Hokej.net Logo

Ciało mogło, ale głowa odradzała – Peterek kończy karierę

Ciało mogło, ale głowa odradzała – Peterek kończy karierę

Od trzech lat rozważał zakończenie kariery. Dwa tygodnie temu się zdecydował. W wieku 42 lat Jan Peterek, napastnik Trzyńca, oznajmił, że już więcej grać nie będzie. „To była spontaniczna decyzja” – powiedział. „Już mnie to przestało cieszyć, już nie miałem takiej radości z hokeja. Był najwyższy czas, aby skończyć”.


Jego głowa już nie chciała grać, chociaż ciało mogłoby jeszcze podołać kolejnym twardym przygotowaniom i meczom.


Szefowie Trzyńca zaproponowali ci działanie w klubie w innym charakterze. Czy już się zdecydowałeś?

Na razie nie. Ale to interesująca oferta.


O co chodzi?

Nie chcę o tym jeszcze mówić. W przyszłym tygodniu jadę do rosyjskiego Jarosławia do znajomych. Potem usiądziemy z kierownictwem klubu i ustalimy, co i jak.

Z Jarosławem zdobyłeś dwa tytuły. Nie będą cię tam przekonywać, żebyś kontynuował karierę?

Czekam na ofertę od ich menadżera generalnego Lukina. (Peterek odpowiada z poważnym wyrazem twarzy, ale oczy mu błyszczą, jakby żartował - przyp. red.). Tam się definitywnie okaże, czy skończę, czy nie.

Czy to, że w końcówce sezonu grałeś w czwartym ataku Trzyńca, przyspieszyło twoje odejście?

Nie, od trenera Kalousa dostawałem dostatecznie dużo szans, aby się pokazać, ale już mi to nie wychodziło.

Sam zauważyłeś, że nie udaje ci się tak, jakbyś sobie tego życzył?

Czekałem jeszcze na play-off, na to, że odniesiemy sukces. Drużyna była do tego odpowiednia. Po cichu liczyłem, że pożegnam się tytułem. To byłoby coś, ale nie wyszło.


Wciąż jednak byłeś użytecznym zawodnikiem.

Byłem przyzwyczajony, by odgrywać jakąś rolę, ale jej już dla mnie nie było. Nie potrafię tego dokładnie wyjaśnić. Osiemdziesiąt procent pracy wykonuje głowa, gdy ona się zatnie, to można się starać, ile się chce, ale to nie da efektów. W Trzyńcu jednak są świetni zawodnicy. A na przykład Ostřížek i Marosz na wypożyczeniu w Ołomuńcu pokazali, że są zdolnymi następcami.


Twoje ciało pracowało jak należy?

Ciało tak, chociaż na temat swojej wydajności wyrobiłem sobie zdanie podczas przerwy na igrzyska olimpijskie. Mieliśmy w Tatrach rozgrzewkę kondycyjną. Byłem przyzwyczajony jeździć w lepszej połowie drużyny, ale nagle byłem niemal ostatni. Powiedziałem więc sobie, że chyba coś jest nie tak. Trenowałem przy tym tak samo, kiedyś nawet może jeszcze więcej. Po czterdziestce widać już różnicę w wydajności.


Nie pomogłaby zmiana środowiska?

Chciałem sobie w Chorwacji kupić domek (uśmiecha się), ale będę musiał jeszcze trochę popracować, żeby sobie na to pozwolić.


A może zmiana hokejowego środowiska?

W Chorwacji też grają w hokeja. Ale ich Medveščak Zagrzeb nie leży nad morzem, czego żałuję. Ale poważnie - była też możliwość, że skończę w Hawierzowie. To by było piękne pożegnanie, dlatego że skończyłbym tam, gdzie zacząłem. Ale już nie mam z czego czerpać sił. Głowa już się na to nie zgadza.

A nie żałujesz tego, że brakuje ci jednego meczu w ekstralidze, żeby dogonić rekordzistę Františka Ptáčka?

To miał być ten tytuł… Ale nie, nie będę się już pół roku znowu przygotowywać z powodu jednego meczu. Franta Ptáček potem podpisze gdzieś umowę na pięć lat. Nie, rekordy mnie nie interesują.


Nie skusiłoby cię też to, że zagrałbyś jeszcze w nowej Werk Arenie, gdzie od przyszłego sezonu przeprowadzą się zawodnicy Trzyńca?

Mamy obiecany jakiś benefis, więc może tam zagram.


