Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Budzowski: Chcę się rozwijać

Budzowski: Chcę się rozwijać

O pierwszych trafieniach w Polskiej Hokej Lidze, rzuceniu na głęboką wodę i sile wychowanków rozmawiamy z Arturem Budzowskim, niespełna 20-letnim napastnikiem Unii Oświęcim.



HOKEJ.NET: - Twoja druga przygoda z seniorskim zespołem Unii będzie bardziej udana?


Artur Budzowski, napastnik biało-niebieskich: - Mam taką nadzieję. O pierwszej chcę jak najszybciej zapomnieć. W sezonie 2013/2014 miałem okazję grać w Unii, której trenerem był wówczas Słowak Peter Mikula. Nie był to najlepszy okres w moim życiu.


Choć trenowałeś z zespołem, to o regularnych występach mogłeś raczej zapomnieć. Można powiedzieć, że jeździłeś na mecze po to, by wypełnić limit zawodników młodzieżowych?


- Tak było w większości przypadków. Oczywiście czasem zdarzało się, że wyjeżdżałem na lód na jedną czy dwie zmiany. Wtedy trener oczekiwał ode mnie nie wiadomo czego. Ale po prawdzie – co można zrobić w 30 sekund, gdy wcześniej przez cały mecz otwiera się drzwiczki do boksu?


Niewiele. Trener Mikula i szefostwo klubu postawiło wówczas na obcokrajowców, których poziom delikatnie mówiąc nie zachwycał. Oczywiście poza Romanem Tvrdoňem i Tomášem Jakešem.


- Dla wielu polskich zawodników było to przykre. Zresztą najmłodszych graczy trener Mikula traktował jako zło konieczne. Na szczęście ten okres już za nami.


W tym sezonie Unia oparta jest głównie na wychowankach. W szerokim składzie jest ich aż 18.


- Na obecną chwilę jest to najlepsze rozwiązanie. Fajne jest to, że w końcu dano szansę nieco młodszym zawodnikom. Możemy pokazać się i grać w klubie, w którym stawialiśmy pierwsze kroki. Oczywiście nikt nie oczekuje od nas tego, że będziemy punktować w każdym meczu i od razu sięgniemy po koronę króla strzelców. Mamy się ograć i z meczu na mecz podnosić swoje umiejętności.


Ciśnie mi się na usta pytanie o atmosferę w szatni. Kto w niej wodzi rej?


- Zdecydowanie Wojtek Wojtarowicz, który jednym zdaniem potrafi nas zarówno zmotywować, jak i rozbawić. Duszami towarzystwa są również Mateusz Adamus i Lubomir Vosatko. Zresztą w naszej szatni nie ma większych podziałów na młodych i starych, Polaków i obcokrajowców. Aż chce się przychodzić na trening.


Wydaje się, że kłopoty scementowały wasz zespół?


- Coś w tym jest. Pomimo trudności chcemy grać jak najlepiej i zwrócić uwagę na fakt, iż hokej w Oświęcimiu jest niezwykle ważny i interesuje się nim ogromna część mieszkańców nie tylko miasta, ale również i powiatu.


Z tego co wiem, to rozważałeś już zakończenie przygody z hokejem.


- Zgadza się. Miałem już zupełnie inne plany na siebie. Ale przekonałem się, że życie pisze różne scenariusze. Zadzwonił do mnie trener Doboš i zaprosił mnie na trening. I tak wszystko zaczęło się od nowa. Stwierdziłem, że spróbuję i przekonałem się, że warto.


I już w trzecim meczu strzeliłeś swoje pierwsze bramki w polskiej ekstralidze...


- Był to dla mnie bardzo ważny moment. Cóż, na pewno nie chcę na tym poprzestać. Największy sprawdzian dopiero przede mną, bo oczekiwania względem mojej osoby na pewno wzrosną. Wiem, że to dopiero początek tej drogi, a ja chcę się rozwijać.


Zabrałeś ten krążek na pamiątkę?


- No właśnie nie wziąłem (śmiech). Wiem, że w naszym środowisku jest taka zasada, ale kompletnie o tym zapomniałem.


Któryś z tych goli był dla Ciebie ważniejszy? Dla drużyny było to drugie trafienie, które spuściło z rywali powietrze?


- Zgadza się. Mateusz Gębczyk dograł do Wojtka Wojtarowicza, a ten wypuścił mnie na samotne spotkanie z Michałem Elżbieciakiem. Zobaczyłem lukę koło nogi i tam właśnie posłałem krążek. Te trafienia dedykowałem mojemu tacie, który zaszczepił we mnie hokejowa pasję i zawsze mnie wspierał. Wiem, że bardzo przeżywa moje mecze i cały czas ściska za mnie kciuki.


Gra w drugim ataku z Janem Danečkiem i Wojciechem Wojtarowiczem jest głęboką wodą czy raczej przyjemnością?


