Hokej.net Logo
KWI
13
KWI
18
KWI
19

Cracovia zaszalała, czyli podsumowanie ostatnich transferów

Cracovia zaszalała, czyli podsumowanie ostatnich transferów

Okienko transferowe zostało szczelnie zamknięte. Grudzień i styczeń były pracowitymi miesiącami dla działaczy niektórych polskich klubów. Bezsprzecznym królem polowania okazała się Comarch Cracovia, która dokonała w tym czasie dziewięciu wzmocnień.


Z aktywnością „Pasów” na rynku transferowym skojarzyła nam się pewna scena z kultowego filmu „Piłkarski Poker” w reżyserii Janusza Zaorskiego. Sędzia Jaskóła, wyznaczony do prowadzenia meczu w Łodzi, mógł dokonać wyboru „kibicek”, z którymi czekały go miłe chwile.



Rudolf Roháček w grudniu i styczniu działał z podobnym rozmachem, tyle że wyłącznie w transferowej materii. Wskazywał tylko palcem zawodników, których chciał mieć w zespole, a za resztę formalności odpowiadał Tomasz Bałdys. Tak w klubie pojawiali się Pan Welsh, Pan Goodwin, Pan Murphy i wielu innych. Ale po kolei.


Na początku sezonu wydawało się, że Cracovia oprze swoją drużynę na zawodnikach z Czech. To zmieniło się po transferze rosłego kanadyjskiego defensora Taylora Dohery’ego. Później w Krakowie zaczęli meldować się kolejni zawodnicy zza oceanu.


Siłę ofensywną ekipy ze stolicy województwa małopolskiego wzmocnili mogący pochwalić się przeszłością w NHL, AHL i DEL Jeremy Welsh oraz Darcy Murphy i David Goodwin. To było preludium do kolejnych zmian.


Krakowianie, zgodnie ze swoim rytuałem, najbardziej aktywni byli w ostatnich dniach stycznia. Zaczęło się od transferu rosyjskiego defensora Maksima Ignatowicza, a później do ekipy „Pasów” dołączyli jego rodacy: bramkarz Dienis Pieriewozczikow, obrońca Dmitrij Kostromitin i napastnik Jewgienij Sołowjow. Na sam koniec przyszedł też czas na Finów, a więc transfery Villego Saukko i Emila Oksanena.


Trener Roháček wskazał też zawodników, którzy nie spełnili pokładanych w nich nadziei. Pożegnano bramkarza Michaela Petráska i napastnika Josepha Widmara. Kierując się maksymą z „Piłkarskiego Pokera” można powiedzieć: „Panowie nie, i jeszcze długo nie”.


Wielu ekspertów już teraz zastanawia się czy mająca w swoim składzie aż 22 obcokrajowców Cracovia zdąży się zgrać przed fazą play-off. Przypomnijmy, że do rozpoczęcia najważniejszej części sezonu pozostały już tylko trzy tygodnie. Na razie ekipa z Małopolski spisuje się grubo poniżej oczekiwań, o czym może świadczyć wysoka porażka z GKS-em Tychy 1:5. Porażka była dla „Pasów” na tyle bolesna, że na łamach oficjalnej strony klubu po raz pierwszy zabrakło komentarzy po tym spotkaniu.





Aktywni trójkolorowi


Spore zmiany personalne nastąpiły też ekipie urzędujących mistrzów Polski. W klubie z piwnego miasta, przed przystąpieniem do decydującej fazy ligowych zmagań, zadbano o jak najdłuższą ławkę


Dość powiedzieć, że pozyskano aż trzech defensorów. Konsta Mesikämmen i Marek Biro jeszcze w tym sezonie reprezentowali barwy słowackich ekstraligowców, wkrótce zostali jednak zmuszeni do poszukiwania nowych pracodawców, a ich wybór padł na Tychy.


