Kwestia regeneracji
- Wygra ten, kto szybciej się zregeneruje. Co prawda oświęcimianie mieli więcej czasu na odpoczynek, ale to my jesteśmy młodsi, szybsi i lepiej przygotowani do sezonu - twierdzi przed finałowym meczem Pucharu Polski bramkarz Ciarko PBS Bank Przemysław Odrobny. O godzinie 18.00 jego zespół skrzyżuje kije z Aksam Unią.
Hokej.Net: - Połowę planu już wykonaliście, teraz pozostał wam jeszcze jeden krok...
Przemysław Odrobny: - I to zdecydowanie najtrudniejszy. Tym bardziej, że jest to powtórka z poprzedniego roku. Od tego czasu obie drużyny się wzmocniły, zatem spotkanie zapowiada się niesamowicie interesująco.
Oglądaliście pierwszy półfinał?
Ja osobiście nie oglądałem, ale część moich kolegów i trener obserwowali Unię. Na pewno na rozjeździe przekaże nam jakieś wskazówki i uwagi dotyczące sposobu gry rywala.
Kto jest najmocniejszym punktem oświęcimskiego zespołu?
- Unia ma mocną i wyrównaną kadrę, więc każdy może ukłuć i zdobyć bramkę. Wiadomo, że liderami oświęcimskiego zespołu są kadrowicze: Mikołaj Łopuski i Miroslav Zatko i to na nich powinniśmy zwrócić szczególną uwagę.
Waldemar Klisiak, drugi trener Aksam Unii w jednym z wywiadów żartował, że skoro sanoczanie wygrali w Oświęcimiu, to teraz przyszła pora na to, by role się odwróciły. Zawarliście jakąś dżentelmeńską umowę?
- (śmiech)... Te składy się troszeczkę od zeszłego roku zmieniły, więc ta "umowa dżentelmeńska" musiałaby być zawarta pomiędzy kilkoma zawodnikami i byłaby ona ciężka do zrealizowania (śmiech).
A tak na poważnie: wygra ten, kto szybciej się zregeneruje. Co prawda oświęcimianie mieli więcej czasu na odpoczynek, ale to my jesteśmy młodsi, szybsi i lepiej przygotowani do sezonu.
Rozmawiał: Radosław Kozłowski
Komentarze