Skuteczność to ich główny problem
To był słodko-gorzki weekend dla hokeistów GKS-u Katowice. Po zwycięstwie nad Re-Plast Unią Oświęcim (2:1 d.) GieKSa przegrała na wyjeździe JKH GKS-em Jastrzębie (1:3). – To był dla nas wyjątkowo ciężki mecz – ocenił Dariusz Wanat.
Katowiczanie mieli swoje szanse, ale kolejny raz w ich szeregach zawiodła skuteczność.
– W Jastrzębiu nigdy nie jest łatwo, ale mieliśmy swoje szanse. Tak to się niestety kończy, gdy ich nie wykorzystujesz, a na domiar złego tracisz bramki, gdy grasz w osłabieniu. W ten sposób przegrywamy mecze i to jest nasz główny problem – powiedział wprost 24-letni napastnik.
Z czego może więc wynikać słaba skuteczność?
– Odnoszę wrażenie, że nie jesteśmy w pełni skoncentrowani w tych kluczowych momentach, gdy nadarza się okazja na strzelenie bramki. Przy straconych bramkach również mogliśmy zachować się lepiej – wyjaśnił Dariusz Wanat.
Na razie jego zespół, do którego trafił w tym sezonie z Re-Plast Unii Oświęcim, zajmuje szóste miejsce. Do piątej Comarch Cracovii traci tylko jeden punkt.
W najbliższy piątek katowiczanie zmierzą się na własnym lodzie z beniaminkiem PHL – Ciarko STS Sanok. Ich cel jest zatem jasny.
– Przed nami kolejne wyzwania, więc wracamy do pracy. Podczas treningów skupimy się na tym, co do tej pory dla nas nie funkcjonowało. Nie widzę innej drogi. Kluczowa dla nas jest poprawa skuteczności. Myślę, że gdy zaczniemy wykorzystywać nasze szanse to sytuacja się odwróci – zakończył Wanat.
Komentarze