Męczarnie "Szarotek"
Po raz trzeci w tym sezonie hokeiści Podhala Nowy Targ pokonali we własnej hali Polonię Bytom. Po wcześniejszych dwóch gładkich zwycięstwach (7:0 i 9:1), tym razem jednak wygrana „Szarotkom" przyszła o wiele trudniej.
Nowotarżanie sami - głównie przez swą nieporadnością defensywie i ofensywie, i w głupi, nieodpowiedzialny sposób łapanymi karami – są sobie winni tego, że do ostatnich sekund wynik końcowy był sprawą otwartą.
-Nie wiem już jak wytłumaczyć. Fizycznie czujemy się świetnie, taktycznie jesteśmy odpowiednio przygotowani, a w meczach niewiele nam wychodzi. Dużo o tym rozmawiamy w szatni, ale nie umiemy przynajmniej na razie znaleźć przyczyn czemu tak się dzieje– przyznałDamian Zarotyński, autor zwycięskiego gola dla „Szarotek". W 46 min w dziecinny sposób odebrał krążek na niebieskiej linii Sebastianowi Owczarkowi, a następnie wygrał pojedynek sam na sam z Tomaszem Zdanowiczem.
Początek meczu zdawał się zapowiadać gładką wygraną gospodarzy, który już po 14 minutach prowadzili 2:0. Najpierw Damian Kapica zmienił tor lotu krążka po strzale Krystiana Dziubińskiego, a następnie Jarosław Różański sfinalizował akcję Michala Imricha. Jeszcze w pierwszej tercji goście zdołali jednak zdobyć gola kontaktowego. W 18 min podczas gdy na ławce kar przebywało dwóch zawodników Podhala, Tomasz Valeczko pokonał Ondreja Raszkę mocnym strzałem spod niebieskiej linii.
Druga tercja zaczęła się od trzeciej bramki dla nowotarżan. Już w 47 sekundzie tej części gry, efektownym uderzeniem popisał się Krystian Dziubiński. Dwubramkową przewagę nowotarżanie roztrwonili w przeciągu piętnastu minut, tracąc oba gole w liczebnym osłabieniu. W 22 min po raz drugi sposób – tym razem technicznym strzałem - na pokonanie Raszki znalazł Valeczko, a w 37 min do remisu 3:3 doprowadził Bronislav Fabry. Między drugą, a trzecią bramką dla gości, „Szarotki" nie wykorzystały ponad minuty gry z przewagą dwóch zawodników.
W trzeciej tercji padł jedynie opisany na wstępie gol Zarotyńskiego. W końcówce Podhala mogło „dobić" rywali, bo Ci seryjnie zaczęli łapać wykluczenia. Gospodarze fatalnie jednak spisywali się w okresach gry w liczebnej przewadze. Nie potrafili nawet umieścić krążka w pustej bramce (dwie minuty przed końcem Zdanowicz zjechał do boksu). Najbliżej tego był Damian Kapica, ale niemal równo z końcową syreną trafił w słupek.
-Najważniejsze dla nas są trzy punkty. Lepiej wygrywać brzydko, niż pięknie przegrywać. Tych przegranych w dobrych stylu mamy już dosyć. Chcieliśmy wygrać za wszelką cenę. I to się nam udało. Nie bez wpływu na naszą słabszą postawę miały osłabienia kadrowe. Brak Patryka Wronki czy Igora Omeljanenjki, rzucał się w oczy. Zdecydowanie jednak za dużo przytrafiło się w nam w tym meczy indywidualnych błędów, nieodpowiedzialnych zachowań. To musimy jak najszybciej wyeliminować– przyznał po meczu II trener Podhala,Marek Rączka.
-Bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Byliśmy zaangażowani w grę, wykonywaliśmy założenia taktyczne. Chłopakom należą się słowa pochwały. Pokazali, że potrafią być zespołem. Wreszcie, bo we wcześniejszych meczach było z tym różnie. O przegranej zaważył głupi, juniorski błąd– ocenił trener Polonii,Mariusz Puzio.
Mecz pechowo skończył się dla Różańskiego. Kapitan „Szarotek" w jednej z ostatnich akcji mocno ucierpiał i nie był w stanie o własnych siłach zjechać z lodu. -Wygląda, że to tylko silne stłuczenie mięśnia czworogłowego. Mam nadzieję, że Jarek nie będzie musiał długo pauzować. Wystarczająco mamy już problemów ze składem– uspokoiłRączka.
MMKS Podhale Nowy Targ – TMH Polonia Bytom 4:3 (2:1, 1:2, 1:0)
Bramki: 1:0 Damian Kapica (Dziubiński, Havarinen) 4, 2:0 Różański (Imrich) 14, 2:1 Valeczko (Fabry) 18, 3:1 Dziubiński (Sulka) 21, 3:2 Valeczko (Salamon) 22, 3:3 Fabry (Owczarek) 37, 4:3 Zarotyński 46,
Sędziował Waldemar Marczuk z Torunia. Kary 12- 18 min. Widzów: 500
MMKS Podhale:Raszka – Havarinen, Sulka, Damian Kapica, Dziubiński, Gruszka – Imrich, Lucka, P. Kmiecik, Bryniczka, Różański – Łabuz, Mrugała, Wielkiewicz, Tomasik, Michalski oraz Wojdyła, Olchawski, Zarotyński, Daniel Kapica.
Polonia:Zdanowicz – Valeczko, Owczarek, Salamon, Słodczyk, Fabry – Banaszczak, Bigos, Dołęga, Buczenko, Przygodzki – Dorszewski, Stępień, Wieczorek, Bajon, Kłaczyński oraz Orłowski, Dybaś.
Komentarze