Puchar Kontynentalny został w Rouen
Gospodarze rozgrywanego w Rouen Superfinału Pucharu Kontynentalnego potrzebowali w jego ostatnim meczu zwycięstwa trzema golami, by wygrać cały turniej. Po świetnej końcówce dramatycznego meczu cel osiągnęli i zostali pierwszym w historii francuskim zdobywcą tego trofeum.
Po tym jak kilka godzin wcześniej Junost Mińsk pokonała 4:1 H.C. Asiago, do decydującego o zwycięstwie w Pucharze Kontynentalnym meczu z Donbasem Donieck ekipa Dragons de Rouen przystępowała wiedząc, że musi wygrać przynajmniej trzema golami i to wyżej niż 3:0. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić - mogli myśleć hokeiści gospodarzy, bo Donbas w pierwszych dwóch meczach odnosił zwycięstwa w regulaminowym czasie gry, a sam do zdobycia Pucharu Kontynentalnego potrzebował zaledwie punktu.
Przez większość kończącego turniej w hali Patinoire Île Lacroix meczu wspierani przez swoją żywiołowo reagującą publiczność gospodarze prowadzili, ale nie na tyle wysoko, by dawało im to końcowy triumf. Do 24. minuty, gdyFrançois-Pierre Guénette otwierał wynik spotkania, "wirtualnym" zwycięzcą imprezy był Donbas, a później gdy "Smoki" prowadziły odpowiednio nisko, swoją misję obrony trofeum jako zakończoną powodzeniem widzieli oczyma wyobraźni oglądający ostatnie spotkanie z trybun hokeiści Junosti.
Marc-André Thinel, który musiał zrehabilitować się w oczach swoich kibiców po piątkowym meczu z H.C. Asiago, w którym nie wykorzystał dwóch rzutów karnych, tym razem strzelił dwa gole, ale Donbas odpowiedział trafieniami Walerija Dydykina i Dienisa Koczetkowa, więc gdy mecz powoli zbliżał się do końca, było tylko 3:2. Drużyna Junosti już "witała się z gąską", zwłaszcza po tym, jak Dragons mimo czasu, o który poprosił trener Rodolphe Garnier nie zdołali wykorzystać gry w przewadze po karze za grę wysoko uniesionym kijem dla Serhija Warłamowa.
Aż wreszcie nadeszła 58. minuta, o której obecni w hali w Rouen fani francuskiego zespołu będą pamiętać długo. W odstępie zaledwie 24 sekund Carl Mallette i Julien Desrosiers pokonali słabo dziś dysponowanego Jewgienija Cariegorodcewa i dali swojemu zespołowi upragnione 3 gole przewagi. Było 5:2 i stało się jasne, że Donbas przegrał szansę tak swoją, jak Junosti. Desrosiers strzelił swojego jedynego gola na turnieju, ale to on przesądził, że "Smoki" z Górnej Normandii zostały pierwszym w historii francuskim zdobywcą Pucharu Kontynentalnego.
Wszystkie trzy zespoły liczące się w walce o trofeum miały na koncie 6 punktów zarówno w tabeli głównej, jak i małej tabelce, uwzględniającej mecze między nimi. Gospodarze mieli jednak w tych spotkaniach bilans bramek 6-4, Junost 5-4, a Donbas 4-6. Rozstrzygający mecz Thinel zakończył z dwoma golami i dwiema asystami, a Fabrice Lhenry obronił 35 strzałów i turniej skończył ze znakomitą skutecznością 94,5 % skutecznych interwencji.
Ekipa z Rouen wygrała, choć oddała tylko 23 strzały, przy 37 uderzeniach rywali i osiągnęła to, co nie udało jej się także w Patinoire Île Lacroix przed trzema laty, kiedy w ostatnim meczu turnieju ścigała MHC Martin, ale zwyciężyła zbyt nisko, by wywalczyć puchar. "Smoki" zagrały w turnieju finałowym jedynych międzynarodowych rozgrywek pucharowych po raz trzeci w ostatnich czterech latach i wreszcie z sukcesem. Po raz drugi z rzędu zdarzyło się, że Puchar Kontynentalny zdobył gospodarz turnieju.
