Hokej.net Logo

HLM: Husau docenia klasę rywala i bezpardonowo rozlicza liderów swojej drużyny

HLM: Husau docenia klasę rywala i bezpardonowo rozlicza liderów swojej drużyny

W Tychach odbyła się konferencja prasowa przed jutrzejszym spotkaniem HLM z włoskim HC Bolzano, na której pojawił się trener mistrzów Polski Andrej Husau oraz obrońca Bartłomiej Pociecha.

Szkoleniowiec tyszan został zapytany o to, czy zespół mistrzów Polski przygotowywał się w jakiś szczególny sposób do czekających go starć z czempionami ligi EBEL. Trener wyjaśnił, że praktycznie nie istniała taka możliwość, gdyż drużyna cały czas zaangażowana jest w rozgrywanie kolejnych spotkań w polskiej lidze.


- Terminarz ligowy nie pozwolił nam na żadne szczególne przygotowania przed meczami z Bolzano. Praktycznie co dwa dni rozgrywamy jakiś mecz, więc nie było kiedy nawet porządnie potrenować. Jako sztab trenerski w zasadzie skupiamy się tylko na tym, żeby doprowadzić zawodników do pełni formy po tym wyczerpującym maratonie meczowym – powiedział Husau, po czym dodał: - Oglądałem mecze Bolzano z IFK Helsinki i Skellefteå AIK. Na jutro mamy zaplanowaną analizę wideo z drużyną.


Zespół tyski pozostaje z małymi wyjątkami w pełni gotowy do jutrzejszego starcia. Jedynie dwóch graczy znajduje się z uwagi na problemy zdrowotne poza kadrą. - Nie będzie z nami Kamila Kalinowskiego, który ma problemy od początku sezonu. Ponadto Kamil Górny zmaga się z urazem barku. Reszta zawodników jest w treningu, a skład na spotkanie z Bolzano ogłoszę jutro przed meczem – powiedział trener zespołu z „piwnego miasta”.


Husau o włoskim klubie, z którym jutro przyjdzie się mierzyć jego zawodnikom wypowiedział się w samych superlatywach, podkreślając pracę jaką wykonują włodarze „Lisów”: - Znam działaczy z Bolzano i muszę powiedzieć, że ten klub poszedł bardzo mocno do przodu. Trzeba pamiętać, że przecież w poprzednim sezonie wygrali silną ligę EBEL, a przed bieżącymi rozgrywkami podpisali kontrakty z bodajże 15 Kanadyjczykami. Widać, że mają chrapkę na awans do 1/8 finału.


- Z tego co widziałem w meczach z IFK i Skellefteå AIK to prezentowali raczej defensywny styl gry. Byli skupieni na wychwytywaniu błędów przeciwników, ustawiali się na linii niebieskiej, czekając na okazje do kontry. Bardzo mało grali w strefie ataku przeciwników. Trzeba przyznać, że te kontry w ich wykonaniu są naprawdę bardzo groźne. Sprzyjają im w tym doskonałe warunki fizyczne, które pozwalają skutecznie powalczyć przed bramką. Trzeba też zwrócić uwagę na rozgrywanie przez nich przewag, bo robią to dobrze – tak scharakteryzował styl gry włoskiej ekipy trener mistrzów Polski.


Husau wskazał również receptę na to, by jutro GKS godnie pożegnał się z bieżącą edycją Hokejowej Ligi Mistrzów: - Jeżeli mamy mówić o dobrym wyniku jutro to nie możemy im dawać okazji do kontrataków i gier w przewadze, czyli po prostu nie możemy łapać kar.


W temacie taktyki jaką należy obrać w spotkaniu z mistrzem EBEL głos zabrał również defensor GKS-u Pociecha, który wskazał ogólnie jak powinna wyglądać gra polskiej drużyny: - Receptą na Włochów powinna być odpowiedzialna gra i pokazanie pełni naszych umiejętności. Musimy podejmować właściwe decyzje i walczyć o każdy centymetr lodu.


Znalezione obrazy dla zapytania bartłomiej pociecha site:hokej.net

Bartłomiej Pociecha nie szuka wymówek dla słabej dyspozycji mistrzów Polski w ostatnim czasie.


- Bolzano gra taki hokej, jaki ja wymagam od moich zawodników, choć to często nie wygląda tak jakbym oczekiwał. Oni są konsekwentni w defensywie, grają bardzo blisko przeciwników. Im jest o tyle łatwiej, że mają ten styl we krwi. Wiadomo, że Kanadyjczycy najpierw atakują ciałem, a dopiero potem zajmują się walką o krążek – Husau jest zwolennikiem twardej gry, o czym przekonały jego słowa porównujące graczy obu zespołów, które zmierzą się jutro na tafli Stadionu Zimowego w Tychach.