Zza oceanu trafił natomiast Brycen Martin, który w Polsce zanotował premierowe występy w tym sezonie. Znacznie więcej zapewne spodziewano się po byłym już klubowym koledze kanadyjskiego defensora, Alexandrze Tonge’u. Przebywający na kontrakcie próbnym skrzydłowy nie znalazł jednak uznania w oczach sztabu szkoleniowego trójkolorowych, a na domiar złego, nabawił się groźnej kontuzji barku.


Wszyscy zatem wiążą ogromne oczekiwania z Paulem Szczechurą i liczą, że będzie grał na co najmniej takim samym poziomie, co jego brat Alexander. CV w końcu zobowiązuje. Znajdziemy w nim 88 gier dla Tampa Bay Lightning, a do tego lata solidnych występów w KHL.


Dreszczyk rywalizacji poczuł także John Murray. Amerykański bramkarz legitymujący się polskim paszportem nie zawsze bronił w tym sezonie z taką jakością, do jakiej przyzwyczaił obserwatorów Polskiej Hokej Ligi. W ostatnich tygodniach jego forma znacznie się poprawiła, jednakże wobec kontuzji nominalnej „dwójki”, czyli Kamila Lewartowskiego w Tychach postanowiono zadbać o godnego konkurenta dla Murraya.


A jest nim nie byle kto, bo jeden z najlepszych golkiperów minionego sezonu. W Jastrzębiu-Zdroju zapewne niejeden kibic zapłakał na wieść o odejściu Ondřeja Raszki. Teraz sympatycy klubu znad czeskiej granicy znów będą mogli podziwiać w akcji „Ondrę”, tym razem jednak strzegącego barw jednego z największych rywali w walce o tytuł mistrzowski.


Ryzyko, które się (nie) opłaci?


Na odważne ruchy zdecydowało się szefostwo Re-Plast Unii Oświęcim. Działacze biało-niebieskich pozyskali graczy, którzy po raz ostatni występowali w poprzednim sezonie. Takich, którzy potrzebowali lub wciąż potrzebują czasu, by wejść na wyższe obroty.


Zaczęło się od zakontraktowania Bretta McKenziego, któremu Alan Łyszczarczyk wystawił ładną laurkę. Mówił o nim, że może być jednym z najlepszych środkowych występujących w Polskiej Hokej Lidze, a swoje wnioski popierał świetnym sezonem rozegranym w East Coast Hockey League.


Tymczasem trener Kevin Constantine ustawił go w pierwszym ataku, ale na lewym skrzydle. Na środku znalazł się Luka Kalan, a na prawej flance Gilbert Brulé. Dla wielu ekspertów sprowadzenie 34-letniego Kanadyjczyka było najgłośniejszym transferem dokonanym w tym sezonie. Zresztą pisały o nim nawet portale horyzontalne.


Nie ma w tym nic dziwnego, bowiem Brulé ma niezwykle barwny hokejowy życiorys. Co można w nim znaleźć? Między innymi brązowy medal zdobyty na ZIO w Pjongczangu, 299 meczów w NHL i sześć sezonów KHL.


Na razie w Polskiej Hokej Lidze nie pokazał swojej hokejowej magii. Co prawda zdobył bramkę w meczu z Comarch Cracovią i efektownie wprasował w bandę Andrieja Stiepanowa, ale to za mało. Oczekiwania względem jego osoby są ogromne, bo wszyscy w oświęcimskim klubie liczą na to, że „szóstka” draftu z 2005 roku złapie odpowiednią formę na fazę play-off i stanie się wtedy liderem całego zespołu.


Póki co najsolidniej z zakontraktowanych zawodników wygląda Victor Bartley. 32-letni defensor, który w najlepszej hokejowej lidze świata rozegrał 121 meczów, dał się poznać jako twardy i nieustępliwy obrońca. Dobrze radzi sobie po obu stronach tafli, potrafi dobrze podłączyć się do akcji ofensywnej, ale musi jeszcze wziąć poprawkę na to, że polscy sędziowie prowadzą mecze w sposób aptekarski i raczej nie pozwalają na mocniejsze ataki ciałem. Tak, czy inaczej „Vic” gra u trenera Constantine’a dosłownie wszystko: przewagi, osłabienia i dogrywki.