Najskuteczniejszym graczem turnieju i jego najlepszym strzelcem został Mallette (4 gole, 7 punktów), a najwięcej asyst uzyskał Desrosiers. Dyrektoriat imprezy najlepszym bramkarzem podobnie jak przed rokiem w Mińsku wybrał Mikę Oksę z Junosti Mińsk. Wśród obrońców wyróżniono Władimira Malewicza z Donbasu, a wśród napastników Thinela. Najważniejszą nagrodę - Puchar Kontynentalny odebrał jednak przy dźwiękach wyśpiewywanej przez fanów "Marsylianki" jako kapitan drużyny "Smoków" Mallette.
Dragons de Rouen - Donbas Donieck 5:2 (0:0, 3:1, 2:1)
1:0 Guénette - Desrosiers - Thinel 23:29
2:0 Thinel - Paré - Salmivirta 31:55
2:1 Dydykin - Koczetkow 35:48 PP
3:1 Thinel - Mallette - Desrosiers 38:37
3:2 Koczetkow - Dubrowin - Hult 49:52 PP
4:2 Mallette 57:16
5:2 Desrosiers - Mallette - Thinel 57:40
Strzały: 23-37.
Minuty kar: 12-8.
Widzów: 2 747.
Zanim rozpoczął się mecz "Smoków" z Donbasem, swoje szanse na obronienie Pucharu Kontynentalnego przedłużyła Junost Mińsk, która bez problemów pokonała 4:1 H.C. Asiago. Po golu i asyście zdobyli Armands Bērziņš i Maksym Słysz, a trafili również Wiktar Turkin i Siarhiej Zadielenau. Podopieczni Michaiła Zacharowa wiedzieli jednak, że Puchar zdobędą tylko, jeśli Dragons pokonają Donbas najwyżej dwoma golami. Wieczorem przekonali się jednak, że z liczenia na innych rzadko wynika coś dobrego i musieli tym razem obejść się smakiem. Od 2002 roku nikomu nie udało się obronić Pucharu Kontynentalnego. Zupełnie poza kalkulacjami dotyczącymi końcowego sukcesu był zespół H.C. Asiago, który okazał się zdecydowanie najsłabszą drużyną imprezy. Podopieczni Johna Tuckera nie zdobyli w Rouen ani jednego punktu i uzyskali bilans bramkowy 3-16.
H.C. Asiago - Junost Mińsk 1:4 (0:2, 0:1, 1:1)
0:1 Bērziņš - Baszka - Słysz 05:18 PP2
0:2 Turkin - Syrej - Tymczenko 06:24 PP
0:3 Zadielenau - Chafizau 35:30
0:4 Słysz - Bērziņš 41:28
1:4 Intranuovo - Borrelli - Ulmer 58:01
Strzały: 20-33.
Minuty kar: 20-10.
Widzów: 2 370.
Tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Gole | Punkty |
1. | Dragons de Rouen | 3 | 13-6 | 6 |
2. | Junost Mińsk | 3 | 9-5 | 6 |
3. | Donbas Donieck | 3 | 10-8 | 6 |
4. | H.C. Asiago | 3 | 3-16 | 0 |
Miejsce | Imię i nazwisko (drużyna) | Gole | Asysty | Punkty |
1. | Carl Mallette (Dragons de Rouen) | 4 | 3 | 7 |
2. | Julien Desrosiers (Dragons de Rouen) | 1 | 6 | 7 |
3. | Marc-André Thinel (Dragons de Rouen) | 3 | 3 | 6 |
4. | Dienis Koczetkow (Donbas Donieck) | 1 | 4 | 5 |
5. | Armands Bērziņš (Junost Mińsk) | 1 | 3 | 4 |
Komentarze