Hokej.net Logo

Czarny scenariusz się ziszcza

Czarny scenariusz się ziszcza

We wtorkowe popołudnie w sali posiedzeń Rady Miasta odbyło się spotkanie, którego tematem była przyszłość sportu w Jastrzębiu-Zdroju. W zebraniu, obok prezydent miasta Anny Hetman, członków Komisji Kultury i Sportu (KKiS) oraz przedstawicieli wszystkich ugrupowań reprezentowanych w Radzie Miasta, wzięli udział: wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Artur Wojtków oraz działacze JKH GKS Jastrzębie, KS Jastrzębie-Borynia, GKS 1962 Jastrzębie oraz JKTS Jastrzębie. Należy dodać, iż na spotkaniu zabrakło reprezentanta Jastrzębskiego Węgla. Pytanie w tej sprawie zadał radny Ryszard Piechoczek. Przewodniczący KKiS Andrzej Matusiak wyjaśnił, że na sali obecny jest "przedstawiciel Boryni", która jest "właścicielem Jastrzębskiego Węgla", natomiast zaproszenie jako takie skierowane było do "przeds

Jako pierwszy wiążący głos w dyskusji zabrał Artur Wojtków. Wiceprezes JSW S.A. przypomniał o trudnym położeniu firmy.

- Faktem jest, że nasza sytuacja ekonomiczna jest niedobra, jeśli nie powiedzieć - zła. Jeśli chodzi o ceny węgla, to na przyszły rok zaplanowany jest ich kolejny spadek. Mówi się o kwotach rzędu 95 dolarów za tonę. To przekłada się na nasz wynik. W związku z tym czynimy "obcinki" kosztów. Niestety, te oszczędności dotyczą także działalności sportowej - mówił Wojtków.

- W 2015 roku kluby, które nie są dziś objęte finansowaniem spółki, nie mogą liczyć na żadne pieniądze z naszego okrojonego budżetu. Jeżeli chodzi o przyszły rok, to myślę, że w jego końcówce aplikacje o dofinansowanie będzie można już składać - rozwiał wątpliwości wiceprezes spółki.

Następnie, co ciekawe, Wojtków potwierdził istnienie "niepisanego układu z poprzednimi władzami miasta" (który był "tajemnicą poliszynela") odnośnie trzech największych klubów w Jastrzębiu-Zdroju.

- Nasze domówienie się polegało na tym, że w praktyce to my finansujemy siatkówkę, czyli Jastrzębski Węgiel. Jeżeli chodzi o hokej, to ta dyscyplina finansowana jest częściowo przez Jastrzębską Spółkę Węglową, a częściowo przez miasto. Jeśli natomiast idzie o futbol, to po pewnych okolicznościach, które kiedyś spowodowały, że spółka wycofała się całkowicie z finansowania piłkarzy GKS Jastrzębie, układ był taki, że to miasto powinno w znacznej mierze wspierać piłkę nożną w Jastrzębiu-Zdroju. Przy czym ja nie stwierdzam, że kiedyś ten układ nie może się zmienić. Ale jeśli chodzi o rzeczywistość "na dzisiaj", to tak to wygląda - wyjaśnił Artur Wojtków. Zaznaczył jednocześnie, że JSW daje "grosze" na "środowiskowe kluby" typu Gwarek Ornontowice, Krupiński Suszec czy Granica Ruptawa.

- Jednak "w miasto" przekaz idzie taki, że my jednak te kluby finansujemy. Ale to są naprawdę niewielkie kwoty. Proszę nam nie odmawiać prawa do tego, abyśmy mogli te kluby teraz i w przyszłości w części wspierać. Nie w tym rzecz, że nie chcemy kogoś finansować, ale taką przyjęliśmy strategię - wyjaśnił Wojtków.


Wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej przyznał też, że podczas ostatnich dyskusji w gronie nowego zarządu JSW S.A. pojawiały się głosy o konieczności całkowitego zaprzestania finansowania sportu. - To byłaby tragedia. Powiedzmy sobie szczerze, że nie mówilibyśmy o mniejszych kwotach. Kompletnie zostalibyście państwo bez pieniędzy - powiedział wiceprezes spółki.