Trener tyszan poświecił również uwagę pozostałym ekipom, z którymi przyszło mierzyć się jego zawodnikom w HLM: - Gra zespołu ze Skelleftei to był jakiś hokejowy kosmos. Ja jeszcze nie widziałem tak dobrze grającej taktycznie drużyny jak oni, nawet pracując z kadrą białoruską na mistrzostwach świata elity. Do tego trzeba dodać bardzo wysokie umiejętności techniczne poszczególnych graczy.


O rywalu z Finlandii powiedział: - Uważam, że w meczach z IFK Helsinki zagraliśmy naprawdę nieźle. Walczyliśmy, mieliśmy dobre sytuacje, ale może zabrakło nam ogrania międzynarodowego.


- Nie patrzę na to, że nie mamy już szans na awans. Ja bardzo chcę, żebyśmy jutro wygrali. Nawet dzisiaj na treningu kładłem moim chłopakom do głów, że z każdym przeciwnikiem można grać i wygrywać, tylko trzeba do tego wielkiego serca, a mam wrażenie, że tego nam właśnie brakuje w meczach ligowych. W spotkaniach z takimi rywalami jak grają w Lidze Mistrzów nie ma miejsca na błędy. To jest tak, że zrobisz nazwijmy to „pół błąd”, a przeciwnik już to wykorzystuje. Naprzeciwko nas stają zawodnicy o tak wysokich umiejętnościach technicznych, które pozwalają karać najmniejsze uchybienia. Jeżeli my potrzebujemy sześciu, siedmiu okazji, żeby strzelić im gola, to z drugiej strony są ludzie, którzy potrzebują pół sytuacji, żeby wbić nam bramkę – Husau podkreślał klasę drużyn występujących w elitarnych rozgrywkach europejskich.


Pociecha podzielił opinię trenera na temat stylu gry ekipy z Bolzano, jak również wysokiego poziomu rywali w Hokejowej Lidze Mistrzów: - Większość naszych rywali w PHL przyjmuje przeciwko nam defensywny styl gry, nastawiony na kontrataki. To jest podobny sposób do tego, którym gra Bolzano z tym, że Włosi robią to niezwykle skutecznie. Mają bardzo wysoki procent skuteczności swoich kontr. Bije od nich wysoka jakość tego co robią. Zresztą tak samo jak od ekip, z którymi wcześniej graliśmy w Lidze Mistrzów. To faktycznie jest tak jak mówi trener, że im wystarcza pół szansy, żeby zdobyć gola. Jedna prosta strata przy wyjściu z naszej tercji i już musieliśmy wyciągać krążek z własnej bramki. Nam zabrakło takiej właśnie skuteczności.


Białorusin nie obawia się o motywację swoich zawodników, wskazując na aspekty, które powinny im przyświecać w jutrzejszym spotkaniu: - Myślę, że moi zawodnicy też bardzo chcą jutro wygrać. Na pewno marzą o tym, żeby wreszcie wywalczyć jakieś pierwsze punkty dla Polski w Lidze Mistrzów. Jedno jest pewne …gra będzie bardzo ciężka, patrząc na to jak prezentuje się Bolzano. Niewątpliwie będziemy musieli wspiąć się na wyżyny naszych umiejętności.


Na konferencji poruszone zostały również sprawy związane z aktualną formą tyskiej drużyny, która delikatnie mówiąc nie jest najlepsza, a jej apogeum stanowi sensacyjna przegrana na własnym terenie 0:2 z rywalem z Torunia. 48-letni szkoleniowiec zauważył: - Nasza sytuacja kadrowa oczywiście nie jest łatwa, patrząc na kontuzje i wszystkie inne okoliczności, ale jest taka zasada, że jeżeli nie masz zdrowia to musisz mieć charakter i pokazać go w tych kluczowych momentach. Moim zdaniem przegrana z Toruniem miała podłoże psychologiczne. To nie była gra na 100%, to było może jakieś 60%. Nie można wychodzić na lód z podejściem, że przeciwnik jest słabszy od nas i na pewno go ogramy. Ja widzę po drużynie kiedy jest motywacja, a kiedy jej nie ma. Jak siedzisz w boksie i masz pustkę w oczach, to nic nie zrobisz, tak się meczu nie wygrywa. Powtarzam, na lodzie trzeba pokazywać charakter. Jeżeli wiesz, że ci go brakuje, to naprawdę lepiej skończ z hokejem i zajmij się jakąś inną pracą.


W jego głosie dało się zauważyć duże rozgoryczenie postawą zawodników zagranicznych, od których oczekuje się liderowania zespołowi, wstrząśnięcia nim w momentach trudnych i wzięcia na swoje barki ciężaru gry, gdy zawodzą zwykle funkcjonujące rozwiązania. Personalnie dostało się zawodzącym od początku sezonu Szczechurze, Cichemu i Klimience.