Największą niewiadomą jest pozyskanie Paula Swindlehursta. 27-letni reprezentant Wielkiej Brytanii występował dotychczas wyłącznie w swojej rodzimej lidze i niezwykle trudno stwierdzić, jak wkomponuje się do zespołu. Na tym na razie poprzestańmy.





Lepsze wrogiem dobrego


Jastrzębianie wyszli z prostego założenia, że lepsze jest wrogiem dobrego i postanowili nie montować nowych elementów do sprawnie funkcjonującej maszyny. Jedynym wyjątkiem jest obsada bramki. Sztab klubu uznał, że w czasie zmagań w fazie play-off niezbędni są dwaj bramkarze będący pod grą. David Marek był daleki od optymalnego rytmu meczowego i działacze pożegnali się z nim po dżentelmeńsku wraz z zakończeniem stycznia.


W jego miejsce przyjdzie natomiast golkiper strzegący do tej pory bramki czerwonej latarni ligi. Michał Kieler jest jednak ostatnią osobą, do której można mieć pretensje o ostatnią pozycję „Stoczni”. Swoją dobrą grą niejednokrotnie udowadniał, że zasługuje na szansę na wyższym poziomie. Ciężko oczekiwać, by z miejsca miał zająć pozycję Patrika Nechvátala, wydaje się być jednak dobrą alternatywą w przypadku problemów zdrowotnych lub gorszej dyspozycji czeskiego bramkarza.



Kierunek „Wschód”


O solidne wzmocnienia przed play-offami zadbano także w grodzie Kopernika. Juryj Czuch kontynuuje swą koncepcję budowy drużyny i znów spojrzał w rosyjsko-fińskim kierunku. Elias Elomaa to dobry znajomy Villego Saloranty, dzielili bowiem z nim szatnię w Koove i juniorach Tappary Tampere.


Jegor Orłow w dwóch meczach udowodnił już kilkukrotnie, że potrafi groźnie przymierzyć z linii niebieskiej. Premierowe trafienie zainkasował już Paweł Nowożyłow i czas pokaże, jak wprowadzi się on do toruńskiego systemu. Pozyskanie Nikity Szirszowa należy traktować w tym momencie w formie ciekawostki. Choć torunianie zapewniali, że jest to bramkarz pozyskany z myślą o przyszłości, to na razie związał się z klubem kontraktem trwającym zaledwie do końca sezonu.



Wzmocnienia na każdym polu


Interesujący przypadek stanowi Podhale Nowy Targ. Andriej Gusow długo zarzekał się, że nie ma co liczyć na wzmocnienia. Być może była to tylko zasłona dymna, a być może puszczenie oczka do sponsora, że bez solidnych transferów osiągnięcie dobrego wyniku sportowego jest niemożliwe.


Łącznie u podnóży Tatr zameldowało się aż sześć nowych twarzy. Miejmy nadzieję, że są to kontrakty skonstruowane z głową i za kilka miesięcy, gdy inne ekipy będą spokojnie przygotowywały się do następnej kampanii, nowotarżanie nie będą musieli znów drżeć o swoją przyszłość.


Ale po kolei. Każda formacja otrzymała solidny zastrzyk jakości. Ihar Brykun zdążył już zaprezentować swoje umiejętności i bez przesady można stwierdzić, że wespół z GKS-em Tychy, Podhale dysponuje najlepszą bramkarską parą w całej lidze.


Odpowiednie wsparcie golkiperowi mają zapewnić Karel Kubát oraz Damian Szurowski, którzy także dobrze wkomponowali się do zespołu. W ofensywie postawiono natomiast na wschodnich napastników.


Aleksandr Kułakow będzie świętował w tym roku swoje 38. urodziny, co wobec faktu, że w tym sezonie nie rozegrał jeszcze ani jednego meczu, mogło stanowić powód do niepokoju wśród kibiców. Wierzymy jednak, że trener Gusow zna jego formę lepiej od nas, a spory plus przy jego nazwisku stanowi jego olbrzymie reprezentacyjne doświadczenie.


Ciekawie wygląda także biografia Siemiona Babincewa. Rosjanin ma 26 lat, a już zdążył zwiedzić spory kawałek świata. Wystarczy przytoczyć, że miał okazję prezentować swój hokejowy warsztat w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Kazachstanie, Czechach i Chinach. Nigdzie nie zagrzał jednak dłużej miejsca. Czy Nowy Targ będzie wyjątkiem od reguły?


Na zakończenie warto wspomnieć o powrocie Filipa Wielkiewicza, który otrzymał nie pierwszą już okazję do naprawy błędów przeszłości. Ciężko oczekiwać go na lodzie w każdym meczu, ale w przypadku absencji któregoś z napastników, trener będzie zawsze na niego mógł liczyć.


Z „Szarotkami” pożegnał się natomiast Alan Łyszczarczyk, który wobec wznowienia rozgrywek ECHL powrócił za ocean.



Doświadczona „międzynarodówka”


Andriej Parfionow w poszukiwaniu wzmocnień nie ograniczył się do jednego kierunku geograficznego. Ponad narodowość postawił doświadczenie, a ponad hurtową ilość – sportową jakość.


Tak więc do stolicy województwa śląskiego przeprowadzili się fiński defensor Jyri Mattinen, Białorusin urodzony w Moskwie – Andriej Stiepanow, rosyjski obrońca Kiriłł Lamin oraz czeski napastnik Tomáš Kubalík.


Najstarszy z powyższej czwórki jest pierwszy z wymienionych. Dla 38-letniego Fina GieKSa jest już trzecim klubem w tym sezonie, jednakże w Polsce na razie nie rozczarowuje, tworząc zgrany duet ze swoim rodakiem Miiką Franssilą.


Stiepanow to natomiast klasa sama w sobie. Ciężko powiedzieć, dlaczego nie sprawdził się w Mołodecznie, do Polskiej Hokej Ligi wszedł natomiast razem z futryną, imponując techniką użytkową i strzeleckim instynktem.


Szczególnie cenne w kontekście fazy play-off może okazać się doświadczenie Kiriłła Lamina. Rosjanin otrzymał w tym sezonie wilczy bilet w dwóch klubach KHL i wydaje się, że już nie uda mu się powrócić na ten poziom. Nie zmienia to jednak faktu, że katowiczanie mogą mieć z niego jeszcze wiele pożytku.


Tomáš Kubalík może nie jest tak utalentowany jak jego młodszy brat Dominik, będący goleadorem Chicago Blackhawks, ale też liznął w przeszłości hokeja na najwyższym poziomie. W jego życiorysie znajdziemy występy w NHL, KHL, DEL i Liidze. W polskich rozgrywkach na razie zapunktował tylko ze Stoczniowcem Gdańsk, trzykrotnie wpisując się do meczowego protokołu.


Ze sporym smutkiem kibice przyjęli wiadomość o zakończeniu kariery przez Mikołaja Łopuskiego, który zapisał piękną kartę podczas pobytu w GieKSie. Przegrał jednak walkę z odnawiającą się kontuzją kolana i wielka szkoda, że nie miał okazji pożegnać się przy pełnych trybunach.





Sanocka stabilizacja


Co ciekawe, na transferowym rynku w grudniu i styczniu kompletnie bierni pozostali dwaj beniaminkowie. Awans do fazy play-off zapewniła sobie jednak tylko ekipa STS-u Sanok.


W gabinetach działaczy doszli do, skądinąd, słusznego wniosku, by wobec nikłych szans na awans do dalszych etapów play-offów, lepszym rozwiązaniem będzie kontynuowanie walki aktualnym składem, aniżeli dokonywanie wątpliwej jakości wzmocnień „last minute”.


