Poprawić grę w przewadze
Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie przegrali ostatnie dwa spotkania na własnym lodzie. Tę serię postarają się przełamać już jutro, w starciu z PGE Orlikiem Opole (godz. 18:00).
Ekipa znad czeskiej granicy w ostatnim czasie wyraźnie spuściła z tonu. Przegrała u siebie starcia z Unią Oświęcim (4:5) i TatrySki Podhalem Nowy Targ (1:2), a na wyjeździe mocno męczyła się z Polonią Bytom, którą pokonała 3:2 po dogrywce.
– Nasi zawodnicy są profesjonalistami i zdają sobie sprawę, że punkty za dwa poprzednie spotkania powinny były pozostać w Jastrzębiu. Z Unią Oświęcim przegraliśmy w złym stylu, natomiast z Podhalem zabrakło szczęścia i skuteczności – mówi na łamach jasnet.pl Rafał Bernacki, drugi trener JKH
– Analizowaliśmy nasze błędy przy grze w przewagach na wideo. Rozmawialiśmy o tym i pod tym kątem pracujemy na treningach. Wiemy już, co trzeba poprawić – podkreśla Bernacki.
Jeśli chodzi o gry w przewadze, to ten element był ostatnio prawdziwą piętą achillesową jastrzębian. Dość powiedzieć, że ekipa z Leśnej w całej trzeciej rundzie wykorzystała tylko 2 z 32 takich okresów, co przełożyło się na fatalną skuteczność oscylującą w granicach 6,3 procent!
Sztab szkoleniowy JKH cieszy się, że w ostatnim czasie mocno poprawiła się sytuacja kadrowa jastrzębian. W tej chwili pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Tomáša Kominka, który wznowił już treningi na lodzie.
– Wszyscy pozostali są zdrowi i gotowi do gry. Natomiast co do Kominka, to nie można wykluczyć jego występu już w piątek przeciw Opolu, przy czym w tym przypadku nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja – wyjaśnia asystent Roberta Kalabera.
Komentarze