- Dziś chyba powinniśmy mówić nie o strategii finansowania na dłuższą metę, ale o strategii przetrwania najbliższych sześciu miesięcy czy roku następnego - kontynuował. - Już na następny rok jest decyzja zarządu, co do zmniejszenia budżetu Jastrzębskiego Węgla o kolejne kwoty do bardzo niskiego poziomu funkcjonowania w PlusLidze - mówił Wojtków. Przyznał, że nie ma możliwości, aby na przyszły rok te pieniądze klubów były większe.

- "Czarny scenariusz" się ziszcza. Sytuacja jest bardzo kryzysowa i wymaga ona zastanowienia się nad rozwiązaniami, aby sportu w Jastrzębiu całkowicie nie "położyć". Szkoda, że tak mocna drużyna, jaką jest Jastrzębski Węgiel, będzie musiała działać w zakresie młodzieży czy juniorów i z pozycji pierwszej czwórki zapewne wypadnie. Szkoda, że również JKH GKS będzie mierzył się z poziomem funkcjonowania przy mniejszych pieniądzach, więc odmładza skład i przechodzi na niższy poziom gry - zakończył wiceprezes JSW S.A.

Po wystąpieniu Artura Wojtkowa głos zabierali kolejni mówcy. Prezydent Anna Hetman zaznaczyła, że należy działać, aby zapobiec likwidacji któregokolwiek z klubów. Jednocześnie przyznała, że utrzymanie obecnego poziomu sportu w mieście nie jest możliwe. - Z czegoś będzie trzeba zrezygnować, aby wspomóc sport. Sytuacja jest bardzo trudna - mówiła Anna Hetman. Działania, jakie już podjęto w tej kwestii, to rozmowy z przedstawicielami lokalnego biznesu oraz przywrócenie działalności Rady Sportu, która ma do końca roku wypracować "strategię rozwoju sportu".

Andrzej Matusiak powiedział, że zagrożone jest przede wszystkim istnienie drużyny piłkarzy GKS Jastrzębie oraz siatkarek KS Jastrzębie-Borynia. - Musimy przekazać działaczom jasną informację, czy jesteśmy w stanie jako miasto pomóc tym klubom - podkreślił Matusiak. Na chwilę obecną, jak wyjawił przewodniczący Kultury i Sportu, jest mowa o deficycie w wysokości ok. 1,3 mln złotych. Do w miarę normalnego funkcjonowania JKH GKS Jastrzębie potrzebuje miliona złotych, GKS 1962 Jastrzębie - 200 tysięcy złotych, a KS Jastrzębie-Borynia - 100 tysięcy złotych. Matusiak ocenił, że nie ma dziś możliwości, aby przyznać te środki w drodze jakiegokolwiek konkursu. Jedyną furtką do uratowania sytuacji jest uchwała Rady Miasta dotycząca promocji Jastrzębia-Zdroju poprzez sport. - Innej możliwości faktycznie nie widać - stwierdził przewodniczący KKiS. - Dlatego zaprosiliśmy na dzisiejsze spotkanie szefów wszystkich klubów radnych. Jeśli pojawi się taka konieczność, to być może będzie trzeba zrezygnować z pewnych rzeczy po to, żeby uratować jastrzębski sport. Tylko i wyłącznie od nas zależy, czy ten sport w mieście będzie, czy nie. Nie możemy rozkładać rąk i mówić, że nie jesteśmy w stanie nic zrobić - zaznaczył Matusiak. Dodał, że działacze, którzy w wielu przypadkach pracują społecznie, muszą mieć czytelny sygnał, na co mogą liczyć (lub nie) w przyszłości. - Trzeba powiedzieć, że albo nie jesteśmy w stanie pomóc, albo pomożemy. To musi być konkretne - dodał Matusiak.

O złej sytuacji finansowej poszczególnych klubów wypowiedzieli się następnie ich przedstawiciele. Prezes JKH GKS Jastrzębie Kazimierz Szynal poinformował, że obecnie w ekipie z Leśnej trenuje tylko dziesięciu zawodników, tymczasem przed rokiem było ich dwudziestu ośmiu. Podkreślił, że klub otrzymał z Urzędu Miasta w tym roku (w porównaniu z poprzednim) sumę mniejszą o 418 tysięcy złotych. Wyraził nadzieję, że w obecnej sytuacji kwota ta zostanie wyrównana, a ze względu na sytuację w JSW - przekroczona. - Naprawdę grozi nam nieprzystąpienie do rozgrywek pierwszej drużyny ze względu na brak środków - mówił Szynal.

