DEL: Norymberga zdobyta w meczu na szczycie
Do 12. kolejki czekał na swoją pierwszą porażkę przed własną publicznością w obecnym sezonie lider DEL. Ekipa Nürnberg Ice Tigers przegrała mecz na szczycie niemieckiej ekstraklasy, choć po dwóch tercjach prowadziła.
Zespół z Norymbergi, który rewelacyjnie wystartował w rozgrywkach 2013-14, do dziś u siebie nie przegrał. Mało tego, w hali Arena Nürnberger Versicherung zdobył komplet punktów. Bilansu tego podopieczni Traya Tuomie'ego i Maurizio Mansiego bronili w 12. kolejce, grając z zajmującą trzecie miejsce w DEL ekipą Krefeld Pinguine. Bardzo długo nic nie wskazywało na to, że passa zwycięstw u siebie lidera może się zakończyć. Wszystko zaczęło się zresztą zgodnie z życzeniem większości z prawie 5 tysięcy kibiców, którzy oglądali mecz. W 9. minucie podczas gry gospodarzy w przewadze Patrick Reimer otworzył wynik spotkania.
Co więcej, działo się to w trakcie pięciominutowej przewagi gospodarzy, bowiem karę meczu otrzymał Daniel Pietta. Była to tym większa strata dla gości, że Pietta był do dziś najlepiej punktującym Niemcem w całej lidze. Ice Tigers zamienili jednak jego karę na tylko jednego gola, a później już w ogóle nie potrafili pokonać stojącego w bramce gości Lukasa Langa. Tak długo, jak utrzymywali prowadzenie 1:0 nie był to jednak problem. Wynik taki widniał na tablicy świetlnej po dwóch tercjach i zanosiło się, że gospodarze znów odniosą we własnej hali zwycięstwo. Zwłaszcza, że nie ma w DEL drugiej drużyny, z którą "Pingwinom" gra się tak źle, jak Ice Tigers. Jak dotąd ze swoim dzisiejszym rywalem ekipa z Krefeld poniosła aż 111 porażek.
Dziś jednak ta statystyka nie miała znaczenia, bo w trzeciej odsłonie gry losy meczu się odmieniły. W 46. minucie Boris Blank celnym strzałem doprowadził do remisu, a w 54., gdy tym razem goście grali w pięciominutowej przewadze za karę meczu dla Fredrika Erikssona, David Fischer potężnym strzałem z linii niebieskiej dał im drugiego gola i - jak się później okazało - zwycięstwo.
Ekipa z Norymbergi poniosła pierwszą porażkę przed własną publicznością w tym sezonie, ale z 29 punktami zdobytymi w 12 meczach wciąż przewodzi tabeli DEL. Krefeld Pinguine mają na koncie 22 "oczka" i zajmują trzecie miejsce.
Nürnberg Ice Tigers - Krefeld Pinguine 1:2 (1:0, 0:0, 0:2)
1:0 Reimer - Reinprecht - Pollock 08:14 5/4
1:1 Blank - Voakes 45:08
1:2 Fischer - Blank - Voakes 53:42 5/4
Strzały: 29-28.
Minuty kar: 43-33.
Widzów: 4 824.
Inne mecze 12. kolejki:
W Mannheim, w obecności niespełna 9 tysięcy widzów miejscowy Adler pokonał 3:2 Grizzly Adams Wolfsburg. Dwa gole dla gospodarzy strzelił Marcus Kink, a dla gości mający polskie korzenie kanadyjski skrzydłowy, Matt Dzieduszycki, ale na wagę 3 punktów trafił doświadczony Jochen Hecht w 48. minucie. Adler wygrał w tym sezonie wszystkie 6 dotychczasowych spotkań przed własną publicznością i wobec porażki Nürnberg Ice Tigers pozostaje jedyną drużyną DEL z kompletem punktów u siebie.
Z kolei w Kolonii wicelider, Kölner Haie pokonał 6:2 Augsburger Panther. Skrzydłowy pierwszego ataku "Rekinów" Marcel Müller strzelił dwa gole, przy których asystował mu środkowy tej formacji, Andreas Falk. Ten ostatni także wpisał się na listę strzelców, podobnie jak Aleš Kranjc, Mirko Lüdemann i John Tripp. Mecz w Kolonii oglądało 14 683 widzów. Ekipa Kölner Haie po 12 meczach obecnego sezonu traci 3 punkty do lidera z Norymbergi.
Przegrała dziś drużyna Polaków, Schwenninger Wild Wings. Adam Borzęcki i Paweł Dronia zagrali w trzeciej parze obrony, a Wild Wings ulegli 1:4 Straubing Tigers. Dronia spędził dwie minuty na ławce kar za przeszkadzanie i oddał jeden strzał, Borzęcki uderzał na bramkę dwukrotnie i tym razem nie otrzymał kary, ale jego 68 minut wykluczeń w tym sezonie, to nadal najwięcej w całej DEL.
Adler Mannheim - Grizzly Adams Wolfsburg 3:2 (0:1, 2:1, 1:0)
Kink (27.), (37.), Hecht (48.) - Dzieduszycki (6.), (40.)
Kölner Haie - Augsburger Panther 6:2 (2:0, 3:2, 1:0)
Kranjc (1.), Falk (18.), Lüdemann (25.), Tripp (34.), Marcel Müller (34.), (44.) - Boyle (26.), Brown (30.)
Straubing Tigers - Schwenninger Wild Wings 4:1 (2:0, 1:0, 1:1)
Sullivan (12.), Brandl (14.), Germyn (38.), Down (54.) - Schlager (48.)
Iserlohn Roosters - Red Bull Monachium 4:5 (1:1, 1:1, 2:3)
Wolf (19.), Frosch (25.), (48.), York (52.) - Ritter (5.), Barta (39.), (54.), Sparre (43.), Merl (53.)
Düsseldorfer EG - ERC Ingolstadt 2:4 (2:2, 0:1, 0:1)
Ebner (7.), Olimb (9.) - Oblinger (18.), Laliberte (19.), (60.), Sabolič (26.
Eisbären Berlin - Hamburg Freezers 3:2 (2:1, 0:0, 1:1)
Tallackson (9.), Lalonde (14.), Christensen (53.) - Krämmer (9.), Oppenheimer (56.)
Tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Gole | Punkty |
1. | Nürnberg Ice Tigers | 12 | 42-23 | 29 |
2. | Kölner Haie | 12 | 41-23 | 26 |
3. | Krefeld Pinguine | 12 | 34-24 | 22 |
4. | Adler Mannheim | 11 | 32-23 | 22 |
5. | ERC Ingolstadt | 12 | 34-33 | 21 |
6. | Grizzly Adams Wolfsburg | 12 | 30-35 | 19 |
7. | Iserlohn Roosters | 12 | 40-39 | 16 |
8. | Straubing Tigers | 12 | 35-35 | 15 |
9. | Schwenninger Wild Wings | 12 | 37-33 | 14 |
10. | Red Bull Monachium | 12 | 38-44 | 14 |
11. | Eisbären Berlin | 12 | 26-34 | 13 |
12. | Düsseldorfer EG | 11 | 26-39 | 13 |
13. | Augsburger Panther | 12 | 29-50 | 13 |
14. | Hamburg Freezers | 12 | 30-39 | 12 |
Komentarze