Wesoły hokej w Gdańsku
Najlepszy mecz, jak do tej pory, w tym sezonie obejrzeli kibice w „Hali Olivia” Dwanaście zdobytych bramek i emocje od samego początku, aż do końcowej syreny.
Goście z Nowego Targu przyjechali do Gdańska po imponującej wygranej 7:1 na własnym lodowisku z Nestą Mires Toruń, gdańszczanie chcieli odnieść pierwsze zwycięstwo w tym sezonie przed własną publicznością.
Nowotarżanie od pierwszego rzucenia krążka przejęli inicjatywę i próbowali objąć prowadzenie. Jednak wynik spotkania otworzyli gospodarze. W 5. minucie wrzutkę Wachowskiego z niebieskiej odbił Kapica, do krążka dopadł Michał Sochacki i nie miał problemu z pokonaniem golkipera gości. Kibice obecni na meczu nie nacieszyli się jednak prowadzeniem swoich ulubieńców, gdyż już cztery minuty później szybką kontrę Podhala wykończył Krzysztof Zapała, który otrzymał znakomite podanie od Artema Iossafova. Jednak sytuacja dzisiejszego wieczora w „Hali Olivia” zmieniała się jak w kalejdoskopie. Przewagę w 11. minucie wykorzystali gospodarze, kiedy to Krzysztof Kantor strzelił z niebieskiej, a tor lotu krążka zmienił Kacper Różycki i Błażej Kapica nie miał już nic do powiedzenia. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej tercji i niektórzy kibice mówili już o niespodziance.
Druga tercja mogła zacząć się szczęśliwie dla gdańszczan. Sytuację sam na sam miał Mateusz Gościński, ale został sfaulowany i sędzia Włodzimierz Marczuk podyktował rzut karny. Napastnik Stoczniowca przekombinował i nie zdołał pokonać Kapicy. Stare porzekadło mówi: „Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”. Tak było też i tym razem, piękną akcję przeprowadzili Iossafov i Zapała. Ten drugi ściągnął pajęczynę z okienka bramki Michała Kielera i mieliśmy znowu remis. Dwie minuty później, kiedy karę odsiadywał Marzec, Haverinen huknął z niebieskiej, a kij dostawił Iossafov i było już 3:2 dla „Szarotek”. W tym momencie trener Peter Ekroth postanowił dokonać zmiany bramkarza, Michała Kielera zastąpił Nikifor Szczerba, który zaliczył dobry mecz w Tychach. Gospodarze odpowiedzieli kilka minut później za sprawą czwartej formacji. Tomasz Ziołkowski objechał bramkę, podał do Wryczy, a ten z najazdu pokonał Błażeja Kapicę i znów mieliśmy remis na tablicy wyników. Pod koniec drugiej odsłony szansę na wyjście na prowadzenie mieli gospodarze, ale z przewagi, którą spowodowała kara Hattunena nic nie wyszło. Natomiast Fin wyskoczył z boksu kar, pomknął z kontrą, strzelił jednak jego uderzenie na słupek zdołał sparować Szczerba, ale przy dobitce Kaspra Bryniczki był już bezradny. Sędzia na prośbę gospodarzy dokonał analizy wideo czy krążek rzeczywiście znalazł się w bramce i po kilkuminutowej analizie, wskazał na środek. Gdy już wydawało się, że po drugiej tercji to nowotarżanie będą prowadzili, Filip Pesta otrzymał znakomite podanie od Arkadiusza Nowaka i precyzyjnym strzałem pokonał Błażeja Kapicę, a więc znów był remis!
Przed rozpoczęciem trzeciej tercji trener drużyny gości Witalij Semenczenko postanowił dokonać zmiany bramkarza. Błażeja Kapicę zastąpił Maris Jucers. Pięć minut po wznowieniu gry, Jarkko Hattunen wystrzelił z nadgarstka i to „Szarotki” objęły prowadzenie, którego jak się potem okazało nie oddało do końca spotkania. Siedem minut później znowu w roli głównej wystąpił Hattunen, który podał do Kaspra Bryniczki, a ten nie miał już problemu z umieszczeniem gumy w siatce. Nie był to jednak koniec strzelania w Gdańsku, 55. minuta Bryniczka podaje do środka, a tam Dariusz Gruszka nie zastanawiając się długo, uderzył „z klepy” i pokonał bezradnego Szczerbę. Po tej bramce trener drużyny gości po raz kolejny zmienił bramkarzy. Do bramki powrócił Błażej Kapica. Gdańszczanie zdołali odpowiedzieć za sprawą Dymtro Szczerbakowa. Stoczniowiec próbował pójść za ciosem i strzelić bramkę kontraktową. Trener Ekroth zdecydował się wycofać bramkarza i wprowadzić dodatkowego zawodnika. Minutę przed końcem zakotłowało się pod nowotarską bramką co doprowadziło do bójki. Najaktywniejsi w niej byli Krzysztof Kantor i Krzysztof Zapała, których arbiter ukarał karą 2+2 za ostrość. Goście próbowali strzelić „do pustaka”, ale krążek kilka razy o centymetry mijał bramkę Stoczni. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 5:7, a kibice obecni na tym meczu zobaczyli doprawdy emocjonujące widowisko.