- Już niejednokrotnie wypowiadałem się, że moim zdaniem drużyna powinna w pełnym składzie przygotowywać się do sezonu razem, po to żeby później nie było takiej sytuacji, że zawodników zagranicznych, którzy mieli decydować o obliczu zespołu musimy do sylwestra doprowadzać do jako takiej formy. Fakty są takie, że jak do tej pory Szczechura zdobył dla nas jedną bramkę w lidze i to przeciwko kadrze PZHL, a Cichy zaledwie dwie, również w meczu z PZHL i z Orlikiem. To nie jest to czego oczekuje się od takich zawodników. To samo zresztą dotyczy Gleba Klimienko, który ma na koncie też dwie albo trzy bramki. Cały czas rozmawiam z naszymi obcokrajowcami, tłumaczę im, że powinni być liderami tej drużyny i wymagania względem nich są większe. Jak na razie nie widzę wśród nich kogoś, kto jest w stanie pociągnąć ten zespół. Nasi polscy zawodnicy nie wyglądają gorzej od nich, a w wielu przypadkach prezentują się po prostu lepiej pod względem fizycznym – powiedział trener.


Znalezione obrazy dla zapytania andrej husau site:hokej.net

Andrej Husau bezpardonowo rozprawia się z postawą zawodników zagranicznych zawodzących oczekiwania sztabu trenerskiego i kibiców.


Rezygnacja z usług Siergieja Dorofiejewa po zaledwie 20 dniach jego obecności w zespole może nie być końcem czystek w ekipie mistrza Polski, ale wręcz przeciwnie ich początkiem. Husau nie ma zamiaru tolerować przeciętnego poziomu, o czym jasno poinformował zgromadzonych dziennikarzy.


- Po ostatnim meczu zapowiedziałem moim obrońcom, że jeszcze jeden taki mecz i kolejna osoba pojedzie do domu. Nie chcę się teraz skupiać na personaliach, ale nie może być tak, że przyjeżdża obcokrajowiec, który powinien się wyróżniać w drużynie, a tak naprawdę nie widać różnicy między nim, a graczami polskimi, tyle tylko, że trzeba mu więcej płacić. Nie widzę sensu w takim działaniu. Sam pracowałem w wielu państwach jako obcokrajowiec, w Polsce, we Włoszech, w Rosji i w każdym z tych miejsc wymagano ode mnie dużo i dostawałem jasny komunikat „grasz, strzelasz, wszystko jest w porządku, jeśli nie, jedziesz do domu”. Tak samo postąpiłem z Dorofiejewem. Nie widziałem różnicy pomiędzy nim, a moimi polskimi obrońcami. To nie było dla nas żadne wzmocnienie. Jeżeli słaba gra będzie się powtarzać, to odeślę kolejnych graczy. My poszukujemy naprawdę liderów – stwierdził szkoleniowiec mistrzów Polski.


- Liga Mistrzów zmieniła nasze przygotowania do sezonu. Zaczęliśmy je wcześniej niż zwykle, szybciej weszliśmy w rytm meczowy. Do tego doszły ciężkie wyjazdy na północ, do Szwecji i Finlandii. Nie ma co ukrywać, że to wszystko wiązało się na początku sezonu ligowego w Polsce z większym zmęczeniem u nas – powiedział Pociecha dokonując analizy dotychczasowej postawy GKS-u Tychy.


Obrońca mistrzów Polski wskazał na sposób gry rywali z PHL w meczach z GKS-em: - Polskie zespoły grają z nami bardzo defensywnie, co oczywiście utrudnia zadanie i często jest tak, że nie możemy sforsować tych zasieków obronnych. Najtrudniej jest zdobyć tego pierwszego gola. Później jak już złapiemy wiatr w żagle to mecze układają się po naszej myśli. 26-letni zawodnik dodał: - Takie mecze jak ostatnio z Toruniem nie powinny w ogóle mieć miejsca w naszym wykonaniu. To jest całkowicie nasza wina i nie ma, o czym dyskutować.


- Nie możemy usprawiedliwiać się kalendarzem rozgrywek, bo to nie jest pierwszy taki sezon, że jesteśmy zmuszeni grać co 2-3 dni. Pamiętajmy, że my nie jesteśmy jakąś przypadkową grupą ludzi, tylko trenujemy wspólnie już od połowy maja, po to żeby być przygotowanymi na taki maraton meczowy. Wszyscy przecież wiedzieli jakie będzie natężenie spotkań, bo terminarz był znany. Każdy z nas jest zobowiązany być maksymalnie przygotowanym do kolejnego treningu i meczu i z tego jesteśmy właśnie rozliczani. Teraz jest czas cierpkich słów za takie spotkania jak ostatnio z Toruniem, ale jestem przekonany, że za chwilę będą nas wszyscy chwalić za naszą grę – powiedział Pociecha nie szukający wymówek dla postawy tyszan w ostatnich meczach i zapowiadający poprawę formy tej drużyny.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe