ze strony gości najbliżej zdobycia bramki był w tej części gry Sebastian Kłaczyński, jednak będąc sam przed Ondrejem Raszką, przegrał z nim pojedynek.
Druga tercja przyniosła kolejne dwa gole „Szarotek". W 26. minucie podczas ich gry w liczebnej przewadze, Jarosław Różański dołożył kij do strzału Michala Imricha i krążek wylądował w „okienku" bramki strzeżonej przez Tomasza Zdenowicza, a w 32 min Kapica w indywidualnej akcji ośmieszył i obrońców, i bramkarza Polonii.
Po upływie 39 sekund trzeciej tercji gospodarze prowadzili już 5:0, wykorzystując po raz drugi w tym spotkaniu grę w liczebnej przewadze. Na listę strzelców wpisał się Dariusz Gruszka. W 43. minucie defensywę gości rozmontował duet Igor Omieljanienko – Patryk Wronka i ten drugi podwyższył na 6:0. Nowotarżanie nie poprzestali na atakach. W 53. minucie – w momencie kiedy mieli na lodzie dwóch zawodników więcej – siódmego w meczu, a swojego trzeciego gola zdobył Kapica, tym razem zmieniając kierunek krążka po strzale Martina Lucki.
– Jak mnie pamięć nie myli to ostatni raz trzy gole w meczu strzeliłem w ubiegłym sezonie.... Podhalu, grając wówczas w drużynie z Jastrzębia - przyznał Kapica.
To nie był koniec egzekucji na polonistach. Kiedy do końca kary drugiego z ukaranych bytomian pozostało 8 sekund, Zdanowicza pokonał po solowej akcji Omieljanienko. Z kolei w 57. minucie składny atak drugiej formacji nowotarżan, sfinalizował Kasper Bryniczka. W 59. minucie gola na otarcie łez dla gości zdobył strzałem z niebieskiej linii Marcin Słodczyk.
- Mecz zdecydowanie pod nasze dyktando. Graliśmy dobrze w ofensywie, pokazując szybki, kombinacyjny i pomysłowy hokej. W jakimś stopniu jestem zaskoczony rozmiarami naszego zwycięstwa, bo biorąc pod uwagę wcześniejsze mecze Polonii, spodziewałem się trudniejszej przeprawy – przyznał trener Podhala, Marek Ziętara.
- Po raz kolejny Podhala bezlitośnie wykorzystało nasze błędy, głównie indywidualnie. Popełniamy ich mnóstwo w każdym niemal spotkaniu. Najgorsze jest to, że nie wyciągamy z tego wniosków. Niektórym z naszych zawodników ciężko jest przyswoić pewne podstawowe rzeczy. Z racji tego, że ciągle gramy na wyjazdach, nie możemy nawet przeprowadzić porządnej analizy video. Generalnie jednak byliśmy w tym spotkaniu zespołem gorszym, w każdym elemencie -ocenił trener Polonii, Mariusz Kieca.
MMKS Podhale Nowy Targ – THM Polonia Bytom 9:1 (2:0, 2:0, 5:1)
1:0 Damian Kapica (Sulka) 5, 2:0 Dziubiński (Sulka) 19, 3:0 Różański (Imrich, Bryniczka) 26, 4:0 Damian Kapica (Sulka, Gruszka) 32, 5:0 Gruszka 41, 6:0 Wronka (Omieljanienko) 43, 7:0 Damian Kapica (Lucka, Sulka) 53, 8:0Omieljanienko54, 9:0 Bryniczka (Różański, Imrich) 57, 9:1 Słodczyk (Valecko, Fabry) 59.
Sędziował: Włodzimierz Marczuk z Torunia.
Minuty karne: 6 – 14 min.
Widzów: 1000.
Podhale: Raszka – Lucka, Sulka, Damian Kapica, Dziubiński, Gruszka – Łabuz, Imrich, Kmiecik, Bryniczka, Różański, Mrugała, Tomasik, Omieljanienko, Wronka, Michalski – oraz Wojdyła, Stypuła, Zarotyński, Olchawski, Wielkiewicz.
Polonia: Zdanowicz – Valecko, Andriejkiw, Meidl, Słodczyk, Fabry – Banaszczak, Bigos, Demjaniuk, Bucenko, Kłaczyński – Owczarek, Stępień, Dołęga, Salamon, Przygodzki – Araya, Dorszewski, Dybaś, Wąsiński, Wieczorek.
Komentarze