Skupmy się więc na tym, które pozycje wymagałaby wzmocnienia. Nie da się ukryć, że chwilą odpoczynku nie pogardziłby Patrik Spěšný, który nie może jednak liczyć na godne zastępstwo w bramce. Potencjalna kontuzja Czecha mogłaby się okazać dla sanoczan istną katastrofą.


Więcej jakości przydałoby się także w defensywie. Marek Ziętara stawia na defensywny styl gry, ale z pomocą bardziej jakościowych wykonawców jego taktyka mogłaby przynieść lepsze efekty.


Nie da się ukryć, że ciężar zdobywania bramek spoczywa na fińskim tercecie napastników. Są oni jednak na tyle zgrani, że rozdzielanie ich byłoby sporym błędem. Mocny center w pierwszej piątce mógłby jednak lepiej rozłożyć strzelecką odpowiedzialność w zespole.




Łapanka za pięć dwunasta


O strategii Zagłębia Sosnowiec napisaliśmy już sporo gorzkich słów. Szumnie zapowiadano stawianie na własny narybek oraz wsparcie w postaci obcokrajowców. Niezadowalające rezultaty szybko doprowadziły jednak do zachwiania zdrowych proporcji.


Zacznijmy od największego rozczarowania, a więc Lucasa Bombardiera. Na tle graczy pozyskanych przez kluby z czołówki jego sylwetka wygląda iście amatorsko. Podobne wrażenie można było odnieść na lodzie, toteż jego przygoda w Zagłębiu Dąbrowskim nie trwała zbyt długo. Cody Porter również nie zagrzał zbyt długo miejsca nad Brynicą, kilkukrotnie udowodnił jednak, że zna się na swoim fachu.


Z perspektywy czasu znacznie cieplej można ocenić pozyskanie dwóch Aleksandrów: Rodionowa oraz Wasiljewa, a nie zapominajmy także, że w listopadzie do klubu dołączyli Iwan Rybczik oraz Imants Ļeščovs.


Po raz kolejny sprawdziła się jednak zasada, że solidnego składu nie da zbudować się „za pięć dwunasta”, a nawet najlepsi zawodnicy potrzebują czasu na wdrożenie się do nowego zespołu.


Stawiamy dolary przeciw orzechom, że gdyby Zagłębie dysponowało kadrą w bieżącej konfiguracji od inauguracji rozgrywek, walka o ósme miejsce byłaby znacznie bardziej zacięta. Działacze przypieczętowali jednak wzmocnienia w momencie, kiedy ostateczne rozstrzygnięcia zdawały się już być wyklarowane.


Już wkrótce ponowną okazję do gry w Polsce otrzyma Patryk Wysocki, nie zmieni to jednak położenia Zagłębia.




Bałtycka bierność


Ze swoim losem znacznie szybciej pogodzono się w Gdańsku. Z redakcyjnego obowiązku wspomnijmy jedynie o zakończeniu kariery w trakcie sezonu przez Dawida Maciejewskiego oraz wypożyczeniu Michała Kielera do JKH GKS Jastrzębie.






GKS Tychy


Przybyli: Konsta Mesikämmen (obrońca, HK Dukla Trenczyn – ekstraliga słowacka), Marek Biro (obrońca, HC 05 Bańska Bystrzyca – ekstraliga słowacka), Brycen Martin (obrońca, Norfolk Admirals – ECHL – Stany Zjednoczone), Alexander Tonge (napastnik, Norfolk Admirals – ECHL), Paul Szczechura (napastnik, Torpedo Niżny Nowogród – KHL – Rosja), Ondřej Raszka (bramkarz, HC Frydek-Mistek – 1. liga czeska).


Odszedł: Alexander Tonge (napastnik, ?).



