31. kolejka PHL - zapowiedź. Linki do transmisji
Przed nami 31. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Kilka spotkań zapowiada się niezwykle interesująco.
„Trzynastego, wszystko zdarzyć się może” – śpiewała przed laty Katarzyna Sobczyk. Czy fraza tej piosenki znajdzie odzwierciedlenie w dzisiejszej serii spotkań?
Trudno spodziewać się, że JKH GKS Jastrzębie straci punkty na własnym lodzie z Naprzodem Janów, który jest czerwoną latarnią rozgrywek, a GKS Tychy przegra na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec. Jednak wyniki pozostałych spotkań są sprawą otwartą.
Ciekawie powinno być w Oświęcimiu, gdzie miejscowa Re-Plast Unia podejmie Comarch Cracovię. W tym sezonie biało-niebiescy wygrali oba mecze (3:2 k, 9:1), ale ostatnio ich dyspozycja jest daleka od ideału.
– Czeka nas trudne spotkanie. To, że strzeliliśmy w naszym ostatnim meczu dziewięć bramek, nie będzie miało żadnego znaczenia. Cracovia teraz jest znacznie silniejszą drużyną i z pewnością chce się piąć w górę, by z jak najlepszej pozycji przystąpić do play-off. My też chcemy utrzymywać się w czubie tabeli, więc zapowiada się naprawdę fajny mecz – zaznaczył Jakub Wanacki, kapitan Re-Plast Unii Oświęcim.
Tymczasem krakowianie, po serii wzmocnień, prezentują się znacznie lepiej. Wygrali bowiem 8 z ostatnich 10 spotkań i odrabiają straty do czołówki.
– Jesteśmy dobrze przygotowani i w każdym meczu chcemy zdobywać punkty. Spotkania z oświęcimską Unią z pewnością mają swój smaczek, ale my zamierzamy kontynuować dobrą passę i odnieść czwartą wygraną z rzędu – powiedział wprost Damian Kapica, skrzydłowy „Pasów”.
Wyrównanego meczu można spodziewać się też w Gdańsku. Lotos PKH Gdańsk zmierzy się z GKS-em Katowice, z którym w tym sezonie toczy niezwykle wyrównane boje. Najlepszym dowodem na poparcie tej tezy jest to, że w obu starciach padł wynik 1:0. W Hali Olivia po regulaminowym czasie gry triumfowali katowiczanie (gol Mateusza Michalskiego), a w „Satelicie” po rzutach karnych lepsi byli gdańszczanie.
Jednak w ostatnim czasie drużyna znad Bałtyku zmaga się z poważnymi problemami kadrowymi. Kontuzje wciąż leczą Ladislav Havlik, Pawieł Popow i Mateusz Danieluk, a na Mistrzostwa Świata dwudziestolatków Dywizji IB pojechali Michał Naróg i Igor Smal.
– To problem, ale myślę, że dociągniemy do świąt. Będziemy walczyć na sto procent i musimy sobie jakoś poradzić. Przydałoby się nam wzmocnienie przede wszystkim w defensywie, ale musimy patrzeć realnie na nasze możliwości budżetowe. Najważniejsze, aby wszyscy z urazami, jak najszybciej doszli do pełni sił – podkreśla Marek Ziętara, trener Lotosu PKH.
W ostatnim z dzisiejszych spotkań KH Energa Toruń postara się zatrzymać Podhale Nowy Targ. Podopieczni Phillipa Barskiego wygrali trzy spotkania z rzędu i wydają się być faworytami tego starcia. Jeśli „Stalowe Pierniki” chcą zagrać w fazie play-off, to muszą zacząć lepiej punktować i przede wszystkim wygrywać spotkania na własnej tafli.
JKH GKS Jastrzębie – Naprzód Janów godz. 18:00
Poprzednie mecze: 6:1, 6:1
Transmisja: polskihokej.tv
Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia godz. 18:00
Poprzednie mecze: 9:1, 3:2 k.
Transmisja: polskihokej.tv
KH Energa Toruń – Podhale Nowy Targ godz. 18:30
Poprzednie mecze: 3:4, 1:4
Transmisja: polskihokej.tv
Lotos PKH Gdańsk – GKS Katowice godz. 18:30
Poprzednie mecze: 1:0 k., 0:1
Transmisja: polskihokej.tv
Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy godz. 19:00
Poprzednie mecze: 2:6, 1:4.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze