Krężołek: „Miejmy jaja” w życiu i na tafli
Na twarzy naszego gościa widać piękne, sarmackie wąsisko. To wyraz poparcia dla akcji Movember, mającej na celu profilaktykę nowotworową jąder i prostaty wśród mężczyzn. Wyborowy strzelec GieKSy jest w tę akcję bardzo mocno zaangażowany.
– Tak, wspieram tę akcję i mam nadzieję, że aktywnie zachęcę wielu mężczyzn, żeby sprawdzali swoje zdrowie, bo to naprawdę bardzo ważna sprawa – powiedział Patryk Krężołek, który z 14 trafieniami jest najlepszym strzelcem ekipy z alei Korfantego i ex aequo z Radosławem Sawickim całej Polskiej Hokej Ligi.
Zapytany o niedzielne spotkanie, w którym katowiczanie pokonali gdańszczan 2:1, skrzydłowy GKS-u nie krył niezadowolenia z postawy swojego zespołu.
– Przez cały mecz nie weszliśmy na obroty. Nie graliśmy tego, co w meczu z Toruniem i w drugiej tercji z Sosnowcem. Musimy dążyć do tego, żeby od pierwszych minut grać na pełnych obrotach i narzucać swój styl gry – wyjaśnił 22-letni skrzydłowy.
Strzelec dwóch bramek, które zapewniły zwycięstwo w starciu ze „Stocznią”po męsku przedstawił swoją wizję gry w kolejnych spotkaniach.
– Jest zmiana trenera, mamy nową taktykę i musimy do tego dążyć żeby jak najlepiej ją realizować. Trzeba walczyć od początku spotkania i nie pozwalać zdominować się przeciwnikowi – zakończył Krężołek.
Komentarze