Hokej.net Logo
KWI
13
KWI
19

MŚ Elity kobiet 2019: Historyczny spadek Szwecji i wygrana Francji. Skandynawki ofiarami ligi open (WIDEO)

MŚ Elity kobiet 2019: Historyczny spadek Szwecji i wygrana Francji. Skandynawki ofiarami ligi open (WIDEO)

Zakończyła się faza grupowa kobiecych Mistrzostw Świata Elity w fińskim Espoo. Po raz pierwszy w historii najwyższą grupę rozgrywkową opuszczają Szwedki, a wraz z nimi Francuzki, które odniosły swoje debiutanckie zwycięstwo na tym poziomie.

W większym gronie

 

Kobiecy czempionat w Espoo jest wyjątkowy nie tylko z wyżej wymienionych powodów. Po raz pierwszy rozgrywany jest w rozszerzonej formule z udziałem 10 drużyn, a nie jak do tej pory ośmiu. Pozostawiono natomiast podział na grupę A (mocniejszą) i B (słabszą). Do fazy pucharowej rozpoczynającej się od ćwierćfinałów awansowały wszystkie ekipy rywalizując w grupie A oraz trzy najsilniejsze z grupy B. Dla dwóch ostatnich drużyn słabszej części turniejowej drabinki mistrzostwa się jeszcze nie kończą, ale ich spadek do dywizji IA jest już przesądzony.

 

Historyczne momenty

 

Sprawa rozstania z elitą jest zatem najważniejszym rozstrzygnięciem pierwszej części czempionatu. Zdecydowanie najsłabszą drużyną okazały się Francuzki, które debiutowały w wśród najlepszych drużyn świata. W trzech pierwszych spotkaniach „Trójkolorowe” odnotowały komplet porażek: 0:3 z Japonią, 1:3 z Czechami i 1:2 ze Szwecją. W tym momencie było już wiadomo, że przypadnie im w udziale ostatnie miejsce w grupie B niezależnie od wyniku spotkania z Niemcami. Ambitne Francuzki pokonały nasze zachodnie sąsiadki 3:2 po dogrywce, a zwycięskie trafienie zapisała na swoim koncie Chloe Aurard. Był to moment historyczny dla kobiecego hokeja nad Sekwaną, bowiem po raz pierwszy reprezentantki Francji wygrały spotkanie mistrzostw świata elity.

 

 

Warto podkreślić, że podopieczne Grégory’ego Tarlé w żadnym ze spotkań nie straciły więcej niż 3 bramki. Taka sytuacja spotkała je dwukrotnie, czyli tyle samo razu, ile mecze, w których do ich siatki wpadały dwa gole. Trudno zatem się dziwić, że w ścisłej czołówce klasyfikacji bramkarek znalazła się Caroline Baldin, mająca na swoim koncie 3 występy w tym czempionacie. Jej liczby to 8 wpuszczonych goli, w tym 3 w czasie gier w osłabieniach i 113 udanych interwencji, czyli zdecydowanie najwięcej ze wszystkich golkiperek prezentujących się w Espoo. Francuzka poradziła sobie z 93,39% uderzeń, co dało jej 4. miejsce w rankingu najskuteczniejszych.

 

Od początku turnieju nie wiodło się Szwedkom, które mogą poszczycić się najbardziej renomowaną europejską ligą – SDHL. Skandynawki na dzień dobry uległy po rzutach karnych 1:2 Niemkom, a następnie zostały pokonane 3:5 przez Czeszki, aż w końcu zaliczyły - jak się później okazało - jedyną wygraną w meczu z Francją. Było to skromne 2:1 po trafieniach Melindy Olsson i Pernilli Winberg.

