Tak zarabiają w Żylinie
MsHK Żylina po raz drugi ujawniła zarobki swoich zawodników. "Wilki" są spółką miejską, dlatego zgodnie z obowiązującym prawem muszą publikować takie informacje.
Najhojniej wynagradzanym zawodnikiem jest 34-letni Czech Jaroslav Kristek, który zarabia 4000 euro. Ma on na swoim koncie występy w NHL, AHL, KHL i czeskiej ekstralidze. Narzekać nie mogą także jego rodacy. Tomáš Demel, Jozef Jindra, Jan Dresler inkasują z klubowej kasy po 3000 euro.
Wśród Słowaków najwyższe umowy, na kwotę 3 tysięcy euro, podpisali Karol Križan i Lukáš Martinka.
Najmniej zarabia 25-letni środkowy Ondrej Rusnák. Jego kontrakt jest w pełni uzależniony od wyników zespołu. Jeśli MsHK Żylina wygra spotkanie, na konto Rusnáka wpłynie 200 euro. W przypadku porażki - połowa tej kwoty.
W zestawieniu znalazł się także Kamil Kosowski. WychowanekJKH GKS Jastrzębie pobierał z klubowej kasy 1800 euro,jednak pod koniec października rozstał się z "Wilkami".
Byli zawodnicy Ciarko PBS Bank KH Sanok Stanislav Hudec i Petr Haluza zarabiają odpowiednio 2800 i 1200 euro. Kontrakt Igor Bobčka, który w sezonie 2011/2012 grał w GKS Tychy, opiewa na 1900 euro, a byłego defensora Unii Oświęcim, Davida Bajanika na 1100.
Na podanie takich informacji drużyna z Żyliny zdecydowała się jako pierwsza na Słowacji. Dlaczego? Otóż klub jest spółką miejską, zatem zgodnie z obowiązującym prawem musi publikować takieinformacje. Działacze MsHK na swojej oficjalnej stronie przedstawiają sprawozdania finansowe, zamówienia i wszystkie faktury.
Płace w Żylinie od sezonu 2011/2012 można zobaczyć na oficjalnej stronie klubu (TUTAJ).
Komentarze