Ślub na gdańskiej Olivi
Szykuje się jedno z największych wydarzeń w historii Hali Olivia. W sobotę, 8 kwietnia na tafli lodowej w związek małżeński wstąpi Joanna Detmer. Wybrankiem znanej zawodniczki, w przeszłości mistrzyni kraju w barwach Stoczniowca, a aktualnie trenerki hokeja na lodzie jest Mariusz Falaciński. To będzie pierwszy ślub na lodzie w ciągu 45. lat funkcjonowania Olivii.
Wiele młodych par szuka alternatywy dla wypowiedzenia sakramentalnego tak. Wiele osób chce w ten sposób podkreślić wyjątkowość dnia i nadać ceremonii indywidualnego charakteru. Z jednej strony ślub na lodowisku może być nietypowym pomysłem. Jednak nie w przypadku Joasi. Tu nie mogło być inaczej. Bardziej zdziwiłoby, gdyby w tym szczególnym dniu była hokeistka Stoczniowca nie pojawiła się na lodzie.
Ślub tuż tuż, ale Asia i Mariusz zdążyli podzielić się swoimi wrażeniami ze stoczniowiec.org.pl.
Stoczniowiec: Asia, czy w ogóle braliście z Mariuszem pod uwagę jakąś inną lokalizację?
Joanna Detmer: od zawsze marzyłam, aby wziąć ślub na lodowisku w Hali Olivia. Jest to miejsce, z którym związana jestem od wielu lat. Tutaj nawiązałam wiele przyjaźni i wspaniałych znajomości. Jako zawodniczka przeżyłam wiele smutnych oraz radosnych momentów, które, stały się najwspanialszymi chwilami w moim życiu. Teraz jako trener kontynuuje moją przygodę z hokejem i dzięki temu pracuję się genialnymi dzieciakami.
Dlatego uważam, że to odpowiednie miejsce aby przeżyć kolejny ważny etap w moim życiu - z cudownymi ludźmi, którzy mnie otaczają. Mariusz potrafi jeździć na łyżwach więc nie musiałam być jego instruktorem. Myślę, że świetnie da sobie radę (śmiech).
Stoczniowiec: do białej sukni ślubnej najbardziej pasowałaby białe figurówki, chyba tutaj odstępstwa jednak nie będzie?
Joanna Detmer: a kto powiedział, że ja będę miała białą suknie ślubną? (śmiech). Od wielu osób słyszałam pytania oraz propozycje zmiany łyżew na figurowe, ale hokejówki to cała ja - nie widzę innej opcji, żeby w nich nie wystąpić. Jedyne co postanowiłam, że wymienię stare sznurówki na nowe, w białym kolorze.
Stoczniowiec: Mariusz, Asia jest wirtuozem w jeździe na łyżwach, dotrzymasz jej kroku, noga nie zadrży, takim wydarzeniom zawsze towarzyszą emocje?
Mariusz Falaciński: Nie mogę porównywać swojej jazdy na łyżwach do umiejętności Asi i nie mogę zapewnić, że noga mi nie zadrży. Myślę że razem sprostamy temu zadaniu (śmiech).
Stoczniowiec: wiecie, że przechodzicie do historii? To pierwszy ślub na lodzie w Hali Olivia, która w grudniu obchodzić będzie swoje 45-te urodziny?
Joanna Detmer: naprawdę? bardzo nam miło, z tego powodu. Hala Olivia jest jak mój drugi dom i zawsze będę wracała wspomnieniami do pięknych chwil, jakie tu przeżyłam. Cieszę się, że Mariusz dzieli ze mną moja pasję i realizuje ze mną moje szalone marzenia. Inaczej nie zostałby moim mężem (śmiech).
Stoczniowiec: Dziękujemy z rozmowę, życzenia składać będziemy 8 kwietnia, punktualnie o 16:30.
Komentarze