PLHK: Bytomianki bliżej złota, Unitki brązu.
Hokeistki z Polonii Bytom są bliżej złotego medalu Polskiej Ligi Hokejowej Kobiet. W pierwszym spotkaniu w Hali Olivia bytomianki pokonały GKS Stoczniowiec Gdańsk 3:2 po dogrywce. Złotego gola w 64 minucie zdobyła Wiktoria Gogoc. W meczu o brąz zawodniczki UKHK Unii Oświęcim pokonały Atomówki GKS Tychy 5:4.
Seria finałowa play-off to bezsprzecznie starcie dwóch najlepszych damskich drużyn hokeja na lodzie w naszym kraju - GKS Stoczniowca Gdańsk oraz Polonii Bytom Ladies. Lepiej weszły w nią gospodynie pierwszego starcia. Kibice zgromadzeni w gdańskiej hali Olivia zobacz na mapie Gdańska mieli powody do radości już w 9. min spotkania, kiedy po podaniu Natalii Kamińskiej krążek w bramce Katarzyny Fijoł umieściła ukraińska hokeistka Stoczniowca, Tetiana Onyszczenko. Gdańszczanki chwilę później miały dobrą okazję do podwyższenia prowadzenia, kiedy dwuminutową karą otrzymała Klaudia Chrapek jednak podopieczne trenera Henryka Zabrockiego nie potrafiły wykorzystać gry w przewadze. Do końca pierwszej tercji wynik nie uległ zmianie.
"Wierzymy w zdobycie tytułu mistrza Polski" mówił przed meczem trener Stoczniowca, Henryk Zabrocki
Druga część spotkania przyniosła zaostrzenie gry. Na ławce kar wylądowała zawodniczka drużyny gości Patrycja Sfora, a do tego Polonia otrzymała karę techniczną. Gospodynie nie potrafiły jednak wykorzystać i tej gry w przewadze. To zemściło się, gdy w 28. min na ławce kar, po raz pierwszy wylądowała zawodniczka Stoczniowca, a hokeistki z Bytomia potrzebowały zaledwie 51 sekund, aby zrobić z tego użytek. Bramkę wyrównującą zdobyła Sfora. Był to bardzo trudny czas dla gdańszczanek, które w kolejnych minutach również musiały radzić sobie w osłabieniu, kiedy to 2-minutowymi upomnieniami zostały ukarane Katarzyna Kasprzycka oraz Ewa Podracka. Co prawda bytomianki tym razem nie wykorzystały przewagi, ale kiedy gra wróciła do stanu 5 na 5, to zawodniczki Polonii zadały kolejny cios. Tym razem krążek w siatce umieściła Wiktoria Gogoc i Polonia po raz pierwszy znalazła się na prowadzeniu, którego nie oddała do końca drugiej tercji.
Podopieczne trenera Zabrockiego musiały wyrzucić z głowy złą drugą część meczu i w trzeciej tercji wziąć się do odrabiania strat. Udało się to dość szybko. W 43 minucie za osłabienie przy pierwszym golu bytomianek zrehabilitowała się Kasprzycka i na tablicy wyników mieliśmy rezultat 2:2. Kwestia zwycięstwa i przybliżenia się do złotego medalu PHLK była otwarta. Obie drużyny próbowały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale żadna z nich nie potrafiła tego zrobić aż do syreny w 60. min meczu. Oznaczało to, że na hokeistki czeka dodatkowy czas gry.
W tym roku po raz pierwszy dogrywka w meczu finałowym jest rozgrywana na nowych zasadach. W sezonie zasadniczym, w tej część meczu grano 3 na 3 i dodatkowo trwała ona maksymalnie 5 minut, zaś teraz czas gry mógł zostać wydłużony do 10 minut a na tafli przebywało po pięć hokeistek z każdej drużyny. Nowy system okazał się nieszczęśliwy dla drużyny GKS Stoczniowca. W 65. min po raz drugi na listę strzelców wpisała się Gogoc, dzięki czemu bytomianki mogły świętować triumf w gdańskiej hali.