 

Tabela ułożyła się w taki sposób, że w ostatnim dniu fazy grupowej w bezpośrednim starciu spotkały się Japonki ze Szwedkami i zwycięzca tego meczu zapewniał sobie pozostanie w elicie, natomiast przegrany spadał z niej. Taka sytuacja jeszcze nigdy w historii nie spotkała żeńskiej drużyny „Trzech Koron”. Mecz zaczął się od ich prowadzenia już w 3. minucie po trafieniu Emmy Nordin. Azjatki nadrobiły straty w środkowej części spotkania po golu Haruny Yoneyamy. Szwedki odzyskały prowadzenie za sprawą strzału Sofii Engström. Na 10 minut przed końcem spotkania na ławce kar wylądowała Fanny Rask, siostra mistrza świata i zawodnika Minnesota Wild Victora Raska. Japonki wykorzystały tę sposobność wyrównując stan meczu po uderzeniu Akane Shigi. Szwedki nie wyciągnęły wniosków z tej sytuacji i ponownie jedna z nich zawitała w boksie kar, a Ayaka Toko na 75 sekund przed końcową syreną zapewniła potomkiniom samurajów utrzymanie w elicie kosztem wielkiej Szwecji, która po raz pierwszy zawitała do dywizji IA.

 

 

Zawsze wierzyłyśmy w siebie i wiedziałyśmy, że stać nas na wygraną – powiedziała rozpromieniona kapitan Chiho Osawa, która w ubiegłym miesiącu zdobyła w barwach Luleå HF mistrzostwo… szwedzkiej SDHL.

 

Skandynawki spod znaku trzech koron zapłaciły frycowe za otwarcie swoich granic dla hokeistek zagranicznych bez zastosowania żadnych szczególnych obostrzeń. SDHL liczy sobie 10 ekip, w których występuje 145 Szwedek i 90 zawodniczek zagranicznych. Panowie włodarze PHL, może warto spojrzeć do czego doprowadziło taką potęgę jak Szwecja wprowadzenie ligi open? Brązowe medalistki z 2005 i 2007 roku po raz pierwszy w historii wyleciały za burtę elity. Sytuację tę skomentowała najważniejsza osoba z ramienia IIHF-u na turnieju w Espoo, którą jest nasza rodaczka, wiceprezes PZHL-u i członkini zarządu międzynarodowej federacji Marta Zawadzka.

 

Szwecja napisała wczoraj smutny rozdział w historii swojego hokeja – zauważyła Polka. – Po raz pierwszy zaliczyła spadek do dywizji IA. Jest to oczywiście wielkie zaskoczenie. Niestety przyczyną tego jest ogromna fala zawodniczek zagranicznych, która zalała rozgrywki SDHL. To z jednej strony dało niezłego kopniaka tym rozgrywkom, podbijając ich prestiż, ale zapłaciła za to reprezentacja.

 

Japonki ostatni raz na mistrzostwach świata wygrały ze Szwedkami cztery lata temu, ale trzeba im oddać, że dokonały tego również podczas ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich, kiedy to panie z kraju kwitnącej wiśni zakończyły turniej na 6. pozycji, czyli najwyższej od czasów debiutanckiej dla żeńskiego hokeja olimpiady w Nagano w 1998 roku.

 

Spadkowiczki z Francji i Szwecji nie spakowały jeszcze swoich walizek i nie wyleciały z Finlandii. Zrobią to dopiero w czwartek po tym jak rozegrają ze sobą mecz o 9. miejsce w turnieju. Spotkanie historyczne, bowiem nigdy wcześniej w elicie nie grano o taką lokatę, gdyż imprezy te były rozgrywane w ośmiozespołowym składzie.

 

Wywalczony awans

 

Bój o udział w ćwierćfinałach dotyczył tylko ekip opisywanej wyżej grupy B, gdzie prym wiodły Czeszki. Nasze południowe sąsiadki po wygranych z Francją i Szwecją , rozprawiły się 3:1 z Japonią, a następnie 2:0 z Niemkami. Zaliczyły komplet punktów i bezdyskusyjnie, pewnym krokiem zameldowały się w fazie pucharowej.

 

Najlepsza ósemka świata okazała się również miejscem dla Niemek oraz Japonek, które w tabeli musiały uznać wyższość ekipy z Europy, bowiem ta okazała się lepsza w bezpośrednim starciu, zwyciężając 3:2 po decydującej bramce Marie Delarbre strzelonej w 57. minucie spotkania.

 

Warto przypomnieć, że hokeistki zza naszej zachodniej granicy bronią 4. miejsca wywalczonego w 2017. Wtedy w boju o brąz uległy 0:8 Finkom. W ubiegłym roku z uwagi na Igrzyska Olimpijskie w Pjongczang światowy czempionat elity nie odbywał się.

 

W kadrze Christiana Künasta na szczególne słowa uznania zasługuje bramkarka Jennifer Harss, która przebojem wdarła się pomiędzy mający monopol na władzę duet amerykańsko-kanadyjski i z wynikiem 94,23% obron zajmuje 2. miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych na swojej pozycji. Występująca przez całą karierę z mężczyznami 31-letnia zawodniczka rozegrała w Espoo 3 spotkania. Wpuściła 6 goli, zatrzymując 98 uderzeń rywalek. Harss gra na poziomie czwartej męskiej klasy rozgrywkowej w Niemczech w barwach EHC Königsbrunn, a jeszcze w ubiegłym sezonie broniła w Oberlidze, czyli na tym samym poziomie, co chociażby były bramkarz JKH GKS-u Jastrzębie David Zabolotny.

 

Znalezione obrazy dla zapytania jennifer harss eishockey

 

Czeszki, które teraz królowały w grupie B, dwa lata temu zaliczyły spadek z najwyższego poziomu rozgrywkowego, a pomimo to utrzymały się na nim tylko dzięki reformie o powiększeniu liczby drużyn występujących w elicie.

 

Występ Czeszek to duże zaskoczenie. Bardzo pozytywne zresztą. Dziewczyny, które jeszcze na ostatnich mistrzostwach nie potrafiły obronić się przed degradacją, gdzie ratunkiem dla nich okazała się jedynie zmiana regulaminów, teraz wygrywają w cuglach grupę B, nie pozostawiając złudzeń rywalkom – pochwaliła nasze sąsiadki Zawadzka.

 

Gołym okiem widać postęp żeńskiego hokeja w Japonii. W 2017 hokeistki z tego azjatyckiego kraju rywalizowały jeszcze na poziomie dywizji IA, a ze względu na olimpiadę w Pjongczang musiały wyjątkowo długo czekać na upragniony powrót do elitarnego grona. Powrót w wielkim stylu, bowiem z awansem do czołowej ósemki globu.

 

Postawa Japonii to duży plus tych mistrzostw. Po pierwsze gratulacje dla Azjatek za to, iż zdołały zapewnić sobie dalszy byt w elicie, a po drugie wyeliminować wielką Szwecję w bezpośrednim starciu i być autorkami ich historycznej degradacji z najwyższej grupy rozgrywkowej. To wydarzenie bez precedensu. Bardzo dzielne i waleczne dziewczyny – doceniła jedyną nieeuropejską drużynę grupy B Zawadzka.

 

Tabela grupy B

 

Miejsce

Drużyna

Mecze

Punkty

1.

Czechy

4

12

2.

Niemcy

4

6

3.

Japonia

4

6

4.

Szwecja

4

4

5.

Francja

4

2

 

 

Ameryka dalej rządzi

 

Wciąż nie ma silnych na mocarstwowe ekipy USA i Kanady, które zgodnie z przyjętym porządkiem tylko między sobą rozstrzygają, która nie zakończy z kompletem punktów w fazie grupowej, a dalej z jakim krążkiem wróci do kraju. Jak do tej pory odbyło się 18 edycji kobiecych mistrzostw świata i… 18 razy w finale grały dwa wymienione wyżej kraje północnoamerykańskie. Skoro już jesteśmy przy statystykach to 10-krotnie triumfowały Kanadyjki, ale za to od 2013 roku nie wygrały ani razu.

 

Miałam okazję osobiście oglądać czempionat dwa lata temu w Plymouth, jak również olimpiadę w ubiegłym roku i muszę powiedzieć, że niestety wciąż jeszcze widać różnicę jaką robią zawodniczki z Kanady i USA na tle pozostałych zespołów – powiedziała Zawadzka.

 

Nie dziwi zatem, że to właśnie te dwie drużyny zajęły czołowe miejsca w grupie A w Espoo, jak również to, że ich bezpośredni pojedynek decydował o rozstawieniu z najwyższym numerem w ćwierćfinałach. Stany Zjednoczone wygrały ten mecz 3:2. Pierwszego gola dla nich zdobyła Hilary Knight, najlepsza snajperka tej imprezy. Siedmiokrotna mistrzyni świata wraz z dwiema innymi zawodniczkami, o których za chwilę, zaliczyła 4 trafienia w fazie grupowej. Kanadyjki wyrównały za sprawą Sarah Nurse, ale dziewczyny z USA jeszcze przed pierwszą przerwą strzeliły na 2:1, co było zasługą Kendall Coyne Schofield, najskuteczniejszej - obok swojej koleżanki z drużyny Natalie Spooner – zawodniczki turnieju. Zarówno jedna, jak i druga zdobyły po 4 gole i zaliczyły po 3 asysty. Po przerwie wyrównała Brianne Jenner, która wraz z Nurse okazała się najlepiej punktującą w meczu. Obie panie zdobyły po dwa „oczka” biorąc udział w akcjach zakończonych swoimi trafieniami. Najważniejszy gol wieczoru należał jednak do hokeistki o polskobrzmiącym nazwisku Annie Pankowski. To właśnie ona oddziela na liście najskuteczniejszych zawodniczek turnieju plejadę Amerykanek i Kanadyjek od najlepszej Europejki. Pankowski jest na 6. miejscu, mając na koncie 2 gole oraz 3 asysty, a tuż za nią znajduję się królowa kluczowych podań, czyli Jenni Hiirikoski. Fińska defensorka zaliczyła już 5 zagrań, po których padały bramki dla jej zespołu.

 

 

W pozostałych spotkaniach USA pokonało 6:2 Finlandię, 8:0 Szwajcarię i 10:0 Rosję. Natomiast Kanadyjki zwyciężyły 6:0 Szwajcarię, 5:1 Rosję oraz 6:1 gospodynie. Dominacja dwóch północnoamerykańskich drużyn jest zatem niezaprzeczalna, co ma także swoje odzwierciedlenie w rankingach bramkarskich. Prowadzi kanadyjska golkiperka Shannon Szabados, która rozegrała dwa spotkania i wpuściła tylko jednego gola, broniąc 96,55% strzałów. W jej kierunku rywalki zdołały wyprowadzić zaledwie 29 uderzeń. Bardzo dobrze radziła sobie również Alex Rigsby z USA. Rozegrała 3 mecze, wpuszczając 4 bramki, z czego tylko jedna padła w sytuacji, gdy na lodowisku siły były wyrównane. Obroniła ponad 94% strzałów.

 

Wśród trzech najlepszych drużyn europejskich zdecydowany prym wiodą Finki. Gospodynie mistrzostw nie miały problemu z pozostałymi ekipami Starego Kontynentu, pokonując 4:0 Rosję oraz 6:2 Szwajcarię.

 

Finki są świetnym przykładem drużyny, po której widać bardzo duży rozwój będący efektem pracy jaką wykonuje się na rzecz kobiecego hokeja. Są zdecydowanie najbliżej Amerykanek oraz Kanadyjek, choć to wciąż dosyć duży dystans – podkreśliła Zawadzka.

 

Helwetki po zakończeniu kariery przez legendarną bramkarkę Florence Schelling nie mogą odnaleźć się w nowym dla nich krajobrazie. Nie zdobyły ani jednego punktu w grupie A, a walkę zdołały nawiązać jedynie z Rosjankami, które wygrały bezpośrednie starcie nieznacznie 2:1.

 

Tabela grupy A

 

Miejsce

Drużyna

Mecze

Punkty

1.

USA

4

12

2.

Kanada

4

9

3.

Finlandia

4

6

4.

Rosja

4

3

5.

Szwajcaria

4

0

 

 

O krok od strefy medalowej

 

Już tylko jeden wygrany mecz dzieli pozostałe w turnieju ekipy od wkroczenia do najlepszej czwórki świata. Co to oznacza? Triumf w czwartkowych ćwierćfinałach otwiera drzwi od komnaty, w której skrzętnie ukryto komplety medali ze złota, srebra oraz brązu. Kto znajdzie klucze do tego pokoju i wejdzie tam, o tym przekonamy się już jutro.

 

Murowanymi faworytkami są oczywiście Amerykanki i Kanadyjki, które jeśli nie stanie się żaden kataklizm, to zaliczą kolejne „treningi”. Stany Zjednoczone wczesnym popołudniem zmierzą się z Japonią , a bezpośrednio po tym spotkaniu „Klonowe Liście” skrzyżują kije z Niemkami.

 

Na lodowisku numer 2 odbędzie się chyba najrówniej wyglądający w teorii pojedynek ćwierćfinałowy. Będące bez wygranej Szwajcarki zmierzą się z Rosjankami. W ich bezpośrednim starciu w grupie było zaledwie 2:1 dla „Sbornej”.

 

Najpóźniej swój bój o półfinał rozpoczną gospodynie, które mogą liczyć na gorący doping fanów w Metro Areenie. Zapowiada się ciekawy mecz, bowiem naprzeciwko „Suomi” staną niepokonane dotąd Czeszki, które z pewnością są w stanie napsuć sporo krwi faworyzowanym Finkom.

 

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Jamer: Oświęcimianin_23: Na lotnisku... od dwóch dni staram się wrócić do domu... :)
  • emeryt: sie powodzi Jamerze,to dlatego czekajo z kontraktami...no mosz
  • Zaba: Arma zakaz krytykowania powiadasz... To Chyba on Ciebie nie dotyczy, bo Ty przede wszystkim krytykujesz wszystko i wszystkich co związne z Unią ;)
    Świat nie jest czarno-biały... Jak Ci się coś nie podoba, to nie można od razu mówić, że jest brzydkie... Po prostu Tobie się to nie podoba... Poza tym wpierw napisałeś, ze mamy najbrzydsze koszulki w lidze... a teraz okazuje się, że są one na 3 miejscu po GKS-ach.... Więc musisz się zdecydować :)
  • Zaba: emeryt... dajże im juz spokój z tym dzieleniem i segregowaniem... Ja jakoś tego tak nie idczytuje jak Ty... Natomiast moim zdaniem powinnismy się jako klub dużo bardziej starać o pozyskanie tych nowych kibiców, bo oni tak jak napisałem mogą ściąnąć dodatkowych sponsorów, a sami też są sponsorami (bilety, karnety). Stałych kibiców nie trzeba namawiać, bo i tak przyjdą :) Może to źle brzmi, ale tak już jest...
  • Zaba: Życzyłbym sobie, aby na naszym lodo podczas zasadniczego sezonu była taka frewencja jak podczas finałów... Przeżyłem już na początku lat 90 taki boom na Unię, gdzie na mecze z Polonią czy później Podhalem potrafiło przyjść po 4000-4500 kibiców w trakcie sezonu regularnego... Nie było na takich meczach widać w ogóle schodów, bo wszytkie były pozmajmowane :)
  • Zaba: Jamer... Deszcz w Dubaju Cię zatrzymał? :)
  • emeryt: wyraziłeś swoje zdanie i ja to szanuje,pozwolisz ze i ja pozostane przy swoim
  • emeryt: faktem jest ze trzeba zrobic wszystko zeby chociaż czesc z tych kibiców została na stale
  • emeryt: wymierne korzyści
  • Zaba: a moje zdanie w tej kwestii jest inne niż Twoje? Jesteś jednym z tych dzielących na starych i nowych?
  • Zaba: chyba się wystarczająco wyraziłem, ze trzeba zrobić wszytko, aby dużą cześć tych jednorazowych kibiców zatrzymać... Jesli nie lodowiskiem, to dobrą grą drużyny i poprawą organizacji na lodowisku
  • emeryt: jednak nie da sie z Tobo pogadać
  • Zaba: :) do usług...
    Mam jeszcze jedno info dla Ciebie... Wiedziałeś, ze Linus jest kibicem... Legii?
    https://www.facebook.com/photo/?fbid=10153451475716366&set=a.77898051365
  • emeryt: no i ?
  • Zaba: wyjmij ten kij z doopy
  • Zaba: EOT
  • Arma: To ja chyba wolę krytykować, w Unii już dość lizodupów którzy zrobią wszystko by dowiedzieć się czegoś trzy dni przed oficjałką. Musicie poszerzyć futryny bo się będziecie blokować przy wyjściu. A stroje są brzydkie i zdania niestety nie zmienie, można je odświeżyć by były ładniejsze i przede wszystkim by pasowały do obecnych czasów. Ps. Kupie zaświadczenie o byciu prawdziwym kibicem, tylko poważne oferty.
  • emeryt: Żaba jednak sie nie myliłem
  • Oświęcimianin_23: Jamer, to wracaj szybciutko bo Rado śpi, a SB jest głodne informacji :)
  • Oświęcimianin_23: Rado zajmuje się nie tym klubami co trzeba :)
  • Jamer: emeryt: widząc tyle wody to się powodzi... ;) Jedna chmura i paraliż systemu lotów... walczę bo dzieciaki czekają :)
  • Jamer: Zaba: Niestety ale jest światło w tunelu na powrót :)
  • Jamer: Oświęcimianin_23: Rado nie śpi Rado robi paczkę z informacjami dla Nas :)
  • Jamer: Jutro powinienem być w domu także podzwonię i popytam...
  • emeryt: szkoda ze dzisiaj nie zobaczymy Kalana i Koblara,swego czasu podstawowi Rysiów
  • whiteandblue: Jo jo dobrze prawicie z tymi kibicami. Pochwalę się i mam już małe zasługi na tym polu i obiecuję nie spocząć na tym jednym. Zaciągnąłem kumpla na początku trochę za wszarz na playoffy od Crakovi i mamy go :-). Załapał na amen, w szoku był, ze jest browar na lodo, że jest na co i na kogo popatrzeć etc :-)
  • emeryt: Kalan aktualnie liga francuska,Koblar Węgry
