Turniej Finałowy Pucharu Polski: Szóstka Hokej.Netu
Tomáš Fučík (JKH GKS Jastrzębie), Lukáš Zíb (Comarch Cracovia), Bartłomiej Pociecha (GKS Tychy), Jakub Witecki (GKS Tychy), Petr Šinágl (Comarch Cracovia), Martin Vozdecký (JKH GKS Jastrzębie) – to szóstka najlepszych graczy Turnieju Finałowego Pucharu Polski wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
Tomáš Fučík (JKH GKS Jastrzębie)
- Postawiliśmy na bramkarza, który bronił najrówniej i potrafił podtrzymać swój zespół w trudnych momentach. W starciu z GKS-em Tychy trudno obwiniać go o stracone gole, wszak padły one po dobitkach. W całym spotkaniu interweniował skutecznie przy 35 z 37 uderzeń rywali, co przełożyło się na 94 procentową skuteczność.
Obrońcy:
Lukáš Zíb (Comarch Cracovia)
- Bramki doświadczonego Czecha mocno przybliżyły Cracovię do zwycięstwa nad Tauronem KH GKS-em Katowice. W 19. minucie Zíb najpierw przymierzył z bekhendu, a 107 sekund później – podczas gry swojego zespołu w przewadze – popisał się soczystym uderzeniem spod linii niebieskiej!
Bartłomiej Pociecha (GKS Tychy)
- Jeden z najlepszych ofensywnie usposobionych defensorów na naszych taflach. Nie boi się podłączyć do akcji ofensywnej, a także zaatakować ciałem. To właśnie on na 69 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry doprowadził do wyrównania (gol na 5:5) i dogrywki. W niej lepsi okazali się trójkolrowi.
Napastnicy:
Jakub Witecki (GKS Tychy)
- 27-letni skrzydłowy rozegrał znakomity turniej. Imponował dynamiką, niekonwencjonalnym dryblingiem i znakomitą jazdą na łyżwach. Co najważniejsze – był niesamowicie skuteczny i znakomicie dogrywał do swoich partnerów.
W półfinałowym starciu z JKH GKS-em Jastrzębie tyszanie przegrywali już 0:2, ale Jakub Witecki uratował ich od stryczka. Dwukrotnie znalazł się w odpowiednim miejscu i poprawił uderzenia Ilji Kaznadzieja oraz Kamila Kalinowskiego. Wicemistrzowie Polski wygrali po rzutach karnych 3:2.
Z kolei w finałowej konfrontacji z Comarch Cracovią zdobył niezwykle ważnego gola na 3:3 oraz asystował przy bramkach Radosława Galanta (na 2:3) i Bartłomieja Pociechy (5:5).
Petr Šinágl (Comarch Cracovia)
- Szybki, dynamiczny, z ogromnym sercem do gry i sprytem. To, w jaki sposób zaskoczył Johna Murraya, przejdzie z pewnością do historii. Inteligentnie odbił krążek od jego pleców, który moment później znalazł się w siatce. W całym turnieju strzelił dwa gole i zaliczył trzy asysty.
Zdecydowaliśmy się na wyróżnienie 35-letniego Czecha dlatego, że to właśnie po stratach Tomáša Sýkory krakowianie stracili dwie bramki.
Martin Vozdecký (JKH GKS Jastrzębie)
- Doświadczony czeski skrzydłowy w starciu z GKS-em Tychy (2:3 k.) zaprezentował się z dobrej strony. Najpierw zaliczył asystę przy trafieniu Richarda Bordowskiego, a później sam wpisał się na listę strzelców. Przechwycił niedokładne podanie Patryka Koguta i zaskoczył Johna Murraya precyzyjnym uderzeniem w długi róg.
Komentarze