- Dobre pytanie. Dla mnie to przede wszystkim ogromne wyróżnienie. Ale oczywiście jest to głęboka woda. Jestem wciąż młodym zawodnikiem i przede wszystkim staram się wykonywać założenia taktyczne i nie psuć im gry. Na razie poznaję system taktyczny, jednak mam nadzieję, że gdy „wciągnę” już nieco ekstraligowego powietrza, to będę mógł również uczestniczyć w kreowaniu gry.


Dla Ciebie, jako wciąż młodego zawodnika, niezwykle istotny jest fakt, że masz okazję występować w piątce, która rozgrywa przewagi.


- Zgadza się. To dla mnie bardzo ważne. W juniorach zawsze byłem wystawiany przez trenerów do takich gier. Na razie idzie nam nieźle. W meczu z Orlikiem bramkę podczas gry w przewadze zdobył Wojtek Wojtarowicz, a w meczu z Tychami Jan Daneček. Mam nadzieję, że na tym nie poprzestaniemy.


W zeszłym sezonie Podhale Nowy Targ rewelacyjnie radziło sobie na początku rozgrywek. Zdobyło pokaźną liczbę punktów, która pozwoliła im z wielkim spokojem awansować do szóstki.


- Mamy podobne plany. Terminarz gier bardzo nam sprzyja, wszak mamy na początku kilka spotkań z teoretycznie słabszymi rywalami. Cholernie boli nas strata punktów z Polonią Bytom. Gdy zdobędzie się wiele oczek na początku i ucieknie się rywalom, to później będzie się nam grało znacznie łatwiej.


Wróćmy nieco do przeszłości. Dwa sezony spędziłeś w juniorskiej drużynie Ciarko PBS Bank KH Sanok. Dlaczego zmieniłeś gród nad Sołą na gród Grzegorza?


- Dostałem telefon od prezesa tamtejszego klubu, a potem przeczytałem informacje w internecie, że w Sanoku ma powstać drużyna, która ma występować w słowackiej ekstralidze. Był to kluczowy argument, podobnie jak wizja pracy ze świetnym trenerem Josefem Skokanem.


Na początku do Sanoka pojechałem z dwoma kolegami z Unii, czyli z Mateuszem Gębczykiem i Radkiem Gallą. Wlidze słowackiej szło nam naprawdę dobrze, ale na naszym krajowym podwórku niestety się nie poszczęściło. W mistrzostwach Polski, które rozgrywane były w Janowie, zajęliśmy dopiero czwarte miejsce. Rok później dołączył do nas Darek Wanat i wspólnie świętowaliśmy tytuł mistrzowski. To były naprawdę wspaniałe dwa lata.


Miałeś okazję grać również w barwach pierwszoligowej Dębicy.


- Był to efekt współpracy między klubami, a dla nas - młodych zawodników naprawdę świetne doświadczenie. Mogliśmy zagrać kilka meczów z pół profesjonalistami z zaplecza ekstraligi. Przeskok był ogromny, a mimo to punktowaliśmy niemal w każdym meczu. To na naszych barkach spoczywał ciężar rozgrywania akcji.


Każdy młody zawodnik ma swojego idola, na którym się wzoruje. Jak było to w Twoim przypadku?


- Podobnie. Moim wujkiem jest Andrzej Kotoński, z którym zawsze fajnie rozmawiało mi się o hokeju. Jednak najbardziej w pamięci zapadła mi gra Waldemara Klisiaka, ikony naszego klubu. Na krajowym podwórku zawsze był moim idolem, hokeistą, którego zawsze podziwiałem.


A za oceanem?


- Zawsze byłem fanem Pawieła Daciuka, który imponował mi swoją techniką i umiejętnością genialnego dogrania krążka. Ja też zaczynałem na środku, dopiero w wieku 16 lat zostałem przestawiony na skrzydło i tam gra mi się znacznie lepiej.


Zapewne masz tu na myśli mniejszą ilość zadań defensywnych?


- Też. Jestem zawodnikiem, który lubi rozgrywać krążek i brać ciężar gry na własne barki.


Masz już prawie 20 lat, więc myślisz już powoli o zbudowaniu większej masy mięśniowej.


- Kurde, wszyscy mi to mówią (śmiech)...


Zatem?


- Słyszałem od wielu osób, że nie wyglądam na hokeistę. Mam co prawda 187 centymetrów wzrostu, ale ważę tylko 70 kilogramów. Może jest to „szczypiorkowa waga”, ale na razie po prostu nie mogę przytyć. Jem normalnie, biorę odżywki, ale liczby na wadze się nie zmieniają. Mam po prostu taką przemianę materii. Zresztą do tego dochodzą geny. Mój tata w moim wieku również był chudy, a też uprawiał sport i też taki, który wymagał krzepy – piłkę ręczną.


Z czasem nabiorę masy. Teraz bardziej stawiam na technikę użytkową, technikę jazdy na łyżwach i dynamikę.

Rozmawiał Radosław Kozłowski

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
  • szop: taka szansa to nie szansa a teraz bedzie juz lepiej bo bez takie przerwy i bedzie coraz lepszy oby tak bylo tylko niech maluje kask w Szarotke :)
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe