Nowe rozporządzenie i pewna zawiłość. Jak policzyć pojemność hali?
Rozporządzenie Rady Ministrów, które weszło w życie w sobotę 25 lipca jest świetną informacją dla wszystkich polskich kibiców. Wiemy już, że hale będą mogły wypełnić się w połowie, ale już teraz rodzi się pytanie czy ten procent będzie obliczany od liczby krzesełek czy od całkowitej pojemności hali.
Okres pandemii sprawił, że w różnych sferach życia doświadczyliśmy wielu ograniczeń. Ostatnie rozporządzenie polskiego rządu zezwala na częściowy powrót kibiców do hal sportowych.
Jak należy interpretować miejsca na trybunach? Czy osoby pracujące nad rozporządzeniem miały na myśli wyłącznie krzesełka, czy również miejsca stojące, bo i takie znajdują się w wielu polskich halach sportowych– w tym oczywiście na polskich lodowiskach. Ba, z tych miejsc często korzystają kibice w Oświęcimiu, Sanoku, Nowym Targu i Sosnowcu.
– Wszystko jest dokładnie określone w rozporządzeniu – powiedziała Natalia Górna, dyrektor Biura Komunikacji Ministerstwa Sportu i Turystyki, unikając jednoznacznej odpowiedzi na nasze pytanie.
Dopiero po kilku naszych prośbach dotyczących jasnej odpowiedzi zaznaczyła, że miejscem na trybunach, o którym mówi rozporządzenie jest krzesełko.
W takim razie ile miejsc siedzących liczą hale, w których mecze rozgrywają polskie kluby? Śpieszymy z odpowiedzią.
Stoczniowiec Gdańsk – 5500.
STS Sanok – 3500.
KH Energa Toruń – 2997.
GKS Tychy – 2535.
Comarch Cracovia – 2514.
Re-Plast Unia Oświęcim – 2460.
Podhale Nowy Targ – 2362.
Zagłębie Sosnowiec – 2125.
JKH GKS Jastrzębie – 1686.
GKS Katowice – 1182.
Komentarze