Z kolei prezes GKS 1962 Jastrzębie Arkadiusz Kuta rozpoczął od... podziękowań dla wiceprezesa JSW S.A. Artura Wojtkowa. - Po raz pierwszy ktoś publicznie powiedział to, o czym mówię od lat, czyli o "układzie" między miastem a spółką. Wiele osób patrzyło na mnie wtedy jak na kosmitę, gdy informowałem, że Jastrzębska Spółka Węglowa nie da na klub piłkarski w Jastrzębiu ani grosza i konsekwentnie się tego trzyma - mówił Kuta. Podkreślił, że kwota dotacji na klub z miasta jest mniejsza o dwa tysiące złotych w porównaniu z rokiem poprzednim, mimo że zespół awansował do III ligi. - Nasza drużyna dokonała tego grając w składzie złożonym w 95% z wychowanków Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie, utrzymywanej przecież przez miasto po to, aby ci chłopcy grali później w zespole seniorów klubu z naszego miasta. Szkolimy młodzież nie po to, aby później zasilała ekipy z okolicznych wsi i miasteczek - dodał Arkadiusz Kuta. Głos w sprawie sytuacji w swoich klubach zabrali również przedstawiciele KS Jastrzębie-Borynia i JKTS Jastrzębie. Należy dodać, że ci pierwsi mówili o funkcjonowaniu zespołu występującego w pierwszej lidze siatkówki kobiet. O sytuacji Jastrzębskiego Węgla nie padło ani słowo.

Swoistego podsumowania spotkania w Urzędzie Miasta podjął się Tadeusz Sławik. - Rola miasta w obecnej sytuacji jest trudna, ale jasna. Powinniśmy, jako samorząd, mocniej włączyć się w finansowanie klubów, przeznaczając na ich działalność konkretne pieniądze. Musimy zadziałać z tą nadzieją, że obecna sytuacja jest okresem przejściowym. Jeśli położenie Jastrzębskiej Spółki Węglowej poprawi się, to pojawi się możliwość ponownego włączenia się tej firmy w finansowanie sportu w mieście. Padły tu wcześniej konkretne kwoty. Uważam, że powinniśmy rozważyć, aby te 1,3 miliona złotych przeznaczyć na jastrzębski sport. Rozmawiać o tym trzeba teraz, a decyzja musi zapaść najpóźniej do początku lipca - mówił Sławik. - To jest sytuacja nadzwyczajna i strategiczna dotycząca pewnej wartości. Jeśli te kluby, nie daj Boże, znikną, to kto je odtworzy? - pytał retorycznie Sławik. - Oceniam, że lepiej z jakiejś inwestycji dziś zrezygnować, jeśli możemy ją zrealizować za rok czy dwa. Z bólem serca, ale będę chciał przekonać mieszkańców Jastrzębia-Zdroju, że ta decyzja jest zasadna. Myślę, że jesteśmy w stanie ją podjąć. Jednak tu konieczna jest zgoda między Radą Miasta i panią prezydent. Musimy mieć wewnętrzne przekonanie, że takie działanie jest zasadne - mówił Sławik.

Tadeuszowi Sławikowi wtórował Artur Wojtków. - Nie chcę tutaj nikogo pouczać, ale moim zdaniem powinniście państwo podjąć decyzję ponad podziałami o wspomożeniu tych klubów konkretnymi kwotami finansowymi - zaapelował wiceprezes JSW S.A. - Nie możemy przecież wykluczyć, że za trzy lata będziemy mieli do czynienia z sytuacją, że Jastrzębska Spółka Węglowa będzie chciała przekazać na jastrzębski sport jeszcze większą kwotę, aniżeli dotychczas, tymczasem nie będzie komu jej dać - zauważył na koniec Matusiak. W związku z sytuacją przewodniczący Komisji Kultury i Sportu zaprosił przedstawicieli klubów na kolejne spotkanie, które odbędzie się na początku przyszłego miesiąca.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe