Puchar Pierwszego Kanału: Zwycięstwo Rosji na stadionie
Ponad 71 tysięcy widzów obejrzało na stadionie w Petersburgu mecz Rosji z Finlandią w Pucharze Pierwszego Kanału. Na lodzie gospodarze dominowali i zapewnili sobie zwycięstwo w całym turnieju.
Organizatorzy ogłosili, że na trybunach Gazprom Areny, na której na co dzień występują piłkarze miejscowego Zenita, pojawiło się dokładnie 71 381 widzów, co jest rekordem w historii rosyjskiego hokeja. Wyniki turnieju ułożyły się tak, że dziś Rosjanie i Finowie między sobą rozstrzygali kwestię ostatecznego triumfu w turnieju z cyklu Euro Hockey Tour.
Gospodarze nie mogli swoim kibicom zepsuć święta i zdominowali Finów, wygrywając 5:0. Ekipa "Suomi" broniła się dzielnie do ostatniej minuty pierwszej tercji, gdy po akcji duetu graczy CSKA Moskwa Michaił Grigorienko - Kiriłł Kaprizow ten drugi trafił do siatki. A w drugiej tercji "Sborna" dołożyła 3 kolejne gole. Świetnie zaprezentowała się zwłaszcza w przewagach, a snajperami okazali się być obrońcy. W 26. minucie po karze technicznej za nadmierną liczbę graczy na lodzie mocnym strzałem "z klepy" na 2:0 podwyższył gracz miejscowego SKA Petersburg Wasilij Tokranow.
Niespełna 4 minuty później, w kolejnej przewadze, trzeciego gola dla gospodarzy zdobył także obrońca Nikita Niestierow, a "hat trick" defensorów w drugiej odsłonie skompletował po kolejnych zaledwie 45 sekundach Władisław Gawrikow. Ten ostatni, podobnie jak Tokranow, gra na co dzień w SKA. Dziś na Gazprom Arenie bramki zdobywali tylko zawodnicy obu wojskowych klubów spod znaku czerwonej gwiazdy. W trzeciej tercji bowiem wynik ustalił na 5:0 Grigorienko, który z bliska dobił strzał swojego kolegi klubowego z CSKA Maksima Szałunowa, obroniony przez fińskiego bramkarza Joniego Ortio. CSKA wygrał więc z SKA 3:2, ale - co najważniejsze - Rosja pokonała Finlandię 5:0. Stojący w bramce gospodarzy Igor Szestiorkin obronił wszystkie 22 strzały rywali. Ortio dał się pokonać 5 razy na 28 uderzeń.
Rosjanie w efektownym stylu wygrali swój domowy turniej EHT z udziałem czterech największych hokejowych potęg w Europie. W czwartek po rzutach karnych pokonali 3:2 Szwecję, a wczoraj rozbili Czechów 7:2. Oba te mecze odbyły się w Moskwie. To już 16. rosyjskie zwycięstwo w tej imprezie, choć w 1992 roku wygrała druga reprezentacja, która w końcowej tabeli wyprzedziła pierwszą. Wcześniej 19-krotnie triumfował Związek Radziecki. Finowie tegoroczną edycję zakończyli na drugim miejscu z 4 punktami. Trzecia pozycja przypadła Szwedom, którzy dziś pokonali Czechów 3:2.
Dzisiejszy mecz na Gazprom Arenie jest drugim z największą frekwencją w historii hokeja w Europie. W 2010 roku mecz otwarcia Mistrzostw Świata pomiędzy Niemcami a USA na Veltins Arenie w Gelsenkirchen oglądało 77 803 widzów. Rekordem wszech czasów na świecie pozostaje 104 173 fanów na Michigan Stadium w amerykańskim Ann Arbor podczas uniwersyteckich derbów stanu Michigan w lidze NCAA.
Rosja - Finlandia 5:0 (1:0, 3:0, 1:0)
1:0 Kaprizow - Grigorienko - Jelesin 19:03
2:0 Tokranow - Gusiew - Płotnikow 25:30 (w przewadze)
3:0 Niestierow - Kuzmienko 29:25 (w przewadze)
4:0 Gawrikow - Barabanow - Tokranow 30:10
5:0 Grigorienko - Szałunow - Błażijewski 54:39
Strzały: 28-22.
Minuty kar: 6-8.
Widzów: 71 381.
Tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Gole | Punkty |
1. | Rosja | 3 | 15-4 | 8 |
2. | Finlandia | 3 | 6-11 | 4 |
3. | Szwecja | 3 | 7-8 | 4 |
4. | Czechy | 3 | 8-13 | 2 |
Komentarze