OHL: Łyszczarczyk punktuje, a Sudbury Wolves przegrywają w kontrowersyjnych okolicznościach
Zespół Alana Łyszczarczyka Sudbury Wolves minionej nocy przegrał po dogrywce z Oshawa Generals 4:5. Polski napastnik znów zapunktował, notując asystę przy trafieniu Dmitrija Sokołowa.
Dla wychowanka Podhala Nowy Targ był to już szósty mecz z rzędu, w którym zaliczył przynajmniej jedno "oczko". Ta seria spowodowała, że Alan jest obecnie najlepiej punktującym zawodnikiem „Wilków”. W 14 meczach zdobył 4 bramki i zanotował 8 asyst.
Hokeiści Oshawy Generals w poprzednim sezonie sięgnęli po mistrzostwo Ontario Hockey League i wygrali również Memorial Cup, tym samym okazując się najlepszym juniorskim zespołem za oceanem. W starciu z Sudbury Wolves musieli się jednak solidnie napocić. Wprawdzie podopieczni Boba Jonesa już w 3. minucie wyszli na prowadzenie po golu Sama Hardinga, ale dziesięć minut później było już 1:1. Na listę strzelców wpisał się wówczas Dmitrij Sokołow, a udział przy tym trafieniu miał właśnie Łyszczarczyk, który zanotował asystę.
Od tego momentu rozpoczęła się prawdziwa wymiana ciosów. Po pierwszej tercji Oshawa prowadziła 2:1, a po czterdziestu minutach było już 3:3. Jeszcze na cztery minuty przed końcem zanosiło się na zwycięstwo Sudbury Wolves, którzy prowadzili 4:3.
Jednak jeszcze przed końcem regulaminowego czasu gry obrońcy tytułu mistrzowskiego wyrównali po trafieniu Owena McDade'a. W dogrywce zadali decydujący cios, choć nie obyło się bez kontrowersji. Sposób na Zacka Bowmana znalazł Anthony Cirelli, choć zawodnicy "Wilków" reklamowali sędziemu, że gol został zdobyty celowym ruchem łyżwy. Ten po obejrzeniu zapisu wideo ponownie wskazał na środek tafli.
Komentarze