Roháček chwali zespół i nie rozumie decyzji sędziów
– Graliśmy dziś nie tylko przeciwko jastrzębianom, nie dało się tego meczu wygrać – tymi słowami wczorajszą porażkę 2:3 z JKH GKS-em Jastrzębie skomentował Rudolf Roháček, trener Comarch Cracovii.
Szkoleniowiec „Pasów”, choć nie powiedział tego wprost, miał sporo pretensji do arbitrów prowadzących to spotkanie. Kilka decyzji Roberta Długiego i Krzysztofa Kozłowskiego, delikatnie mówiąc, nie przypadło mu do gustu.
– Po przerwie reprezentacyjnej jesteśmy innym zespołem. Zarówno w starciu z JKH, jak i w meczu z Oświęcimiu zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Graliśmy dziś nie tylko przeciwko jastrzębianom, nie dało się tego meczu wygrać. Chłopaki grali, walczyli i mieliśmy swoje sytuacje. Pokazaliśmy się z dobrej strony i jestem z tego zadowolony – powiedział 57-letni Czech, który opowiedział też o błędach sędziowskich z piątkowego starcia.
– Chciałbym jeszcze wrócić do meczu z Unią, który wygraliśmy 5:4. Tam były dwie sytuację, z oceną których się nie zgadzam. Chodzi o atak na głowę Aleša Ježka (faul Eliezera Sherbatova – przyp. red.) oraz rzucenie na bandę Łukasza Kamińskiego, którego sędzia nie dostrzegł. Zdrowie zawodników powinno być chronione przed takimi faulami. To sprawa dla odpowiedzialnych ludzi, którzy mogą naprawić takie sytuacje – wyjaśnił trener Roháček.
Opiekun ekipy z Siedleckiego pokusił się też o ocenę najnowszego nabytku klubu – Taylora Doherty’ego.
– Dajmy mu jeszcze trochę czasu. W Oświęcimiu zagrał bardzo dobrze, przeciwko JKH zdobył swój pierwszy punkt. Wiadomo, że musi jeszcze wejść w rytm meczowy i zgrać ze swoją piątką.Nie jestem z niego w stu procentach zadowolony, bo wiem, ze potrafi grać lepiej. Niemniej jest on wzmocnieniem naszej defensywy – zaznaczył.
Przed ekipą „Pasów” wyjazd do Katowic, na starcie z tamtejszym GKS-em, który wciąż ma szansę na awans do Turnieju Finałowego Pucharu Polski.
– Sposób na rywali? Musimy strzelić o jedną bramkę więcej. Wiemy, jak GKS gra. Na pewno dobrze się przygotujemy do tego meczu. Pojedziemy do Katowic zdeterminowani, by powalczyć o zwycięstwo – zakończył Rudolf Roháček.
Komentarze