Kulmala: - Podoba mi się tu
O pierwszych wrażeniach związanych z pobytem w nowym klubie, podejściu do hokeja w Finlandii i ostatnim meczu z GKS Tychy rozmawiamy z Rasmusem Kulmalą, nowym graczem PGE Orlika Opole
HOKEJ.NET: - Mimo znacznie lepszej gry niż w piątek z Cracovią, niestety dziś znowu nie udało się wam wygrać. Jak to wyglądało z Twojej perspektywy?
Rasmus Kulmala: - Dla mnie to był całkiem dobry mecz. Z pewnością zagrałem dzisiaj lepiej niż w piątek, z resztą jak i cała drużyna. Dobrze zagraliśmy na trzy formacje i stworzyliśmy sobie niezłe sytuacje. Nie wykorzystaliśmy ich jednak i dlatego schodzimy z lodu jako przegrani.
- Jesteś tutaj od jakiegoś czasu. Na pewno zdążyłeś już nawiązać znajomości wśród zawodników. O kim mógłbyś powiedzieć, że jest Twoim najlepszym kolegą z drużyny?
- (śmiech) Jeśli miałbym wybierać, to muszę powiedzieć, że to Anssi Rantanen. On też jest tu nowy i pochodzi z Finlandii. Wszyscy w drużynie są dla mnie bardzo mili i zostałem tu powitany naprawdę serdecznie.
- Zdążyłeś już trochę pozwiedzać Opole?
- Jasne. Chodzę po mieście codziennie. Dobrze znam okolice lodowiska. Podoba mi się tu.
- A jeśli chodzi o inne polskie miasta? Miałeś już okazję zobaczyć Polskę?
- W piątek byłem w Krakowie, a oprócz tego kiedyś na wakacjach byłem w Gdańsku i dobrze zapamiętałem to miejsce.
- Nauczyłeś się już trochę języka polskiego?
- (śmiech) Nie, nie. Jestem tu jeszcze ciut za krótko.
- Całe życie grałeś w Finlandii. Na początku tego sezonu przeniosłeś się na Białoruś, a teraz grasz w Polsce. Czym różni się hokej tu od tego fińskiego?
- W Finlandii gra jest bardzo taktyczna. To kraj hokeja i mamy tam wielu świetnych graczy. Spędza się tam więcej czasu na ćwiczenie poszczególnych strategii i taktyk. To jest chyba główna różnica.
- Odstawmy europejskiego hokeja na bok. Interesujesz się NHL?
- Jasne, gra tam kilku moich przyjaciół. Co rano sprawdzam wyniki i oglądam najlepsze akcje.
- A kto jest Twoim ulubionym zawodnikiem w NHL?
- Och, to trudny wybór. Ale jeśli mam wybrać jedną osobę, musi to być mój dobry kumpel z reprezentacji i TPS-u Turku - Artturi Lehkonen. Teraz gra w Montreal Canadiens.
Komentarze