Hokej.net Logo

Cunik: W Bytomiu czerpałem radość z gry

Cunik: W Bytomiu czerpałem radość z gry

Zapraszamy na kolejny wywiad z cyklu „Rozmowa Tygodnia”. Tym razem naszym gościem był Matej Cunik, który niedawno zakończył sportową karierę. Z 33-letnim słowackim defensorem porozmawialiśmy między innymi o brązowym medalu zdobytym z Polonią Bytom i fantastycznej atmosferze na meczach Lotosu PKH Gdańsk.

HOKEJ.NET: – W zeszłym tygodniu niespodziewanie rozwiązałeś kontrakt z Katowicami. Dlaczego?


Matej Cunik: – Taką decyzję podjął klub. Zdawałem sobie sprawę z tego, że tak może się zdarzyć, bo wiedziałem, jakie mam miejsce w zespole. Byłem na to przygotowany i nie było to dla mnie żadna niespodzianka.


Zresztą pewnie za jakiś czas taka decyzja wyszłaby też z mojej strony.


33 lata to nie jest chyba jeszcze wiek na emeryturę. Nie czujesz motywacji do gry?


– Owszem, jeszcze mógłbym pograć. Ale poczułem, że jest to dobry moment na zakończenie kariery i ułożenie sobie spraw rodzinnych. Sytuacja z pandemią koronawirusa też utwierdziła mnie w przekonaniu, że chyba nie należy już tej kariery ciągnąć. Dziś sport jest, jutro może zostać zamknięty. Wiedziałem też, że moja kobieta potrzebuje wsparcia. Nie raz w tygodniu na kilka godzin.


Twój były już zespół na razie zajmuje piąte miejsce, powoli się rozkręca z meczu na mecz. Będziesz kibicował kolegom i jak przewidujesz ich dalszy etap sezonu?


– Nie byłem w tej drużynie zbyt długo, ale na pewno spojrzę na to, jak sobie radzą. Jestem w kontakcie z Filipem Stoklasą, Jurajem Šimbochem i Jānisem Andersonsem. Zawsze pogadamy jak im się gra, jakie mają odczucia.


Nie wiem, jak dalej będą radzić sobie katowiczanie, bo liga jest bardzo wyrównana. Każdy z każdym może wygrać lub przegrać.

http://www.hokej.net/pl/phl/galeria/104/galeria,getZdjecieBig,437749,hokej.netdsc_2270jpg.jpg?fbclid=IwAR133Ttxueda9Unrefp5O3-g5_xpLxVBmrjPkRtLjE12D8hVWUpOHHE-N4Y


Wróćmy do poprzedniego sezonu w Zagłębiu Sosnowiec. Czy to było wielkie rozczarowanie, gdy nie awansowaliście do play-off?


– W Zagłębiu na początku sezonu była normalna sytuacja, ale później zaczęliśmy przegrywać i rozpoczęło się szaleństwo. Było tam dużo czynników, które miały wpływ na to, jak to wszystko się skończyło. Nie chciałbym do tego wracać, bo to jest już historia. Myślę, że każdy wyciągnął z tego sezonu pewne wnioski.


Mimo stabilnego budżetu w Zagłębiu Sosnowiec od lat nie udaje się wyjść z dołu tabeli. Co może być tego przyczyną?


– Każdy działacz i trener chce wygrywać. Sport jest jednak taki, że nawet jak masz pieniądze, to nie zagwarantują ci one sukcesu. Żeby coś osiągnąć potrzebny jest czas i systematyczna praca. Nie da się od razu zdobyć medalu.


Teraz w zespole jest sporo młodych zawodników i mają okazję pokazać, czy zasługują na miejsce w drużynie. Trenerzy i zawodnicy całe życie się uczą i potrzebny jest czas na to, by chcieć osiągnąć sukces.


Pół sezonu spędziłeś w Gdańsku, gdzie licznie przychodzą kibice na spotkania. Jak wspominasz pobyt nad Bałtykiem?


– Mam stamtąd wyłącznie dobre wspomnienia. Była to fajna drużyna, ciągnęliśmy ten wózek razem, a trener Marek Ziętara potrafił zmotywować zawodników. Wiedział, co od każdego z ich chce. Poza tym mieliśmy kibiców, która jeździła na każdy mecz i po bardzo wyrównanej rywalizacji w ćwierćfinale play-off byli z nas zadowoleni. Niestety nie udało nam się pokonać faworyzowanych rywali i przegraliśmy bój o półfinał w stosunku 3:4. Nikt chyba nie oczekiwał, że będziemy tak dobrze grali.

http://www.hokej.net/pl/phl/galeria/104/galeria,getZdjecieBig,426578,hokej.netgda_tychy_11jpg.jpg?fbclid=IwAR2RH9G0yodb3GwXcd7qa3QJdQYJvWmAXrLRJnLmRuX9v7s9ivSQvKPhT28


Patrząc z boku na to, co się wydarzyło z Lotosem PKH Gdańsk, masz jakieś swoje przemyślenia o upadku tego klubu?


