Juniorki zakończyły treningi przed MŚ U-18
Czwartkowym treningiem na lodowisku w Jastrzębiu- Zdroju reprezentacja Polski juniorek U-18 zakończyła przygotowania do rozpoczynających się w niedzielę w szkockim Dumfries MŚ Dywizji 1B.
„To były nasze ostatnie zajęcia na lodzie przed wylotem na mistrzostwa. Popracowaliśmy dynamicznie, ćwiczyliśmy elementy gry w przewadze i osłabieniu. W sobotę,, już w Dumfries czeka nas oficjalny trening, a dzień później pierwszy mecz z Wielką Brytania” – podsumował trener Sebastian Owczarek.
Polki zagrają na MŚ kolejno z Wielką Brytanią, Holandią, Francją, Norwegią i Chinami.
„Wszyscy uczestnicy turnieju przyjadą na niego po to, by walczyć o awans. To oczywiste. Uważam, że naszą drużynę stać na to, żeby wygrać ze wszystkimi, być może poza Norwegią, ale też z każdym z tych rywali możemy przegrać, jeżeli źle wejdziemy w mecz. Dlatego musimy być maksymalnie skoncentrowani” – dodał szkoleniowiec.
Przyznał, że nasz sztab najmniej wie o Chinkach.
„Z Francuzkami niedawno graliśmy trzy mecze, raz wygraliśmy. Myślę, ze walka z nimi będzie wyrównana. Podczas listopadowego turnieju w Sosnowcu pokonaliśmy Wielką Brytanię. Analiza meczów Holenderek wskazuje, że to jest rywal w naszym zasięgu. Norwegia – jako spadkowicz – wydaje się najmocniejsza” – wyliczył trener Owczarek.
Zaznaczył, że w takim turnieju Polki powinny starać się popełniać jak najmniej błędów.
„Musimy sobie zdać sprawę z tego, że każdy błąd wiąże się z sytuacją podbramkową dla rywalek. Przy stykowym wyniku jedna pomyłka może spowodować, że będzie +po zawodach+. Dziewczyny są zgraną ekipą, atmosfera jest bardzo dobra. O kwestie mentalne się więc nie martwię, o zaangażowanie też. Jednak mamy chyba najmłodszy zespół na mistrzostwach, co może mieć znaczenie od strony fizycznej” – powiedział.
Zauważył, że w Szkocji drużyna będzie musiała rozegrać w krótkim czasie pięć meczów na tym samym, dobrym poziomie.
„Jeśli coś nam nie wyjdzie, to rolą trenera jest odpowiednie nastawienie zespołu przed kolejnym pojedynkiem” – stwierdził.
Spośród powołanych na turniej zawodniczek nie będzie mogła zagrać Julia Szmol.
„Wyeliminowała ją kontuzja kolana. Wielka szkoda, bo była naszą podstawową obrończynią” – dodał Sebastian Owczarek.
Kapitan biało-czerwonych Wiktoria Sikorska zadeklarowała, że wierzy w zespół.
„Chciałybyśmy, rzecz jasna, awansować. Myślę, że spokojnie stać nas przynajmniej na brązowy medal. Liczę, że sobie poradzimy. Musimy w każdym spotkaniu zagrać na 100 % naszych możliwości. A jak będzie – zobaczymy” – powiedziała.
Komentarze