49 milionów za tytuł?
Nietypowo, bo meczami... czwartej kolejki rozpoczynają się w poniedziałek rozgrywki najpopularniejszej ligi Europy - szwedzkiej Elitserien.
W ubiegłym sezonie każdy mecz sezonu zasadniczego oglądało w szwedzkich halach średnio 6 260 widzów, najwięcej w całej Europie. Szwedzka liga dzierży zresztą pod tym względem palmę pierwszeństwa już od trzech lat. Dzieje się tak, mimo że niemal co roku szwedzkie kluby musza się zmagać z wyjazdami z kraju czołowych zawodników ligi, którzy wybierają często większe pieniądze i wyższy poziom w Rosji lub NHL.
Przed rokiem ze Szwecji wyjeżdżali m.in. Fabian Brunnström, Tony Mårtensson, czy Mattias Weinhandl. Tym razem do NHL odeszli Jonas Gustavsson, Victor Hedman i Rickard Wallin, a do Rosji Johan Harju i Linus Omark, ale klubowi działacze zrobili wszystko by wypełnić te luki. Z KHL wrócił Mårtensson, w swoim macierzystym zespole Frölunda Göteborg znów zagrają występujący dotąd w NHL Per-Johan Axelsson i Joel Lundqvist, a kibice w Örnsköldsvik nadal wierzą w zdrowie zaczynającego sezon w tamtejszym MODO Petera Forsberga.
Przed rozpoczęciem sezonu dużo mówi się o pieniądzach. W Szwecji bowiem, która należy do najbardziej transparentnych krajów świata zarobki graczy nie są specjalnie ukrywane. Stąd wiadomo, że trzy najbogatsze kluby - Frölunda, HV Jönköping i Linköpings HC na pensje wydadzą w tym sezonie 49 milionów koron (nieco ponad 20 mln złotych). Nawet najbiedniejszy w ekstraklasie klub Rögle Ängelholm zapłaci swoim graczom ponad połowę tej sumy. To ożywia dyskusję na temat wprowadzenia w lidze "salary cap".
Dwie najsłabsze drużyny rozgrywek zasadniczych razem z czterema najlepszymi drużynami Allsvenskan (drugiej ligi) tworzą sześciozespołową grupę grając systemem każdy z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze ekipy otrzymuja prawo gry w Elitserien w sezonie 2010-11.
W poniedziałek odbędą się dwa rozgrywane awansem mecze czwartej kolejki Färjestad z Skellefteå AIK orazLinköpings HC z HVJönköping, a pierwsza regularna runda rozgrywek odbędzie się w czwartek.
Komentarze