Torunianie ulegli w drugim meczu play-off (WIDEO)
W drugim meczu ćwierćfinałowym pomiędzy KH Energą Toruń a Comarch Cracovią zwycięską ręką z tego spotkania wyszli goście odnosząc zwycięstwo 0:2 tym samym wyrównując stan rywalizacji. Do pierwszego trafienia trzeba było czekać aż do 53 minuty, gdy Taavi Tiala otworzył wynik spotkania.
Krakowianie wyszli na dzisiejsze spotkanie z dużą chęcią zrewanżowania się za wczorajsze spotkanie które przegrali 2:1. Po dwóch tercjach tablica świetlna wciąż ukazywała wynik 0:0. Do pierwszego trafienia w tym spotkaniu doszło w 53 minucie, kiedy to Taavi Tiala wykorzystał podanie Dimitrija Kostromitina. Krakowianie starali się pójść za ciosem i udało im się to niecałe 4 minuty później gdy do siatki trafił Richard Nejezchleb.
Juryj Czuch w końcówce spotkania próbował jeszcze manewru z wycofaniem bramkarza, ale torunianie nie byli w stanie pokonać dobrze dzisiajdysponowanego Dienisa Pieriewozczikowa, który ostatecznie zaliczył czyste konto w tym spotkaniu.PodopieczniRudolfa Roháčka wracają do Krakowa ze stanem rywalizacji 1:1.
- Klasyczny mecz w play-offach. Zagraliśmy cierpliwie, zespołowo i będziemy starać się grać tak dalej - powiedziałJakubŠaur, obrońca Comarch Cracovii.
Po meczu powiedzieli:
Juryj Czuch: Nie zagraliśmy dzisiaj gorszego meczu. Dzisiejszy mecz był równie dobry co wczorajszy. Niestety zabrakło nam szczęścia. Dobrze się spisywał bramkarz rywali. Mieliśmy sporo sytuacji, w których mogliśmy zdobyć bramki, ale nie byliśmy w stanie pokonać bramkarza. Nic się nie stało, w rywalizacji jest 1:1 i na pewno będziemy walczyć w Krakowie.
Rudolf Roháček:W pierwszym spotkaniu nam nie poszło, dlatego trzeba było coś zmienić. W związku z tym zdecydowałem się na roszady w składzie i jak widać przyniosło to skutek. Rozegraliśmy dobre spotkanie, choć cały czas musimy pracować nad wykończeniem akcji i skutecznością. Walczyliśmy do końca i to nam się opłaciło. Wracamy do Krakowa i już myślimy o kolejnych spotkaniach w weekend. Chcemy wygrać i zakończyć tę rywalizacje w środę w Toruniu.
KH Energa Toruń – Comarch Cracovia 0:2 (0:0, 0:0, 0:2)
0:1Taavi Tiala - Dmitrij Kostromitin, Erik Němec (52:03),
0:2Richard Nejezchleb - Jiří Gula, Tomáš Franek (55:31)
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek, Sebastian Kryś (główni) - Grzegorz Cytawa, Maciej Byczkowski (liniowi)
Minuty karne: 0-4
Strzały:32:32 (7:12, 10:7, 15:13)
Widzów: mecz rozgrywany bez udziału publiczności.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 1-1
Następny mecz: w sobotę w Krakowie (18:30).
KH Energa Toruń: Svensson – Kozłow, Orłow; Nowożyłow, Fieofanow, Sierguszkin – Szkodienko, Jaworski; Bondaruk, Czwanczikow, Szabanow – Smirnow, Kuzniecow; Elomaa, K. Kalinowski, Saloranta – Gusevas, Olszewski; M. Kalinowski, Rożkow, Osipow.
Trener: Juryj Czuch
Comarch Cracovia: Pieriewozczikow – Dudaš, Ignatowicz; Brynkus (4), Welsh, Csamangó – Saukko, Kostromitin; Oksanen, Němec, Tiala – Gutwald, Doherty; Murphy, Goodwin, Kapica – Gula, Šaur; Nejezchleb, Ježek, Franek.
Trener: Rudolf Roháček.
Komentarze