– Rozmawiałem z kolegami i mniej więcej wiem, co tam się stało. To, że Lotos PKH Gdańsk wycofał się z rozgrywek nie jest dobre dla gdańskiego hokeja. To drużyna, która miała najgorsze warunki treningowe ze wszystkich zespołów. Działacze musieli płacić kolosalne kwoty za wynajem lodu na treningi i mecze. To jest niemożliwe, że w tak dużym mieście dzieją się takie rzeczy. Ale to jest już sprawa dla innych ludzi.


Najdłużej grałeś w Polonii Bytom. Zdobyliście po wielu latach medal dla klubu - brązowy. Żałujesz, że z powodów finansowych seniorski hokeja tam podupadł?


– Nawet bardzo. W tamtym roku mieliśmy bardzo dobrą drużynę na lodzie, jak i poza nim. Wspólnie wywalczyliśmy ten medal i zasłużyliśmy na niego. Wierzę, że maksymalnie za dwa lata znów zobaczymy Polonię w ekstralidze i będzie ona grała hokej na dobrym poziomie.


Jednym z plusów będzie nowe lodowisko w Bytomiu. Jednak do historii przeszła popularna „Stodoła” i latające gołębie. Pierwszy raz jak zobaczyłeś halę czy byłeś zaskoczony?


– Lodowisko groźne wyglądało. Nawet bardzo (śmiech). Wiedziałem jednak, że każdej drużynie będzie ciężko w nim grać. Tak naprawdę nie były to warunki do gry w hokeja i gołębie rzeczywiście latały nad naszymi głowami.


Ale mam z tego okresu miłe wspomnienia. W klubie pracowali fajni ludzie, a w drużynie panowała rodzinna atmosfera.


Jak będziesz wspominał grę na polskich lodowiskach? Co Ci utkwiło w pamięci najbardziej?


– Chyba najbardziej ten brązowy medal w Bytomiu i ćwierćfinał play-off w Gdańsku. Przez cztery lata bawiłem się hokejem, miałem radość z gry. Później w Zagłębiu było już gorzej, bo nie było odpowiednich wyników. Nie było się z czego cieszyć.


Najlepsze i najcięższe momenty podczas Twojej kariery zawodniczej?


– Wśród tych najlepszych wskazałbym grę w Czechach i na Słowacji, choć najwięcej radości miałem z gry w Bytomiu. Byłem szczęśliwy z tego, co robiłem.


Najcięższym momentem była poważna kontuzja kręgosłupa, odniesiona na Słowacji. Wielu ludzi o tym nie wie, ale miałem już nie grać w hokeja. Postanowiłem jeszcze raz spróbować i udało mi się we względnym zdrowiu rozegrać sześć sezonów. Jestem szczęśliwy, że w tym czasie nie stało mi się nic złego i mogłem przedłużyć karierę.

http://www.hokej.net/storage/news-content-arch/405469dsc-9160.jpg


Grałeś na młodzieżowych Mistrzostwach Świata trzykrotnie. Czy z perspektywy czasu uważasz, że mogłeś osiągnąć więcej?


– Każdy zawodnik, gdy coś mu nie wyjdzie, szuka odpowiedzi na pytanie, co źle zrobił. Owszem mogłem więcej osiągnąć, ale mogłem też już nie zagrać po tej kontuzji. Dla mnie to wszystko jest już historią i nie ma sensu szukać na siłę, gdzie popełniłem błąd. Trzeba patrzeć w przyszłość. Wiesz, gdybym nie myślał o przyszłości, to nigdy nie widziałbym gołębi w czasie meczu.


Masz w swoim CV mistrzostwo Czech z 2007 roku. Jako młody zawodnik rozegrałeś wtedy tylko trzy mecze w sezonie zasadniczym. Czy przysługiwał Ci wtedy medal?


– Myślę, że na pewno mi nie przysługiwał, bo mój wkład w ten sukces nie był zbyt duży. Jeździłem wtedy z drużyną jako młody zawodnik, żebym się uczył i był w szatni. Obserwował, jak wygląda hokej w pierwszej drużynie.


Czym teraz będziesz się zajmował i czy wyobrażasz sobie siebie w roli trenera?


– Mam już pracę, będę miał teraz normalne życie. Nie wiem, może w przyszłości spróbuje swoich sił jako szkoleniowiec, ale na razie o tym nie myślę i szansę są raczej niewielkie. Na razie o tym nie myślę, bo wiem, że to trudny kawałek chleba i specyficzne zajęcie.


Na koniec dziękuję wszystkim osobom, które spotkałem na swojej hokejowej drodze w Polsce. Serdecznie Was pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.


Rozmawiał: Sebastian Królicki



Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
  • uniaosw: Oby Bagiński i Matczak też zostali
  • Luque: Bagiś out, Matczak out, Obcokrajowcy out (za wyjątkiem Kaskinena i Viitanena)
  • Luque: Jaśkiewicz jak chce grać taką padakę to też out
  • Luque: Grać mają Sobecki, Ubowski, Krzyżek, Kucharski... na co my czekamy? Aż przepłacony obco skończy im kariery?
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe