Kolejny popis Energi. Drugi shutout Svenssona (WIDEO)
KH Energa Toruń wygrała trzeci mecz z rzędu. Tym razem "Stalowe Pierniki" w pokonanym polu pozostawiły Comarch Cracovię, zwyciężając w grodzie Kraka 5:0. Drugie czyste konto z rzędu zanotował toruński bramkarz Anton Svensson.
Od samego początku to torunianie byli stroną dyktującą warunki gry. Już w 1. minucie znakomitą okazję miał Kamil Kalinowski, ale nie zdołał pokonać golkipera Cracovii. Gospodarze odpowiedzieli strzałem Franka, ale Svensson nie dał się zaskoczyć.
Podopieczni trenera Roháčka popełniali szkolne błędy i tylko dobre interwencje Petráska ratowały "Pasy" przed stratą bramki. W 16. minucie czeski golkiper Cracovii nie miał jednak nic do powiedzenia, bo strzał Kamila Kalinowskiego dobił Gleb Bondaruk i otworzył wynik spotkania.
Podopieczni Juryja Czucha prowadzenie podwyższyli w 25. minucie, kiedy to Andriej Czwanczikow wykorzystał dogranie zza bramki od Villego Saloranty. Gospodarze mogli strzelić bramkę kontaktową podczas gry w przewadze, krążek nawet znalazł się w siatce, ale bramka od dobrych kilu sekund była poruszona i arbitrzy nie uznali trafienia.
"Nie dasz, stracisz." To powiedzenie sprawdziło się idealnie, bo fatalny błąd w rozegraniu przewagi przez Cracovię wykorzystał duet Fieofanow-Szabanow i ten drugi wpakował krążek do siatki. Goście poczuli krew i ciągle szukali kolejnych trafień. Jeszcze przed przerwą czwartą bramkę dołożył Szabanow i hokeistów schodzących do szatni po 40. minutach żegnały gwizdy.
Po przerwie piątą i jak się później okazało, ostatnią bramkę dołożył Artiom Smirnow po dwójkowej kontrze Energi. Krakowianie nie zdołali strzelić choćby honorowej bramki i przegrali trzeci mecz z rzędu. Torunianie zaś są na przeciwległym biegunie i z kompletem zwycięstw zajmują 2. miejsce w tabeli. "Stalowe Pierniki" od razu po meczu w Krakowie udały się do Sanoka, gdzie w niedzielę rozegrają mecz z Ciarko STS-em. Cracovia zaś pojedzie do Sosnowca na mecz z Zagłębiem.
Przed piątkowym spotkaniem uroczyście pożegnano Bartosza Dąbkowskiego, wieloletniego obrońcę Cracovii, który zdecydował się zakończyć hokejową karierę.
Comarch Cracovia - KH Energa Toruń 0:5 (0:1, 0:3, 0:1)
0:1 - Gleb Bondaruk - Kamil Kalinowski, Jegor Szkodienko (15:11, 5/4)
0:2 - Andriej Czwanczikow - Artiom Smirnow, Ville Saloranta (23:18)
0:3 - Michaił Szabanow - Jegor Fieofanow (29:20, 4/5)
0:4 - Michaił Szabanow - Dienis Sierguszkin, Jegor Fieofanow (37:02, 5/4)
0:5 - Artiom Smirnow - Michaił Szabanow, Dienis Sierguszkin (44:12)
Sędziowali: Robert Długi, Mateusz Niżnik (główni) - Kamil Korwin, Andrzej Nenko (liniowi)
Strzały: 25 - 35.
Minuty karne: 22 (w tym 4 min. kary technicznej) - 14 (w tym 2 min. kary technicznej).
Widzów: 300.
Cracovia (4): Petrásek - Gula (4), Šaur (2); Tiala (2), Němec, Brynkus (2) - Dudáš, Gutwald (2); Franek, Ježek (4), Nejezchleb - Musioł, Szurowski; Bezwiński, Kamiński (2), Dziurdzia oraz Gosztyła, Jastrabau, Augustyniak.
KH Energa (2): Svensson - Kozłow (6), Szkodienko; Bondaruk, K. Kalinowski, M. Kalinowski - Podsiadło (2), Smirnow; Szabanow, Fieofanow, Sierguszkin - Gusevas, Jaworski; Saloranta, Czwanczikow (2), Jaakola - Skólmowski (2); Olkinuora, Rożkow, Dołęga oraz Olszewski.
Komentarze