Hokej.net Logo

Piotr Sarnik: Reprezentacja to zbiór ludzi pasujących do siebie

Piotr Sarnik: Reprezentacja to zbiór ludzi pasujących do siebie

Kadra polskich juniorów od wczoraj przebywa na zgrupowaniu w Oświęcimiu, które zakończy się rozegraniem dwóch meczów w Kijowie, gdzie przeciwnikami naszych „Orłów” będą reprezentacje Ukrainy do lat 20 i Białorusi do lat 19. O przebiegu zgrupowania, selekcji i przygotowaniach do grudniowych MŚ w Tychach opowiedział trener Piotr Sarnik.

HOKEJ.NET: Jaki plan przygotował pan na zgrupowanie, które od wczoraj odbywa się w Oświęcimiu?


- Przeprowadzimy kilka treningów na dużych szybkościach z dużą liczbą podań. Dzięki pracy z seniorami mogę obserwować pewne niedociągnięcia starszych zawodników, a co za tym idzie, wiem co robić z juniorami, aby wyeliminować najczęstsze błędy, z którymi hokeiści borykają się później w czasie trwania kariery. Przede wszystkim chodzi o poprawienie jakości podań i przyjęcia krążka. Pracujemy szczególnie nad mocnymi, dokładnymi podaniami, tak aby wyrobić w chłopakach odpowiednie nawyki.


Czy to wszystko nad czym będziecie pracować podczas tego zgrupowania?


- Oprócz tego ćwiczymy takie typowe sytuacje meczowe, jak chociażby gra dwa na dwa. Korygujemy od razu wszystkie błędy, które się pojawiają przy takich rozegraniach.


Czy to oznacza, że oprócz ćwiczeń zespołowych pracujecie również indywidualnie z zawodnikami na zgrupowaniu?


- Nie tyle indywidualnie, co razem z trener Majkowskim i Klichem zwracamy uwagę na detale, ponieważ to właśnie szczegóły dzisiaj często decydują o tym, kto na końcu zjeżdża z lodu jako zwycięzca. Dlatego też staramy się zwracać dużą wagę na te wszystkie niuanse i rozmawiać o nich z zawodnikami.



Zgrupowanie rozpoczęło się wczoraj, a jaki będzie dalszy jego przebieg? Jak wygląda harmonogram zajęć?


- Przed nami jeszcze dzisiaj trening, na którym postaramy się przypomnieć systemy, w jakich chcemy grać. Jutro odbędą się zajęcia na lodzie o 15:50 i w czwartek o 5:30 rano mamy wylot do Kijowa. Dzięki temu, że będziemy o wczesnej porze na miejscu, przeprowadzimy jeszcze trening wieczorny. W piątek i sobotę czekają nas dwa mecze. Naszymi rywalami będą reprezentacje Ukrainy do lat 20 i Białorusi do lat 19.


Po wypadzie do Kijowa zawodnicy rozjeżdżają się do klubów. Czasu do rozpoczęcia MŚ nie jest już dużo. Turniej startuje 8 grudnia. Jaki zatem jest wasz dalszy plan działania?


- Z kadrą spotkamy się już bezpośrednio przed mistrzostwami w Tychach. Odbędzie się wtedy dosyć dużo treningów.


Czy nie wydaje się panu, że przydałoby się popracować trochę dłużej z tymi młodymi zawodnikami?


- Najważniejsze dla mnie jest to, że większość kadrowiczów cały czas gra w swoich klubach i ma możliwość rywalizacji na wysokim poziomie. Szymon Bieniek, Jakub Lewandowski, Damian Tyczyński w Czechach i na Słowacji, a Ernest Bochnak w Finlandii. Reszta chłopaków gra w ekstraklasie, tak jak na przykład Sebastian Brynkus, Paweł Zygmunt, Łukasz Kamiński w Krakowie, Szymon Mularczyk w Bytomiu, czy Kamil Wałęga, Jan Sołtys i Dominik Paś w Jastrzębiu. To jest najważniejsze, żeby mieli możliwość gry na wysokim poziomie, żeby mogli rozwijać umiejętność szybkiej reakcji. Nie ukrywam, że ten element traktuję jako najważniejszy w przygotowaniach do mistrzostw.


W takim razie nad czym będziecie pracować bezpośrednio przed rozpoczęciem tyskich MŚ dywizji I grupy B?


- Przed samym turniejem w zasadzie będziemy się skupiać nad podtrzymaniem tempa gry, tak żeby później wszystko wykonywać na 100 %. To będzie czas selekcji, ewentualnie popracujemy jeszcze nad systemami gry obronnej, ofensywnej, pressingu, zrobimy gry w przewagach i na pewno kilka wariantów rozgrywania bulika, który moim zdaniem jest bardzo ważnym elementem. Dzięki dobrym wznowieniom można wygrać nie jedno spotkanie.


