Canadiens trzymają kciuki za Price'a
Powodzenie reprezentacji Kanady i Careya Price'a w Pucharze Świata budzi szczególnie duży entuzjazm u Montreal Canadiens, którzy liczą, że bramkarz pokaże równie mocną formę w rozgrywkach NHL.
Póki co, odbywający się w Toronto hokejowy Puchar Świata zdecydowanie idzie po myśli pełniącej rolę gospodarza reprezentacji Kanady.
Miejscowi wygrali do tej pory wszystkie trzy spotkania w fazie grupowej, legitymując się bilansem bramkowym 14-3. Duży wkład w osiągane rezultaty ma oczywiście Price.
Bramkarz Montreal Canadiens wystąpił w spotkaniach z Czechami i Stanami Zjednoczonymi. W trzecim meczu przeciwko reprezentacji Europy rolę bramkarza przejął Corey Crawford, a Kanadyjczycy zapewnili sobie wejście do półfinału z pierwszego miejsca w grupie: http://extra.bet365.com/news/pl/Hokej-na-lodzie/ps-polfinaly-z-kanada-i-szwecja
Jeśli chodzi o Price'a, to w swoich dwóch występach zatrzymał on odpowiednio 27 i 29 strzałów. Bramkarz Habs puścił dwa gole w starciu z Amerykanami, zbierając dobre oceny za oba spotkania.
"To jest ten sam Carey, który od lat gra z nami w Montrealu. W bramce jest bardzo spokojny i poukładany, reszta drużyny czerpie z tego mnóstwo pewności siebie. Wydaje się, że gra na takim poziomie przychodzi mu z dużą łatwością. Dobrze to widzieć", skomentował Brendan Gallagher.
Słowa skrzydłowego Habs nie są przypadkowe, bowiem Price po raz ostatni zagrał dla swojego klubu pod koniec listopada ubiegłego roku.
Od początku sezonu 2015/16, bramkarz zagrał tylko do końca października, w starciu z Edmonton Oilers odnosząc uraz prawego kolana. Wprawdzie Price powrócił do gry po trzech tygodniach przerwy, jednak rozegrał tylko trzy spotkania.
Rozgrywane 26 listopada starcie z New York Rangers było ostatnim występem bramkarza w sezonie 2015/16. Price'owi odnowił się wówczas uraz kolana, a konkretnie więzadła pobocznego, tym razem wymagając długiej rehabilitacji.
Kilkumiesięczne leczenie i powrót do treningów w trakcie letniej przerwy pozwoliły jednak Price'owi na stuprocentowy powrót do formy.
Bramkarz przyznał, że pierwszy występ w Pucharze Świata był dla niego mieszanką nerwów i ekscytacji, ale mimo to koncentracja nie zawiodła go wtedy ani razu. Solidne treningi w trakcie letnich zgrupowań i rywalizacja w Pucharze Świata powinny zapewnić Price'owi świetnie przygotowanie do rywalizacji w NHL.
To właśnie dlatego mamy letni okres przygotowawczy. Lato jest po to, abyśmy przygotowali organizm i ciężko trenowali. Wszystko to, aby przeżyć 82-meczowy sezon i nie uskarżać się na problemy zdrowotne. Znam Careya i wiem ile włożył w to pracy. Kiedy widać po nim tak wysoki poziom, to urazy raczej nie są dla nas zmartwieniem", dodał Gallagher.
Poza Pricem, a powołanie do reprezentacji na Puchar Świata otrzymało jeszcze pięciu innych zawodników Canadiens. Jednym z nich jest nowy nabytek drużyny, Shea Weber, będący częścią reprezentacji Kanady.
W Toronto walczył też do niedawna kapitan Canadiens Max Pacioretty, jednak Stany Zjednoczone zakończyły rywalizację na etapie fazy grupowej. Podobnie z Tomášem Plekancem, który razem z kolegami z reprezentacji Czech odpadł już z turnieju.
Nadzieję na dalszą grę mają za to startujący w reprezentacji Rosji Aleksiej Jemielin i Andriej Markow.
Drużyna Canadiens będzie w komplecie najpóźniej pod koniec miesiąca, prowadząc ostatnie przygotowania do rozpoczynającego się w połowie października sezonu zasadniczego NHL - w ramach inauguracji, Canadiens zagrają na wyjeździe z Buffalo Sabres (14 października o 01:00 czasu polskiego).
Warto pamiętać, że wybrane spotkania NHL będzie można śledzić na antenie TVP Sport, a także w serwisie internetowym stacji: http://hokej.net/pl/news,artykul,10,40734,to-juz-pewne-%E2%80%93-nhl-w-tvp-sport-przez-najblizsze-4-lata.html
Mając wsparcie Price'a, Canadiens będą liczyć na powrót do playoffów, gdzie w ostatnim sezonie nie pojawiła się żadna drużyna z Kanady. Choć walka o Stanley Cup wydaje się dla drużyny bardziej odległym celem, to na pewno z pomocą Price'a szanse Habs w walce o trofeum zdecydowanie wzrosną.
Komentarze