Kaláber pod ochroną
Niesamowicie emocjonujące jest ćwierćfinałowe starcie TatrySki Podhala Nowy Targ z JKH GKS-em Jastrzębie. Po czterech meczach serii jest remis 2:2, a rywalizacja wraca do Nowego Targu. Kibice "Szarotek" zapowiedzieli, że zgotują trenerowi Robertowi Kaláberowi iście królewskie powitanie.
Atmosfera w tej rywalizacji jest bardzo gorąca. Oliwy do ognia dolał także szkoleniowiec JKH, który po dwóch porażkach w Nowym Targu w jednym z wywiadów zarzucił zawodnikom Podhala, że zamiast twardo walczyć na lodzie, żałośnie symulują faule. W tym wypadku zespół z Nowego Targu nie powinien nazywać się Podhale, a Hollywood.
Obie drużyny wykorzystały atut własnego lodowiska i wygrały na nim po dwa mecze. Jak informuje "Dziennik Sport" po ostatnim starciu obu ekip obecni na "Jastorze" kibice Podhala nie szczędzili słowackiemu trenerowi obraźliwych słów i zapowiedzieli, że w niedzielnym meczu w Nowym Targu powitają go po królewsku.
W związku z gorącą atmosferą towarzyszącą meczom Podhala z JKH GKS, zarząd jastrzębskiego klubu w piątek rano wysłał do Zarządów PHL i PZHL pismo następującej treści:
"W związku z licznymi pogróżkami kibiców TatrySki Podhale Nowy Targ w trakcie meczów rozgrywanych w Jastrzębiu, zwracamy się z prośbą o zobligowanie organizatora meczu (gospodarza) do wzmocnienia ochrony wokół boksu naszej drużyny podczas niedzielnego meczu z Nowym Targu".
Komentarze