Kolejna szansa na punkty dla gdańszczan już w czwartek, kiedy to podejmą u siebie drużynę JKH GKS Jastrzębie. Początek meczu o godzinie 18:30.
Po meczu powiedzieli:
Witalij Semenczenko, trener TatrySki Podhale Nowy Targ: - Było to ciekawe widowisko dla kibiców. My jechaliśmy na ten mecz 11 godzin i nie mieliśmy czasu na rozgrzewkę, ale nie będziemy się tym zasłaniać. Postawiliśmy dziś na Błażeja Kapicę, który wywiązał się ze swej roli należycie. Miał pecha, ponieważ gospodarze trafiali głównie po zmianie lotu krążka pod jego bramką.
Peter Ekroth, trener MH Automatyki Stoczniowca 2014:-Graliśmy bardzo dobrze przez dwie tercje, ale w ostatniej odsłonie popełniliśmy błędy w obronie. Nie uważam, żeby był to problem kondycyjny. Ponowie przegraliśmy, bo chcieliśmy za bardzo atakować. Chłopacy za bardzo ciągnęli do przodu przez co narażali się na kontry, po których traciliśmy bramki. Szkoda karnego Mateusza Gościńskiego, prowadzilibyśmy 3:1. Grałoby się nam łatwiej i czulibyśmy się pewniejsi w defensywie.
MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk – TatrySki Podhale Nowy Targ 5:7 ( 2:1, 2:3, 1:3)
1:0 Michał Sochacki – Sebastian Wachowski (04:46),
1:1 Krzysztof Zapała – Artem Iossafov (07:50),
2:1 Kacper Różycki – Krzysztof Kantor, Oskar Lehmann (10:31,5/4),
2:2 Krzysztof Zapała – Arten Iossafov, Jarmo Jokila (23:15),
2:3 Artem Iossafov – Joni Haverinen, Jarmo Jokila (25:38,5/4),
3:3 Wojciech Wrycza – Tomasz Ziółkowski, Oskar Lehmann (32:34),
3:4 Kasper Bryniczka – Jarkko Hattunen (38:22),
4:4 Filip Pesta – Arkadiusz Nowak, Phillip Nasca (39:23),
4:5 Jarkko Hattunen – Dariusz Gruszka, Kasper Bryniczka (44:09),
4:6 Kasper Bryniczka – Jarkko Hattunen, Dariusz Gruszka (51:27),
4:7 Dariusz Gruszka – Kasper Bryniczka, Jarkko Hattunen (54:13),
5:7 Dymtro Szczerbakow – Mateusz Gościński, Kacper Róźycki (54:43).
Sędziowali: Włodzimierz Marczuk (główny) - Daniel Lipiński, Sławomir Szachniewicz (liniowi)
Minuty karne: 12 (w tym 2+2 za ostrość dla Kantora) – 14 (w tym 2+2 za ostrość dla Zapały)
Strzały: 29 – 34.
Widzów: 800.
MH Automatyka Stoczniowiec 2014: Kieler – Kantor, Wsół; Sochacki, Różycki, Gościński – Lehmann, Nowak; Skutchan, Rompkowski, Marzec – Dolny, Wachowski; Nasca, Pesta, Szczerbakow oraz Gerasimenko, Wrycza, Ziółkowski, Strużyk.
Trener: Peter Ekroth
TatrySki Podhale Nowy Targ: B.Kapica – Wojdyła, Haverinen; Jokila, Zapała, Iossafov – Różański, Syrej; Hattunen , Bryniczka, Gruszka – Łabuz, Jaśkiewicz; M. Michalski, Neupauer, D. Kapica – Stypuła, P. Michalski; Siuty, Olchawski, Svitac.
Trener: Witalij Semenczenko
Komentarze