Jak się teraz czujesz, wiedząc, że już nie będzie twardej hokejowej harówki?

Jeszcze to we mnie jest. Czasem budzę się i mam takie dziwne ciarki. Ale bawiłem się świetnie. I już w tym roku nie miałem takiej przyjemności z gry, więc tym łatwiej było skończyć.


Co w karierze sprawiło ci największą radość?

To, że zdobyłem tytuły mistrzowskie z Trzyńcem i Jarosławem. Ponieważ nie grałem wielu spotkań na międzynarodowym poziomie czy o puchar Stanleya, najbardziej cieszy mnie właśnie to. I niesamowity był finał, gdy z Trzyńcem graliśmy przeciwko Witkowicom.

Czeskie tytuły przeżywałeś bardziej niż rosyjskie?

Dużo bardziej. Z Jarosławem oba tytuły wygraliśmy na wyjeździe, ale z Trzyńcem tak się ułożyło, że świętowaliśmy u siebie (w 2011 roku w grze w przewadze Peterek nie trafił do pustej bramki Witkowic, które wygrały mecz po rzutach karnych 5:4 i zmniejszyły stan serii na 1:3 – przyp. red.). Wiele osób myślało, że nie strzeliłem wtedy specjalnie, ale tak nie było. Kolejne dwa dni do piątego meczu były dla mnie jednymi z najgorszych w karierze. Myśl, że mój nieudany strzał mógłby zmienić wynik całego finału, była przerażająca.


Czy finał, w którym zagrały Trzyniec i Witkowice, czyli dwa kluby, w których grałeś najwięcej, był szczytem twojej kariery?

To był wspaniały finał. Cóż więcej może sobie życzyć kibic z naszego regionu? Resztę kraju to nie interesowało, ale tutaj wszyscy to przeżywali. Na przykład w Hawierzowie, gdzie mieszkam, były dwa obozy, część kibicowała Witkowicom, a druga część Trzyńcowi.

Co jest przyczyną twojej hokejowej długowieczności?

Przede wszystkim to, że nie miałem żadnej poważnej kontuzji. I podejście do samego siebie. Ciągle sprawiało mi to przyjemność.

Nie żałujesz, że nigdy nie zagrałeś za oceanem?

Tego mi w karierze brakuje. NHL to chyba najlepsza liga, w jakiej człowiek może grać. Podświadomie jednak sobie mówiłem, że nie jestem typem zawodnika na NHL. Nie byłem nawet draftowany. Ale na początku lat 90. zwrócili się do mnie z Las Vegas, gdzie miała powstać jakaś drużyna.


Dla drużyny narodowej zagrałeś pięć meczów. Niestety u szczytu twojej kariery w Czechach była silna hokejowa generacja. Uważasz, że była to jakaś krzywda dla ciebie?

Nie odbieram tego w ten sposób, ale żałuję tego bardzo, zwłaszcza gdy byłem w wyśmienitej formie. Ale tak to już jest.


Czy wiedział ktoś, że ten sezon jest twoim ostatnim?

Wiedział o tym Radek Bonk, siedzieliśmy w szatni obok siebie. Omawialiśmy to, wspieraliśmy się. I Venca Varaďa o tym z nami mówił, ale potem się zgubił wszatni trenerskiej (był asystentem trenera – przyp. red.).


A w domu?

Żona to przeczuwała. Cieszy się z tego. Zacznie się coś innego. Nie mówię, że łatwiejszego.


Czym teraz będziesz się zajmował?

Starszy syn gra w hokej, więc chcę mu pomóc. Poradzić mu trochę, zająć się nim. Oprócz tego mam hobby, które mnie bawi, będę mieć więcej czasu na sport rekreacyjny, skialpinizm, turystykę, tenis, golf, jachting.


Autor: Jiří Seidl

Tłumaczył: Tomasz Powyszyński


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Simonn23: Coś się w Trzyńcu zacięło, nawet jeśli awansują, to obawiam się, że praska Sparta nie da im większych szans
  • narut: Sprata tym bardziej będzie ciężka dla tak grającego Trzyńca do przejścia, że ma z nim stare porachunki do wyrównania, także te z zeszłego roku..
  • Paskal79: No ciekawe bjakbto będzie w 7; meczu.......
  • hanysTHU: No i duppa, graty chemicy!
  • Simonn23: No jestem bardzo ciekaw czy w czwartek staną Stalownicy na wysokości zadania czy będzie ogromne rozczarowanie
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe