Kozłowski: Bardzo ważne punkty trafiły na nasze konto
Zagłębie Sosnowiec pokonało na własnym lodzie KH Energę Toruń 5:1 i umocniło się na piątym miejscu w tabeli. Jak to spotkanie skomentował trener Marcin Kozłowski?
Sosnowiczanie zaczęli niefrasobliwie już w 71. sekundzie Siemion Garszyn został odesłany na ławkę kar. Torunianie zamienili okres gry w przewadze na gola i objęli prowadzenie. Taki wynik utrzymał się do 29. minuty.
Później hokeiści Zagłębia w ciągu sześciu minut zdobyli cztery bramki. Wszystkie podczas gier w przewadze.
– Od drugiej tercji dopiero zaczęliśmy grać to, co zakładaliśmy. Na porannym rozjeździe rozmawialiśmy o przewagach i przekazałem zawodnikom, że nadejdzie ten dzień, gdy zacznie to funkcjonować i przewagami kiedyś wygramy mecz. Tak się akurat złożyło, że udało się to dzisiaj – mówił po meczu Marcin Kozłowski, trener Zagłębia Sosnowiec.
– Musieliśmy po pierwszej tercji pobudzić drużynę i dlatego zagraliśmy na trzy piątki. Niestety ponownie pojawiły się głupie kary i o tym będziemy musieli porozmawiać. Bardzo ważne punkty trafiły na nasze konto – dodał.
W najbliższy piątek sosnowiczanie zagrają na wyjeździe z Lotosem PKH Gdańsk. Obecnie obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli. Sosnowiczanie mają nad gdańszczanami dwa punkty przewagi, ale rozegrali też o jeden mecz więcej. To najlepiej obrazuje, jak ważny jest ten mecz.
– Dzień wcześniej wyruszamy do Gdańska. Podziękowania dla działaczy za to, że podjęli taką decyzję. Jest to pewnego rodzaju nagroda dla zawodników po serii zwycięstw i zarazem spokój dla całej drużyny, by mogła jak najlepiej przygotować się tego spotkania – podkreślił Kozłowski.
– Jest to bardzo trudny teren i czeka nas ciężki mecz. W tym sezonie liga pokazała, że każdy może wygrać z każdym – zakończył.
Poprzednie starcie obu ekip zakończyło się zwycięstwem Zagłębia 4:3. Trzeba jednak przyznać, że gdańszczanie oddali w nim aż 66 strzałów.
Komentarze