Wyświetleń: 5166
Wicemistrz Białorusi dał lekcję „Pasom”. Klasyczny hat-trick Kisłego
2019-11-16 21:32:49
W swoim drugim meczu grupy F Pucharu Kontynentalnego Comarch Cracovia przegrała z Niomanem Grodno 1:4. Honorową bramkę dla ekipy wicemistrza Polski zdobył Bartłomiej Bychawski.
Białorusini okazali się lepsi od „Pasów” w każdym elemencie hokejowego rzemiosła. Częściej strzelali, kreowali sobie więcej okazji bramkowych i dobrze prezentowali się w destrukcji. Według statystyk, krakowianie w ciągu całego meczu oddali na ich bramkę tylko 11 uderzeń.
To, że bramki nie padły w pierwszej tercji było głównie zasługą Miroslava Kopřivy i braku szczęścia Arcioma Kisłego, bo krążek po jego strzale zatrzymał się na słupku.
Reprezentant Białorusi w drugiej odsłonie poprawił celownik i w ciągu pięciu minut zdobył trzy gole. W 34. minucie na 4:0 podwyższył Nikołaj Susło i sytuacja wicemistrzów Polski była bardzo trudna.
Rudolf Roháček postanowił poszukać nowego impulsu, więc zdecydował się na zmianę bramkarza. Kopřivę zastąpił Robert Kowalówka, który do końca meczu nie dał się pokonać. Sęk w tym, że krakowianie zdołali zdobyć tylko honorowego gola, autorstwa Bartłomieja Bychawskiego.
Jutro o 19:00 „Pasy” zmierzą się z Donbasem Donieck i jeśli wygrają to spotkanie w dowolnej konfiguracji, to awansują do Turnieju Finałowego Pucharu Kontynentalnego. Odbędzie się on w styczniu.
Comarch Cracovia – Nioman Grodno 1:4 (0:0, 0:4, 1:0)
0:1 – Arciom Kisły – Roman Malinowski (26:18),
0:2 – Arciom Kisły – Arciom Lewsza (28:30),
0:3 – Arciom Kisły – Nikita Remezow (31:54),
0:4 – Nikołaj Susło (33:24),
1:4 – Bartłomiej Bychawski – Filip Drzewiecki, Ondrej Mikula (45:58).
Sędziowali: Pavel Halas Jr., Pierre Dehaen (główni) – Paweł Kosidło, Wiktor Zień (liniowi)
Strzały: 11 – 30.
Minuty karne: 12 (w tym dwie minuty kary technicznej) – 4.
Widzów: 1200.
Comarch Cracovia: Kopřiva (od 33:25 Kowalówka) – Jáchym, Musioł; Ježek, Mikula, Drzewiecki – Kruczek, Bychawski; Bepierszcz, Vachovec (4), Kapica – Rompkowski Gula (2); Gajor, Tvrdoň (2), Bezwiński – Gosztyła, Dąbkowski (2); Kamiński, Bryniczka (2), Brynkus.
Trener: Rudolf Roháček
Powrót