  • Oświęcimianin_23: A gdzie są Ci wierni kibice Katowic? Tak jak myślałem, nie ma sukcesu to i kibiców nie ma :))
  • Zaba: @whiteandblue... trzeba było mu prażone zamówić to by zwariował i już stamtąd nie wyszedł :)
  • Pol: Kibice GieKSy są z klubem na dobre i na złe, co było widać na koniec meczu. Wy za to po bramce dla swoich dalej walicie pociski na przeciwnika, także najpierw spójrz na siebie a potem komentuj :)
  • whiteandblue: Zaba dzięki za podpowiedź! :-). Zastosuję ten wyszukany fortel w najbliższej okazji :-):-)
  • emeryt: 23 u nas troche podobnie,piniondz w klubie jest to znawców przybywa jak grzybów po deszczu
  • Arma: U konkurencji już Sidora odkopali jako potencjalnego do prowadzenia Unii
  • Luque: Sidor spokojnie czeka, z Tychów przelewy przychodzą to można bezstresowo oglądać się za pracą...
  • emeryt: to tylko niewinna wzmianka,nie te czasy,nie te metody,w ramke oprawic i na ścianie powiesić,tyle
  • emeryt: znalazłby robote to chyba w myśl przepisów Tychy przestałyby mu płacić? tak jest w piłce np
  • emeryt: ale i tak Szantusza nie przescignie:) chłop zyje z odszkodowań i w sumie dobrze,ma nazwisko,miał wyniki...
  • Luque: No przy Nim to Sidor to jest mały Miki... zresztą kołcz to raczej chciał pracować tylko zawodnikom nie podobał się styl gry w którym trzeba dobrze bronić... I nie wiem czy to w Naszych realiach jest taki zły styl...
  • Luque: No ale ten co podpisał z trenerem taką umowę przypłacił już to stołkiem, bo jednak to była gruba wtopa
  • emeryt: jesli chodzi o piłke to nam cały czas sie wydaje że jestesmy narodem wybranym...mamy lać wszystkich i wszedzie,jeden trener wywalony tuz po awansie -Brzęczek,drugi odpalony po wyjściu z grupy-Czesław
  • emeryt: ogólnie jestesmy narodem który nie potrafi cieszyc sie z małych rzeczy,nam zawsze mało,zawsze zle
  • mario10: Dziś Finowie i Szwedzi z Unii polecieli do siebie.
  • mario10: Zupa ma się określić co dalej z Unią, Siodor tak szuka pracy nowej narazie ma płacone z Tychów. Paś ma oferte z Unii i Podhala.
  • Oświęcimianin_23: To Finów i Szwedów nie będzie w Kotle Czarownic?
  • Szefu: Kram wyraźnie powiedział na spotkaniu z kibicami 2 sezony temu że dopóki on jest w zarządzie Car nie będzie trenerem Unii
  • Szefu: Po 2 po to mamy Panią Anię że trener despota nie jest nam potrzebny
  • Zaba: Przy tym przygotowaniu fizycznym jakie teraz mieliśmy to Constatine zrobiłby zupełnie inny wynik... To był i jest bardzo dobry trener, tylko nie na nasze realia. Zresztą jak się okazało na Węgrzech też po pierwszym udanym sezonie w drugim już nie było tak dobrze, a można powiedzieć, ze nawet słabo... Z reprezentacją na MŚ tez powalczył i prawie się utrzymał odpadając dopiero w ostatnim meczu po karnych, a wcześniej wygrali z Francją...
  • Zaba: a Węgrzy w tym ostatnim meczu prowadzili już 3-1 z Austrią by ostatecznie przegrać 4-3 po karnych...
  • thpwk: Czy ukraińsko/białoruskie „gwiazdy” są jeszcze w Tychach czy już im podziękowano?
  • Zaba: Czekają na posiłki z innych klubów :)
  • narut: Jeziorski jeszcze dostaje szansę, cieszy 3 mecz Tyczyńskiego..Maciaś w 4 a można by spróbować właśnie za Jeziorskiego razem z Komorskim i alanem..
  • Stoleczny1982: Ze Slowenia trudno, poczekajcie na mecz z Dania lub Slowacja, juz nie wspominac USA lub Szwecja na MS.
  • emeryt: Radzie lud pyta i prosi o meldunek,kiedy info co z Treneram Zupo?
  • Luque: Eme sprzedawca kożuchów może się zakręcić koło Unii ;)
  • PowrótKróla: ale, że Pasiut nie lubi Płachty?
  • PowrótKróla: eme kogo tam polecacie z Unii? bo Zagłębie się wzmocnić musi?
  • PowrótKróla: Denyskin da radę?
  • Arma: Da da, w obronie kozak jakich mało, dodatkowo robi niewiele kar
  • emeryt: podobno na wylocie,podobno Słowacja
  • Prawdziwy Kibic Unii: Na pewno odchodzi Eme