Druga odsłona finału Polskiej Hokej Ligi Kobiet jest zaplanowana na 9 marca w Bytomiu. Tam także może zostać rozegrane ewentualne trzecie starcie. Rywalizacja toczy się bowiem do dwóch zwycięstw jednej z ekip.
- Mecz był bardzo wyrównany. Dziewczyny zagrały jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie, ale rywalki były odrobinę skuteczniejsze. Bez wątpienia nie byliśmy gorszym zespołem, o czym świadczy remis po 60 minutach, ale któraś drużyna musiała zwyciężyć. Trzecia bramka dla Polonii była nieco przypadkowa. A szkoda, bo byliśmy przygotowani na serię rzutów karnych. Sam nowy system dogrywki oceniam bardzo pozytywnie. Dzisiaj jesteśmy smutni, ale na pewno nie poddamy się. Do Bytomia pojedziemy, aby wygrać i doprowadzić do trzeciego spotkania. Wtedy może się wszystko zdarzyć - mówi trener Zabrocki.
Karol Żebrowski/trojmiasto.pl
O złoty medal:
GKS Stoczniowiec Gdańsk - Polonia Bytom Ladies 2:3 (1:0, 0:2, 1:0, d. 0:1)
1:0 Tetiana Onyszczenko - Natlaia Kamińska (8:15)
1:1 Patrycja Sfora - Karolina Późniewska, Klaudia Chrapek (28:42, 5/4)
1:2 Wiktoria Gogoc (35:50)
2:2 Katarzyna Kasprzycka - Renata Tokarska, Natalia Kamińska (42:59)
2:3 Wiktoria Gogoc (64:25)
Sędziowali: Maciej Pachucki (główny) - Grzegorz Cytawa, Maciej Byczkowski (liniowi)
Minuty karne: 6-6
Strzały: 30-31
Widzów: 150
Stan rywalizacji do dwóch zwycięstw: 0:1 (następny mecz 9 marca w Bytomiu)
GKS STOCZNIOWIEC: Kosińska; Kamińska, Tokarska - Bigos, Kasprzycka, Siejka; Korkuz, Olafsen - Błaszak, Onyszczenko, Rykaczewska oraz Banaś, Modracka.
Trener: Henryk Zabrocki
Polonia: Fijoł; Chrapek, Patla - Późniewska, Czaplik, Wcisło; Sfora, Gogoc - Tomczok, Wybiral, Dziwok; Suchanek N., Suchanek M. - Sowa, Kaleja, Juszczak oraz Mota.
Trener: Andrzej Secemski.
O brązowy medal:
UKHK Unia Oświęcim - SKKH Atomówki GKS Tychy 5:4 (2:0, 1:2, 2:2)
1:0 Magdalena Klatka - Ada Wawrzyk, Karolina Trethan (14:14)
2:0 Magdalena Klatka - Joanna Strzelecka (16:32)
2:1 Oliwia Garbocz - Katarzyna Frąckowiak (26:04)
3:1 Julia Gawlik - Justyna Żyła, Katarzyna Zaborska (31:54)
3:2 Sylwia Łaskawska - Katarzyna Frąckowiak (32:24)
3:3 Domonika Marczyk (44:09)
3:4 Alicja Kopciara - Karolina Churas (47:48)
4:4 Julia Gawlik (52:18)
5:4 Julia Gawlik (54:05)
O piąte miejsce:
PTH Kozice Poznań - UKH Białe Jastrzębie 10:1 (3:0, 1:1, 6:0)
Bramki: Roksana Szymczak, Alicja Kobus, Iga Schramm 4, Marlena Springer, Wiktoria Pospieszna 2, Kinga Niechwiej - Weronika Szymura.
Komentarze