Kolusz: – Każdy wykonał ogromną pracę
Hokeiści GKS Tychy wykonali plan minimum, odnosząc jedno zwycięstwo w Krakowie. Dzięki niemu w finałowej rywalizacji prowadzą już 3:1 i są o krok od zdobycia tytułu mistrzowskiego.
– Przyjeżdżając tutaj zakładaliśmy, że chcemy sięgnąć przynajmniej po jedną wygraną– stwierdził Marcin Kolusz, napastnik trójkolorowych. – W pierwszym meczu w Krakowie nie byliśmy sobą. Naprawdę nie wiem, czym było to spowodowane. Przegraliśmy wyraźnie 4:7.
Tyszanie błyskawicznie się zrehabilitowali i wygrali drugie spotkanie 3:1.
– Wszyscy pokazali ogromny charakter i wykonali ogromną pracę na końcowy wynik. Założyliśmy sobie, że chcemy walczyć o każdy centymetr lodu, wygrywać pojedynki 1 na 1, blokować strzały – wyjaśniał Kolusz.
Podopieczni Jiříego Šejby w środę staną przed okazją wywalczenia trzeciego w historii tytułu mistrzowskiego.
– To będzie najtrudniejszy mecz całej serii. Powiedzieliśmy sobie w szatni, że przez najbliższe dwa dni musimy skupić się na odpoczynku i na przygotowaniu mentalnym do tego spotkania – zakończył 32-letni napastnik.
Komentarze