Co pana zdaniem będzie kluczem do sukcesu naszych juniorów?


- Generalnie sukces każdej drużyny opiera się na umiejętnościach indywidualnych poszczególnych zawodników. Rolą trenerów jest przeprowadzić odpowiednią selekcję. To musi być skład, który jest dopasowany zarówno mentalnie, jak i czysto pod kątem wyszkolenia technicznego.




Jakie kryteria stosować pan będzie, aby przeprowadzić tę selekcję w najwłaściwszy sposób?


- Rozmawiałem dzisiaj z chłopakami, że kadra wcale nie oznacza zbioru ludzi o najlepszych umiejętnościach, czyli takich którzy najlepiej posługują się kijem, albo doskonale jeżdżą na łyżwach. Często lepiej jest zabrać teoretycznie nie najlepszego w jakimś konkretnym aspekcie, a takiego, który po prostu nie będzie robił błędów. Ktoś może mieć mniejsze umiejętności, a za to bardziej pasować do zadań defensywnych. Ja nie potrzebuję mieć czterech formacji nastawionych typowo na atak. Czasami trzeba zagrać ustawieniem defensywnym i wtedy pojawia się miejsce dla tych, którzy wydają się teoretycznie gorsi, ale lepiej pasujący do zespołu jako całości.


Jakie aspekty oprócz tego ogólnie pojętego dopasowania będą kluczowe w otrzymaniu powołania na MŚ w Tychach?


- Dla mnie liczy się też siła mentalna kadrowiczów. Wiadomo, że turniej mistrzostw świata to nie system ligowy, w którym masz powiedzmy 30 spotkań i czas na to, żeby naprawić ewentualne straty punktowe. W mistrzostwach nie ma mowy o jakimkolwiek gubieniu punktów.


Czy nie obawia się pan tego, że w naszej kadrze juniorskiej jest zbyt dużo zawodników w wieku 17-18 lat, czyli nie będących w ostatnim roku juniorskiej kariery?


- Dla mnie nie ma znaczenia, czy kadra opiera się na najstarszym z możliwych roczników, czy też są to zawodnicy młodsi. Najważniejsze jaką ci chłopcy mają wolę walki, charakter, serce do gry. Oni po prostu muszą czuć hokej. Przykładem może być sytuacja jaką pamiętam z czasu gdy prowadziłem kadrę razem z Torbjörnem Johanssonem. Dominik Paś miał wtedy dopiero 17 lat, a jego zachowania, reakcje, ten instynkt hokejowy był już jak u seniora. Oczywiście jest jeden element, którego nie da się przeskoczyć, a mianowicie możliwości fizyczne organizmu. Na tym polu może być widoczna różnica, bowiem chłopak 2-3 lata starszy będzie po prostu lepiej rozwinięty, silniejszy. Na szczęście to nie jest nasz problem, ponieważ my mamy takich 17-latków, którzy nie odbiegają fizycznie od starszych zawodników. Mówię tu na przykład o Kubie Lewandowskim, czy Szymonie Bieńku.


Jak wygląda sytuacja kadrowa na zgrupowaniu? Czy dotarli wszyscy zawodnicy, których chciał pan mieć tutaj?


- Jestem bardzo zadowolony, ponieważ praktycznie mam wszystkich, których chciałem. Powiedzieliśmy sobie, że teraz jest ten czas, kiedy musimy mieć do dyspozycji ogół kandydatów do gry na mistrzostwach. Zgrupowanie, które odbyło się latem, czy nawet wyjazd do Finlandii, to był czas, w którym mogły kogoś zatrzymać jakieś inne obowiązki, tematy, ale teraz wszyscy muszą już poświęcać się dla kadry narodowej. Nie ma z nami Jakuba Zawalskiego. Młody bramkarz z Tychów doznał kontuzji naciągnięcia mięśnia i to go wyeliminowało z udziału w zgrupowaniu.


Czyli czas budowania kadry należy uznać już za zakończony?


- Założyliśmy sobie ze sztabem trenerskim, że do zgrupowania zaplanowanego bezpośrednio przed rozpoczęciem mistrzostw musimy mieć możliwość obejrzenia wszystkich chłopaków, włącznie z tymi grającymi za granicą. Chcieliśmy na własne oczy przekonać się jaka jest ich aktualna forma, a także ocenić, czy po prostu pasują do tej kadry.


A co z Pawłem Obłońskim, który znajdował się na liście powołanych, jednakże nie ma go na tym zgrupowaniu?


