Pewne zwycięstwo oświęcimian (WIDEO)
Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim pokonali na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec 6:3 i tym samym awansowali na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Dwie, wyjątkowej urody, bramki zdobył dla biało-niebieskich Sebastian Kowalówka.
– Dziś lepiej zaczęliśmy spotkanie niż miało to miejsce w dwóch poprzednich starciach. I to miało ogromne znaczenie – powiedział Nik Zupančič, trener Re-Plast Unii.
Rzeczywiście biało-niebiescy rozpoczęli odważnie i agresywnie. Już po 122 sekundach gry otworzyli wynik spotkania, znakomicie rozgrywając przewagę. Gregor Koblar idealnie obsłużył Andreja Themára, a ten złapał Rafała Radziszewskiego na przemieszczeniu.
Z kolei w 13. minucie z krążkiem do tercji wjechał Aleksiej Trandin i zostawił go Sebastianowi Kowalówce, a ten soczystym uderzeniem bez przyjęcia zaskoczył sosnowieckiego bramkarza. Chwilę później goście byli o krok od zdobycia trzeciego gola. Dariusz Wanat zagrał wzdłuż bramki do Anatolija Protasenji, ale ten nie zdołał znaleźć sposobu na sosnowieckiego bramkarza.
Tuż przed zakończeniem pierwszej odsłony na listę strzelców wpisał się Filip Stoklasa, który „przestrzelił” łapaczkę Clarke'a Saundersa.
– To był gol z gatunku tych „na przebudzenie”. Strata bramki tuż przed zakończeniem pierwszej odsłony nie powinna nam się przydarzyć – zaznaczył szkoleniowiec biało-niebieskich.
Imponujące przewagi
Bardzo aktywny w tym spotkaniu Stoklasa tuż po zmianie stron mógł doprowadzić do wyrównania, ale w dogodnej sytuacji nie trafił czysto w krążek. Chwilę później złapał wykluczenie, a goście wykorzystali okres gry w przewadze. Klemen Pretnar zagrał na koło bulikowe do Gregora Koblara, który potężnym strzałem zaskoczył Rafała Radziszewskiego.
Sosnowiczanie nie zamierzali odpuszczać i jeszcze w drugiej odsłonie kontaktowego gola zdobył Robert Karczocha. Rosyjski środkowy uderzeniem w krótki róg zwieńczył szybką wymianę podań między Siemionem Garszynem i Daniiłem Oriechinem.
Trzeba przyznać, że obie drużyny bardzo dobrze radziły sobie podczas gier w przewagach. W 42. minucie Unia miała na lodzie o jednego zawodnika więcej i ten fakt skrzętnie wykorzystał Sebastian Kowalówka, który popisał się sprytną dobitką. Wielu kibiców zastanawiało się, jak mając tak mało miejsca zdołał trafić do siatki.
Biało-niebiescy poszli za ciosem i chwilę później piątego gola zdobył Dariusz Wanat. Świeżo upieczony reprezentant Polski wykorzystał przytomne zagranie Anatolija Protasenji i popisał się niezwykle precyzyjnym strzałem. Rafał Radziszewski mógł tylko wyciągnąć gumę z siatki. Trzybramkowa zaliczka dała gościom spory komfort gry.
W końcówce regulaminowego czasu gry sosnowiczanie zdobyli trzeciego gola, wykorzystując fakt, iż na ławce kar odpoczywał jeszcze Jakub Wanacki. Chwilę później trener Marcin Kozłowski postawił wszystko na jedną kartę: wycofał bramkarza i wprowadził do gry dodatkowego napastnika. Ale ten manewr nie przyniósł zamierzonego efektu. Ba, przyczynił się do straty szóstego gola, którego strzałem z pięćdziesięciu metrów zdobył Patrik Luža.
– Nie możemy łapać takich kar, jak w pierwszej i w końcówce drugiej odsłony. Cóż, miało to wyglądać zupełnie inaczej. Niestety, dziś wyszła mądrość drużyny z Oświęcimia, która wykorzystała nasze błędy – zaznaczył Marcin Kozłowski, szkoleniowiec Zagłębia.
Zagłębie Sosnowiec – Re-Plast Unia Oświęcim 3:6 (1:2, 1:1, 1:3)
0:1 - Andrej Themár - Gregor Koblar, Klemen Pretnar (02:02, 5/4),
0:2 - Sebastian Kowalówka - Aleksiej Trandin (12:14),
1:2 - Filip Stoklasa - Marek Kaluža (19:28),
1:3 - Gregor Koblar - Klemen Pretnar, Jakub Wanacki (23:44, 5/4),
2:3 - Robert Karczocha - Daniił Oriechin, Siemion Garszyn (33:32, 5/4),
2:4 - Sebastian Kowalówka - Aleksiej Trandin, Peter Bezuška (41:43, 5/4),
2:5 - Dariusz Wanat - Anatolij Protasenja (46:43),
3:5 - Dominik Nahunko - Filip Stoklasa, Damian Tyczyński (57:31, 5/4),
3:6 - Patrik Luža (59:13, 5/6, do pustej).
Sędziowali: Robert Długi, Włodzimierz Marczuk (główni) – Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz (liniowi).
Minuty karne: 8-8.
Strzały:28-39
Widzów: ok. 500.
Zagłębie: Radziszewski – Cunik (2), Działo; T. Kozłowski, Bucenko, Stoklasa (2) – Kaluža, Podsiadło; Oriechin, Karczocha, Garszyn – Horzelski, Triasunow; Bernacki (2), Tyczyński, Nahunko – Khoperia; Jarosz, Salamon, Stojek (2), Jaskólski.
Trener: Marcin Kozłowski.
Re-Plast Unia: Saunders – Wanacki (2), Pretnar; Koblar, Kalan, Themár – Bezuška, Luža; S. Kowalówka (2), Trandin, Przygodzki – Zaťko, Šaur (2); Protasenja, Wanat, Malicki – M. Noworyta (2), P. Noworyta; Piotrowicz, Krzemień, Raška.
Trener: Nik Zupančič
Komentarze