  • PowrótKróla: szkoda, przydałby się nam, potrzebujemy takich z warunkami
  • emeryt: Zagłebiu to bardziej przydałby sie dobry kołcz...od wielu sezonów az sie prosi
  • emeryt: za Kozłowskiego fajnie grali,potrafili sie postawic najlepszym
  • KubaKSU: To Paś w NT czy Tychach ?
  • szop: Maciaś musi jechać na MŚ
  • emeryt: nikt ci tyle nie da ile ci NT obieca
  • PowrótKróla: Sarnik dobry, dostanie czas to udowodni. Drużyna w tamtym sezonie po rewolucji kadrowej ze zbieraniny zmieniła się w solidny team na PO, teraz będzie stabilizacja to powinno być dobrze.
  • hubal: co Wy tu za pierdoły pociskacie
  • emeryt: cos pogadujo o Waszym Valtoli,dobry herbatnik?
  • Goral99.: Eme ale.to nie bedzoe typowe lato...Szarotki juz montuja sklad ..kto bedzie w lecie narzekal ze ciezko?
  • Stoleczny1982: Beda karne na koniec czy nie?
  • Goral99.: Lyzka do Podhala,Dziubek do Podhala,Pas do Podhala...cos za bardzo Polskie beda Szarotki
  • PowrótKróla: Unas pogadują o Waszym. Bracia ciągną linę, ale chcą grać razem. Olli błyskotliwy środkowy, dobry drybling, czasem nonszalancki w wyprowadzaniu, potrafi taką patelnię wystawić rywalowi, że głowa boli. No i złamana noga w PO, więc na razie kulawy.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Goral juz Cie ponioslo teraz
  • Arma: Coroczna śmierć klubu albo nieograniczony budżet i walka o medale na SB, nigdy nic po środku
  • emeryt: sezon ogórkowy na sb jak notowania wig20
  • Goral99.: Ooo to to Arma
    ....teraz walka o medale obowiazuje dlatego wrobelki na Parkowej cwierkaja o duzych nazwiskach W Polskim hokeju
  • PowrótKróla: Szczerze to słyszałem, że Podhale podpisuje, bo liczy na kasę, ale pewności czy dostanie do końca nie ma, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość. Zawodnicy mają świadomość tego i mają plany B w razie czego.
  • emeryt: dużo fejków ale ktos zyska ktos straci
  • emeryt: slizgacze majo swoich agentów na sb którzy naganiajo żeby brać
  • emeryt: do tej pory czekam na wiadro oscypków od Pana Mrugały...
  • Goral99.: Powrot Krola tutaj jestes w bledzie...wszystkie gwiazdki sa na utrzymaniu prywatnych sponsorów..wiec klub beda noe wiele kosztowac
  • PowrótKróla: Zobaczymy Goralu, ja tam Wam życzę jak najlepiej. Silne Podhale jest potrzebne. Takie ploty chodzą tylko.
  • Goral99.: Powiem Robertowi zeby zabral ci eme przy okazji meczu ligowego w przyszlym sezonie
  • PowrótKróla: Fajnie jakby jeszcze ktoś dołączył do tej elitarnej ligi. Gdańsk, Krynica, czy Bytom, ale cisza więc chyba się nie zanosi.
  • PowrótKróla: No i żeby Sanok się zebrał i czegoś nie odwalił, im nas więcej tym ciekawiej.
  • PanFan1: Niedziela 18:30 (PL) pierwszy mecz PlayOff Florida Panthers v Tampa Bay Lightning - już sobie zęby ostrzę.
  • PanFan1: Streaming fajnie się ładuje na NHL66
  • 6908TB: Jaromir Jagr z bramka dla Kladna ;)
  • emeryt: a ja Wam powiem że szkoda że hokeja nima w Warszawie...możeby co ruszyło do przodu marketingowo,moze jakis celebryta tudzież aktor wybrał sie na mecz,polecisz temu i owemu
  • szop: ja ogladam na viaplay
  • emeryt: jest tam drużyna 2 ligowa ale to namiastka prawdziwego ligowego hokeja
  • Stoleczny1982: Te nasze przewagi cos slabo
  • PowrótKróla: Można by też zorganizować jakiś winter classic tak, żeby to marketingowo sprzedać i w tv leciało z narodowego na przykład. Jeden mecz a mógłby otworzyć niektórym oczy.
  • hanysTHU: Spadek pewny ...pewne info...
  • hanysTHU: Chyba ,że Kalaber u Tadeusza coś wyrusza...
  • PowrótKróla: albo tak formułę PP zmienić, żeby był jeden mecz finałowy nie turniej, ale na stadionie piłkarskim z pompą.
  • szop: nie powiedzialbym nie wyglada to zle
  • emeryt: potęzne koszta mecz na stadionie
  • emeryt: Trener Zupa pojechał do Bytomia pogadac z Rokiem Ticarem...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe