Krzysztof Zapała: Chcielibyśmy awansować do Pucharu Polski
Krzysztof Zapała po meczu z MH Automatyką, podzielił się z nami wrażeniami po skompletowaniu hat tricka, a także opowiedział o planach na najbliższe mecze.
Drużyna TatrySki Podhala Nowy Targ, po jednostronnym spotkaniu wygrała w Gdańsku 8:2. Jednym z głównych autorów tego zwycięstwa był Krzysztof Zapała, środkowy pierwszej piątki.
- Pierwsza tercja była wyrównana, tak jak się spodziewaliśmy. Mnie osobiście zaskoczyła gdańska drużyna, gdyż myślałem, że bardziej popracują forecheckingiem - Rozpoczął popularny Kazek – Mimo wszystko to gospodarze strzelili pierwszą bramkę. Nam udało się jednak wyrównać i powoli wprowadzać swój styl gry. Tutaj muszę pochwalić wszystkich chłopaków, bo dopisała nam skuteczność i strzeliliśmy aż osiem bramek. Jasnym celem były 3 punkty, ale nie spodziewaliśmy się, że uda nam się aż tyle strzelić.
W meczu 1. kolejki zespół znad morza mocno postawił się nowotarżanom i uległ po wyrównanej walce 4:7 w Nowym Targu. Wydawało się, że ten mecz będzie miał podobny przebieg, a gospodarze pokuszą się o wygraną za 3 punkty.
- Spodziewaliśmy się cięższego meczu, dużo cięższego. Ostatnie wyniki MH Automatyki pokazały, że jest to dobry zespół, z potencjałem i potrafi grać. Urwali przecież punkty liderowi – GKS-owi Tychy- podkreślił Zapała.
Reprezentant Polski wyśmienicie zaprezentował się przed licznie zgromadzoną publicznością, wszak napastnik Podhala skompletował hat tricka i był głównym autorem sukcesu przyjezdnych.
- Nie czuję się bohaterem. Dwie z bramek wpadły w przewadze, cieszę się, że te przewagi „zatrybiły”, bo ostatnio było trochę chaosu z tym. Wprowadziliśmy trochę nowości i w Gdańsku dobrze to zafunkcjonowało – ocenił Kazek.
Podhalanie dobrze weszli w drugą rundę i do czwartego Tauronu KH GKS Katowice tracą już tylko punkt. Przypomnijmy, że pierwsza czwórka po II rundzie awansuje do rozgrywek Pucharu Polski.
- Nie będę mówił o planie minimum, bo chcielibyśmy się pokusić o coś więcej. Na pewno chcemy wygrać więcej meczów niż w I rundzie. Wiadomo, że chcielibyśmy zahaczyć o czwórkę, ale będzie o to bardzo trudno. Przeciwnicy nie śpią, ale bardzo cieszyłbym się, gdybyśmy dociągnęli do tej czwórki i zagrali o Puchar Polski - zakończył środkowy Podhala.
Komentarze