Re-Plast Unia Oświęcim


Przybyli: Brett McKenzie (napastnik, Fort Wayne Komets – ECHL – Stany Zjednoczone), Victor Bartley (obrońca, Kunlun Red Star – KHL – Chiny), Gilbert Brulé (napastnik, Kunlun Red Star – KHL – Chiny), Paul Swindlehurst (obrońca, Belfast Giants – ekstraliga brytyjska).



JKH GKS Jastrzębie


Przybył: Michał Kieler (bramkarz, GKH Stoczniowiec – wypożyczenie).


Odszedł: David Marek (bramkarz, ?).



GKS Katowice


Przybyli: Jyri Marttinen (obrońca, HC Detva – ekstraliga słowacka), Andriej Stiepanow (napastnik, HK Dynama Mołodeczno – ekstraliga białoruska), Kiriłł Lamin (obrońca, Dynamo Moskwa – KHL – Rosja), Tomáš Kubalík (napastnik, HC Witkowice Ridera – ekstraliga czeska).


Odszedł: Mikołaj Łopuski (napastnik, koniec kariery).



Tauron KH Podhale Nowy Targ


Przybyli: Ihar Brykun (bramkarz, Junost' Mińsk – ekstraliga białoruska), Filip Wielkiewicz (napastnik, MMKS Podhale), Karel Kubát (obrońca, SK Kadaň – 1. liga czeska), Damian Szurowski (obrońca, Cracovia), Siemion Babincew (napastnik, ORG Pekin – VHL – Chiny), Aleksandr Kułakow (napastnik, Junost' Mińsk – ekstraliga białoruska).


Odszedł: Alan Łyszczarczyk (napastnik, koniec wypożyczenia).



Comarch Cracovia


Przybyli: David Goodwin (napastnik, Belfast Giants – ekstraliga brytyjska), Jeremy Welsh (napastnik, Krefeld Pinguine – ekstraliga niemiecka), Darcy Murphy (napastnik, HC Turyngia – 2. liga szwajcarska), Maksim Ignatowicz (obrońca, Amur Chabarowsk – KHL – Rosja), Dienis Pieriewozczikow (bramkarz, Buran Woroneż – VHL – Rosja), Ville Saukko (obrońca, Kokkolan Hermes – 1. liga fińska), Dmitrij Kostromitin (obrońca, Jermak Angarsk – VHL – Rosja), Emil Oksanen (napastnik, Kiekko-Espoo – 1. liga fińska), Jewgienij Sołowjow (napastnik, Jermak Angarsk – VHL – Rosja).


Odeszli: Damian Szurowski (obrońca, KH Podhale), Michael Petrásek (bramkarz,HC ZUBR Przerów – 1. liga czeska), Joseph Widmar (napastnik, ?).



KH Energa Toruń


Przybyli: Elias Elomaa (napastnik, Koovee – 1. liga fińska), Pawieł Nowożyłow (napastnik, Humo Taszkent – VHL – Uzbekistan), Jegor Orłow (obrońca, Dynamo Krasnogorsk – VHL – Rosja), Nikita Szirszow (bramkarz, Progriess Głazow – NMHL – Rosja).



Ciarko STS Sanok


brak transferów



Zagłębie Sosnowiec


Przybyli: Aleksandr Rodionow (obrońca, Rubin Tiumeń – VHL – Rosja), Aleksandr Wasiljew (napastnik, Donbas Donieck – ekstraliga ukraińska), Patryk Wysocki (obrońca, Anwterp Phantoms – BeNeLiga – Belgia).


Odeszli: Cody Porter (bramkarz, ?), Lucas Bombardier (napastnik, ?).



GKH Stoczniowiec Gdańsk


Odeszli: Dawid Maciejewski (obrońca, koniec kariery), Michał Kieler (bramkarz, JKH GKS – wypożyczenie).

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
  • szop: taka szansa to nie szansa a teraz bedzie juz lepiej bo bez takie przerwy i bedzie coraz lepszy oby tak bylo tylko niech maluje kask w Szarotke :)
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe