Spotkanie robocze klubów PHL z PZHLem. Co ustalono?
W Katowicach odbyło się kolejne robocze spotkanie kierownictwa PZHL-u i PHL-u z przedstawicielami klubów występujących w najwyższej lidze. Rozmawiano m.in. o transmisjach telewizyjnych, regulaminie rozgrywek, sprawach sędziowskich, Pucharze Wyszehradzkim czy ciągle aktualnej aplikacji czeskiego klubu HC Poruba z Ostrawy do gry w Polskiej Hokej Lidze.
Podczas spotkania w Katowicach poruszono ważne tematy dotyczące bieżących jak i przyszłych rozgrywek Polskiej Hokej Ligi.
Spotkanie otworzył prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie Dawid Chwałka podkreślając bardzo ważną rolę Telewizji Polskiej i transmisji z meczów ligowych i reprezentacji dla popularności i dalszego rozwoju dyscypliny. Obecny na spotkaniu sekretarz programu TVP Sport Stanisław Snopek przypomniał, że od sezonu 2006/2007 telewizja transmitowała już aż 318 spotkań. Omówiono również kwestie oprawy meczów i odpowiedniego przygotowania lodowisk do poszczególnych spotkań by stale podnosić jakość transmisji, które od bieżącego sezonu emitowane są w systemie HD. Nowością jest wprowadzenie od fazy play-off obecnego sezonu PHL w każdym meczu trzech tak zwanych „power breaków”. To przerwy w tercjach doskonale znane choćby z NHL. – Power breaki będą trwać 90 sekund. Zarządzać będą je sędziowie, każdorazowo w środkowej części tercji, w sytuacji neutralnej dla obu drużyn. Wkrótce roześlemy do klubów odpowiedni komunikat – powiedziała koordynator rozgrywek Marta Zawadzka. – Organizatorzy będą mieć moment m.in. na uprzątniecie śniegu z tafli, a my na powtórki najciekawszych sytuacji czy meldunki reporterów – zaznaczył Stanisław Snopek dodając, że w power breakach nie będą emitowane reklamy.
Zdaniem komentatora TVP Sport Stanisława Snopka „power breaki” to element meczu hokejowego, który powinien dobrze sprawdzić się w PHL.
Podczas spotkania analizowano również temat przystąpienia do Polskiej Hokej Ligi od sezonu 2018/2019 klubu HC Poruba. – Czesi cały czas zabiegają o grę w naszej lidze i myślę, że jesteśmy coraz bliżej finiszu tego tematu. Ich występy w Polsce byłyby korzystne dla wszystkich. Nasze kluby mają przecież blisko do Ostrawy, a dla zespołów będzie to okazja do porównania swoich potencjałów z przedstawicielem ligi czeskiej – mówił wiceprezes PZHL-u Mirosław Minkina. Do 26 lutego każdy z klubów PHL ma wyrazić swój głos na tak lub nie dla dołączenia zespołu HC Poruba do ligi.
Innym projektem, o którym rozmawiano podczas zebrania w Katowicach był Puchar Wyszehradzki. Według pomysłu na przyszły sezon w rozgrywkach mogłyby uczestniczyć po trzy polskiej i węgierskie oraz dwie słowackie drużyny. Finał bieżących rozgrywek będzie miał miejsce w najbliższy wtorek 23 stycznia w Nitrze na Słowacji, gdzie miejscowy HK zmierzy się z DVTK Miszkolc.
Jednym z poruszanych tematów były również sprawy sędziowskie. Ustalono, że na cztery ostatnie kolejki rundy zasadniczej, zatem od 1 lutego do końca sezonu mecze PHL będzie prowadzić czterech arbitrów, po dwóch głównych i dwóch liniowych.
Od lutego mecze PHL-u prowadzić będzie czterech arbitrów. Na zdjęciu od lewej szef polskich sędziów Jacek Rokicki i delegat JKH GKS-u Jastrzębie na spotkanie w Katowicach Jan Miszek.
– Wprowadzenie czterech sędziów poprawi jakość decyzji, a zespoły czekają przecież kluczowe mecze. Przydziału sędziów będziemy starali się dokonywać tak by koszty obsługi danego spotkania wzrosły minimalnie, przy czym na cztery ostatnie kolejki fazy zasadniczej całościowa kwota za prowadzenie meczu zostanie taka sama jak obecnie – podkreślił szef wydziału sędziowskiego PZHL-u Jacek Rokicki. Na zakończenie spotkania w Katowicach ustalono, że do połowy marca doprecyzowane zostaną zasady określające liczbę obcokrajowców i młodzieżowców od rozgrywek 2018/2019. Przypomniano także, iż od następnego sezonu za krajowego zawodnika będzie uznawany tylko gracz posiadający polski paszport lub potwierdzenie przyznania obywatelstwa.
Komentarze