Wygrana last minute Polonii Bytom na wagę awansu do grupy silniejszej (WIDEO)
Bramka Marcina Słodczyka zdobyta na 52 sekundy przed końcem trzeciej tercji przesądziła o zwycięstwie hokeistów Tempish Polonii Bytom z TatrySki Podhale Nowy Targ 3-2. Wygrana podopiecznych Tomasza Demkowicza zapewniła im awans do silniejszej szóstki Polskiej Hokej Ligi.
„Szarotki” przyjechały do Bytomia osłabieni brakiem kontuzjowanych Jarmo Jokili oraz Alaksandra Syreja. Wśród bytomian pauzował z kolei zmagający się z naderwanymi więzadłami w kolanie Marcin Frączek. Wystąpił za to ściągnięty z SMS Sosnowiec wychowanek Polonii 19-letni Kamil Filip, dla którego był po debiut w seniorskim zespole z Pułaskiego.
Pierwsza tercja zdecydowanie należała do niebiesko-czerwonych, którzy swoją przewagę udokumentowali dwoma trafieniami. W 10. minucie Maksim Kartoszkin już po 22 sekundach wykluczenia Damiana Tomasika otworzył rezultat precyzyjnym uderzeniem z korytarza międzybulikowego. Osiem minut później ten sam zawodnik wykorzystał błąd nowotarskiej obrony i strzałem pomiędzy parkanami pokonał Mārisa Jučersa.
Druga bezbramkowa odsłona przyniosła sporo wykluczeń, jednak żadna z drużyn nie potrafiła tego wykorzystać. Najlepszą okazję w tej tercji zmarnował w 38. minucie Mateusz Danieluk, który przestrzelił w sytuacji sam na sam.
Niepokonany przez czterdzieści minut golkiper Polonii Filip Landsman w ostatniej tercji musiał dwukrotnie wyciągnąć gumę z siatki. Najpierw w 47. minucie Joni Haverinen podczas kary Mateja Cunika strzałem z niebieskiej zdobył kontaktową bramkę dla gości, a na pięć minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry Podhale doprowadziło do wyrównania. Po podaniu Mateusza Michalskiego krążek do praktycznie pustej bramki posłał Artem Iossafov. Ostatnie słowo w tym pojedynku należało jednak do gospodarzy. 52 sekundy przed końcem tercji Marcin Słodczyk w zamieszaniu podbramkowym wrzucił gumę do siatki. Sędzia Paweł Breske obejrzał jeszcze zapis wideo, po którym nie miał już wątpliwości czy uznać gola. Przyjezdni ostatnie 20 sekund grali bez bramkarza, ale bytomianie nie dali już sobie odebrać wygranej.
Wywalczone trzy punkty zapewniły Polonii awans do grupy silniejszej ekstraligi, tym samym bytomianie zrealizowali swój pierwszy cel na bieżący sezon. Teraz przed drużyną stoi realna szansa zagrania w turnieju finałowym Pucharu Polski.
TMH Tempish Polonia Bytom - TatrySki Podhale Nowy Targ 3:2 (2:0, 0:0, 1:2)
1:0 Maksim Kartoszkin - Edgars Dīķis, Mateusz Danieluk (09:22, 5/4)
2:0 Maksim Kartoszkin - Mateusz Danieluk (17:34)
2:1 Joni Haverinen - Artem Iossafov, Krzysztof Zapała (46:58, 5/4)
2:2 Artem Iossafov - Mateusz Michalski, Mateusz Wojdyła (54:42)
3:2 Marcin Słodczyk - Błażej Salamon (59:08)
Polonia Bytom: Landsman (Witkowski - nie grał) - Cunik (2), Działo; Danieluk, Kartoszkin, Bordowski - Wanacki, Pastryk; Salamon, Słodczyk (2), Kozłowski - Owczarek, Dīķis (2); Demjaniuk (2), Krzemień (2), Przygodzki - Dybaś, Filip, Wąsiński (Stępień; Kłaczyński n/g).
Trener: Tomasz Demkowicz
Podhale Nowy Targ: Jučers (B. Kapica - nie grał) - Jaśkiewicz, Haverinen (2); Hattunen, Zapała, Różański (10) - Łabuz (2), Tomasik (2); Iossafov (2), Bryniczka, Gruszka (2) - Wojdyła, Sulka; M. Michalski, Neupauer, Svitac - K. Kapica; P. Michalski (2), D. Kapica, Siuty (Stypuła n/g).
Trener: Witalij Semenczenko
Sędziowali: Paweł Breske - Mateusz Bucki, Grzegorz Cudek
Kary: 10 - 22 min. (w tym 10 min. za niesportowe zachowanie Jarosław Różański)
Strzały: 42 - 31
Komentarze