- Mamy tutaj w Oświęcimiu prawie wszystkich, za wyjątkiem Pawła. Udało się dotrzeć nawet Ernestowi Bochnakowi i Damianowi Tyczyńskiemu, których nie mieliśmy do dyspozycji podczas wcześniejszych zgrupowań. Jedynym, którego nie udało nam się do tej pory obejrzeć na żywo jest Obłoński. W Szwecji zatrzymały go obowiązki szkolne. Jest to jedyny z graczy będących w kręgu naszych zainteresowań, z którym nie mieliśmy okazji pracować na razie.


Czy to oznacza, że drzwi przed Pawłem Obłońskim zostały zamknięte?


- Ja nie jestem zwolennikiem rozwiązania, że jeśli ktoś gra za granicą, nawet gdy to jest Szwecja, albo inny czołowy hokejowy kraj, to ma mieć miejsce w kadrze z automatu. Uważam, że zawodnikom grającym na co dzień na naszych lodowiskach niczego nie brakuje i tylko słaby skauting w Polsce oraz nie do końca jeszcze rozwinięty rynek menedżerski powoduje, że część tych zdolnych juniorów gra u nas, a nie w lepiej rozwiniętych hokejowo krajach. Moim zdaniem każdego roku znajdą się dwie takie „perełki”, które stać na wielki hokej.


Zamykając wątek Obłońskiego rozumiem, że zgodnie z tym co pan powiedział jego udział w mistrzostwach jest tematem zamkniętym, tak?


- Co do Obłońskiego to chcę zrobić wyjątek i powołać go na to zgrupowanie przed samym turniejem. Zależy mi żeby nie pominąć nikogo, kto zasługuje na grę w reprezentacji. Pawła ratują obiektywne przyczyny jego nieobecności. Jednakże podkreślam, powołanie ode mnie otrzyma, ale to nie jest tak, że przyjedzie i na pewno będzie w kadrze na mistrzostwa. Musi na to zapracować. Nigdy nie zgodzę się na traktowanie kogoś lepiej, tylko z tego powodu, że gra za granicą.


W kadrze pojawiło się kliku graczy na co dzień występujących w obcych ligach. Czy udało się „wyłapać” wszystkich, którzy mogą stanowić o sile tej reprezentacji?


- Chcieliśmy pozyskać Kiedewicza, ale temat nie jest prosty. Adamem interesuje się niemiecka federacja. Wiadomo, że z tego płyną dla niego większe perspektywy. Nasi zachodni sąsiedzi są hokejowo dużo lepiej rozwinięci niż my. W Niemczech bardzo dobrze działa skauting. Młodzi hokeiści mają otwarte drzwi do gry w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, czy też w Szwecji. Ja nie robię Adamowi żadnych problemów, rozumiem, że chce wykorzystać swoją szansę, tak jak kiedyś zrobił to Matthias Plachta.


Trudno uniknąć tematu konfliktu, który toczy się na linii PZHL a kadrowicze. Oczywiście mówię tu o reprezentacji seniorskiej. Czy ta napięta sytuacja ma jakikolwiek wpływ na funkcjonowanie zespołu juniorów? Czy odbija się to jakoś na atmosferze w pana drużynie?


- Wydaje mi się, że nikt w tej kadrze juniorskiej nie myśli o tym, co dzieje się wśród seniorów. Nie wiem, być może chłopcy rozmawiają o tym między sobą, ale to tylko na poziomie prywatnych pogawędek. My staramy się cały czas budować fajną rodzinę, taką naszą grupkę, w której spędzamy z sobą miło czas. Przede wszystkim miło, ponieważ czasami trzeba coś ostrzej powiedzieć, więc bywa, że się pokłócimy, jednak nie na długo. Moim celem jest tak działać, aby kadrowicze byli szczęśliwi z tego, że tutaj są. Musi być dobra atmosfera, ponieważ moim zdaniem bez tego sukces jest niemożliwy. Motto jest takie, żeby z uśmiechem na ustach czerpać z hokeja garściami.


Rozmawiał: Dawid Antczak

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
  • uniaosw: Oby Bagiński i Matczak też zostali
  • Luque: Bagiś out, Matczak out, Obcokrajowcy out (za wyjątkiem Kaskinena i Viitanena)
  • Luque: Jaśkiewicz jak chce grać taką padakę to też out
  • Luque: Grać mają Sobecki, Ubowski, Krzyżek, Kucharski... na co my czekamy? Aż przepłacony obco skończy im kariery?
  • narut: dokładnie - niech Tychy dadzą dobry przykład teraz dla całej ligi, na to liczę, niech nasza młodzież się rozwija, a obco. poza mającymi pozytywny wkład, pakują manatki
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe